Casualism Blog Moda Męska – Biała marynarka
No i stało się. Mimo moich usilnych prób uniknięcia marynarki w ciężkim kolorze bieli i mnie dopadła chęć zakupu takowej. Cóż, biała marynarka to jak dla mnie temat trudny, ale dający wprost naprawdę piękne efekty jeśli zostanie zestawiona dobrze i poprawnie. Dzisiaj to ja spróbuję z nią „zawalczyć”, zapraszam do wpisu oglądania i wpisu przeczytania.
Marynarka to wyrób firmy Blend, który zdecydowałem się kupić z kilku względów. Pierwszy – to iście swobodny materiał, który „gra” mi z jej kolorem. Biel na marynarce łatwo unieść, gdy materiał z którego jest wykonana cechuje się pełnia swobody, tak jak marynarka dzisiejsza wykonana z połączenia lnu i bawełny. Totalnie casualowe połączenie, które nieco poprawia jej użytkowość. Drugą kwestią decydującą o jej wyborze był fakt, jak ta marynarka leży, a leży bardzo dobrze. Mimo pewnych uchybień producenta jak zbyt wysoko osadzony guzik i moim lenistwem w postaci zbyt długich rękawów – nie mogę się przyczepić do niczego.
Pod spodem błękitna koszula, która jak dla mnie barwą idealnie wpasowała się w kolor marynarki. Jest jasna, delikatna, świetnie wygląda zarówno pod spodem jak i gdy marynarkę (oraz krawat) zdejmę w ramach absolutnych upałów. Co zaś do upałów. Było mi oczywiście za gorąco 😉
Na nogach spodnie od garnituru. Przyznam się Wam, że nad wyborem spodni zastanawiałem się dokładniej niż kiedykolwiek. Ciężko było mi dobrać je tak, bym był w pełni zadowolonym. Te spodnie nieco rozrzedziły granicę między swobodą a formalnością, bo ich wełniany, gładki materiał zupełnie przeczy materiałowi marynarki. Czy jest dobrze? Moim zdaniem jest!
Przejrzyj koniecznie wpis na temat polskich marek bieliźnianych.
Monki z Zary to zaś mój wybór „jedyny”, gdy na piedestale stawiam szeroko pojęty styl włoski, a niezapięciem typowych dla tego fasonu klamerek dopełniam ten…”look”. Oczywiście bez skarpetek.
Jako akcesoria – na jednym nadgarstki widzimy sznureczek z metalowymi kulkami od SheHeBracelets, a na drugiej bransoletki znikąd ;). Krawat we wzór groszków od Prady, a w kieszonce piersiowej poszetka w grochy.
Marynarka – Blend, Podobna TUTAJ i TUTAJ
Koszula – Lacoste, Podobna TUTAJ
Spodnie – Paul Smith, Podobne TUTAJ
Monki – Zara, Podobne mamy TUTAJ
Krawat – Prada, Podobny jest TUTAJ
Ty się przebierasz specjalnie do wpisu tutaj, czy ubierasz się tak i przy okazji robisz zdjęcia? Jak zawsze super, tutaj dodatkowo mega kontrast włosy-strój 😀
Nie no, oczywiście że zdjęcia to tylko pochodny efekt ubierania sie tak na żywo 🙂 fakt jest taki, że ze względu na rożne pory robienia zdjeć czasami pojawiają sie rożnego typu efekty co czasami widzę w szczególności właśnie we włosach i często tez w ułożeniu poszetki czy nieco rozluźnionym wiązaniu krawata. Gdy zdjęcia robię rano wyglądam nieco inaczej niż wieczorem 😉 dziękuje pięknie za opinię!
Strasznie wysoko ten guzik marynarki, co w mojej opinii okrutnie zaburza proporcje – do tego stopnia, że jest to jedyne, co widzę. Przepraszam za okrutną opinię, ale ma Pan na prawdę modelową sylwetkę, którą teoretycznie trudno zepsuć, a temu guzikowi to się udało…
Zgadza sie, guzik marynarki jak wspomniałem we wpisie jest prawie na mostku. To jeden z dwóch minusów w kwestii dopasowania jakie widzę „na teraz”. Dzięki, tak na marginesie, za pozytywnà opinię o mojej sylwetce 🙂
Dla takich zestawów jestem stałym czytelnikiem 😉 Marynarka, przyznaję ciężka, ale przez Ciebie udźwignięta po mistrzowsku! Kolorystycznie super to wszystko wygląda. No, może trochę inny kolor monków bym tutaj widział, ale to kwestia i gustu i po prostu zasobów w szafie 🙂 Krawat i poszetka zacne. I pytanie na ciekawość: brak paska czym kierowany?
Wielkie dzięki za tak pozytywną opinię 😉 brak paska…to temat rzeka. Uwielbiam lekkość zestawów pozbawionych tej części ubioru i cóż, być może powoli staję się zwolennikiem noszenia dobrze dopasowanych spodni bez niego 😉 muszę rownież kupić kilka pasków, być może wtedy ich zakładanie bedzie podyktowane nie tylko aspektami praktycznymi ale także i w wymiarze efektu wizualnego. Dzięki raz jeszcze!
Nie wiem czy to przez te guziki, ale coś ta marynarka wydaje mi się straszliwie długa jak na taki casualowy zestaw 😉
Plus muszę zapytać czy złamanie „podstawowej” zasady czyli poszetka w podobnej kolorystyce i podobnym wzornictwie (przynajmniej z daleka 😛 ) było celowe ? Pytam, bo kwestia ta mnie dręczy od dłuższego czasu, a opinie w internecie są podzielone na ten temat. Jedni mówią, że absolutnie krawat i poszewka nie mogą być takie same, a drudzy, że wręcz przeciwnie – powinno tak się je nosić.
Wydaje się długa – to niezaprzeczalny fakt i efekt wysoko umieszczonego Górnego guzika. Niestety, ale w
Ostatnich latach producenci podnoszą ten właśnie guzik coraz wyżej powoli zaburzając proporcje. Mnie ten trend się absolutnie nie podoba, ale czasami i ja muszę ten trend zaakceptować kupując sobie jakąś marynarkę 😉
Co do poszetki i krawata – wzory mogą być do siebie bardzo zbliżone ale musza jednocześnie wykazywać miedzy sobą spore różnice, np w kwestii skali czy koloru, jak u mnie. Poszetka w materiale TYM SAMYM lub bardzo zbliżonym co krawat – to katastrofa, której musimy unikać całymi siłami. Dlatego grochy na poszetce mojej sa zupełnie nie tożsame z groszkiem na krawacie 🙂 dzięki!
Czy ta marynarka nie jest aby za długa?
Nie jest, taki efekt przynosi zbyt wysoko umieszczony guzik górny 🙂
Witam myślę, że biała marynarka jak najbardziej powinna się przyjąć, u mężczyzn. Twierdzę tak dlatego, że taki kolor marynarki dodaje elegancji i jest to świetny element garderoby, który można nosić, na jakieś eleganckie spotkania lub na przykład spotkania biznesowe. W dodatku do ciebie taka marynarka pasuje ze względu na przykład, na włosy.
Tak, biała marynarka to strasznie ciekawy element garderoby otwarto ją tam mieć, ale uprzedzam – użytkowanie jej bedzie nosiło znamiona problematycznosci 😉 dzięki za opinię o włosach!
Jak dla mnie to marynarka jest świetna. Mi się kojarzy bardziej z weselami i innymi takimi niezwykłymi okazjami. Mam ochotę, na to żeby kupić sobie taką marynarkę. Tylko kurcz, gzie ją można dostać proszę mi napisać, ponieważ niedługo idę, na wesele, a taka kreacja z pewnością, by mi się przydała. Fakt tak jak przedmówca pisał do ciebie ta marynarka pasuje idealnie.
Wielkie dzięki Arek! Podobną marynarkę masz zalinkowaną do sklepu Zalando na końcu wpisu. Jeśli czujesz się na siłach, a efekt jaki chcesz osiągnąć jest przemyślany i w zgodzie z kanonem – to bierz ją, bo jeśli ją dobrze zestawisz to osiągniesz niesamowite efekty. Wielkie dzięki!
Witam Adrianie, no no fajny efekt kolorystyczny ! Ale mam drobne uwagi. Zupełnie marynarka nie pasuje do spodni. Te materiały się gryzą. Marynarka to len-bawełna, a spodnie garniturowe – wełna. Białą marynarkę zostawiamy, spodnie odwieszamy do garderoby i wkładamy fajne granatowe chinosy np.: z MD. A na stópki wkładamy marynarskie mokasyny np.: coś w tym podlinkowanym poniżej stylu, oczywiście bez skarpet, rozumiesz :). Poszetka bomba ! Reszta zostaje.
http://mokasyny.com.pl/p/2014/07/luksusowe-mokasyny-skora-tommy-czarne-nr41-4451369950.jpg
Pozdrawiam serdecznie i mocna grabka !!!
PS. No i znowu podwijanka na rękawach … hmm hmm chyba się pogniewam 🙂
Podwijanie Cie denerwuje i powoli do tego przywykam 😉 niestety, jestem ostatnio leniwy i cieżko mi zahaczyć o krawcową.l, ale wspominam o tym we wpisie.
Myślałem o granatowych Chino w kontekście tego zestawu, ale los zdecydował za mnie – nie mam takowych. Połączenie gładkiej wełny z szorstkim lnem było próba rozbicia barier i mimo iż uważasz, że było to rozbicie nieudane, to osobiście oceniam je jednak lepiej 😉 ale w modzie i stylu piękne jest właśnie to, ze ile ludzi – tyle opinii. Zestaw zaproponowany przez Ciebie by sie swietnie obronił! Dzięki wielkie za opinię, jak zawsze Rubusie czekam na nią z niecierpliwoscią 🙂
To znowu ja. Ten sknera. Wiesz co założyłbym chyba krótkie lniane, granatowe spodenki, lniane – ale z paskiem. Wtedy całość oczywiście bez krawata. I już jest ok. Pozdrawiam
Jaki sknera 😉 bardzo dziękuje za Twoje spostrzeżenia! Krótkie spodnie do tej marynarki to moim zdaniem dość ciezki pomysł, głownie ze względu na długość marynarki która by nieco przytłoczyła Spodenki o poprawnej długości. Wiesz, łatwo byłoby ocenić wtedy ubiór takiego mężczyzny jako mężczyzny bez spodni, ale w bokserkach 😉 niemniej, pomysl na spodenki z marynarką mam
Świetny. Kwestia czasu 😉 dzięki za opinię!
Nowa fryzura słabo komponuje się z dośś wydatnymi zakolami, które już masz….czas na zmiany w tym zakresie 😉
Zacznijmy od tego, że moje zakola to kwestia wyłącznie kształtu linii wlosow bo taki jej kształt posiadam od podstawówki. To nie jest kwestia łysienia którego w mojej rodzinie na szczęście nie ma, nie pisz wiec słowa „już”. A fryzura zostaje 😉 przynajmniej na razie póki włosy nie urosną, wtedy pomyśle nad jeszcze ciekawszym, ale nie biorącym pod uwagę kwestii zakoli obcięciem.
To jaka fryzura jest odpowiednia dla osób posiadających zakola ??
Akurat nie przesadzałbym że autor bloga ma je wydatne..
Dzięki za słowa obrony Mariusz 🙂
Kolejny przykład na to, że wymodelowane, zaczesane pod kątem (nie mam pojęcia, jak to lepiej nazwać) włosy wyglądają dużo lepiej od zwykłych nastroszonych.
Jeszcze pamiętam, jak na świętej pamięci forum bespoke napisałeś coś w stylu, że masz zakola i falowane włosy, dlatego golisz się na kilka cm. Jak widać, wszystko może dobrze wyglądać, kwestia dobrania pod siebie.
Wielkie dzięki Paf! Postanowiłem wykorzystać to co mam i osiągnąć najwięcej ile mogę. Czas pokaże, bo aktualna ich długość to wyłącznie nawet nie faza przejściowa, a wprost początkowa. Za to pojęcia nie mam czego dokładnie oczekuję i jak dokładnie ma to wyglądać 😉 Kwestia braku obycia…
Co do bwb – zgadza się! Goliłem się całe życie na 3 mm w tygodniowych odstępach. Może kiedyś zarzucę fotką.
na kims biała marynarka podoba mi się baaardzo – w tej wersji wygląda niezwykle elegancko i pewnei gdyby i na mnie taki efekt się powtórzył skusiłbym się na jej zakup. szkoda tylko, że jaką formę marynarki bym nie założył to okazuje się, że sobie się nigdy nie podobam – zawsze jest jakaś nie taka jak powinna być
Oj tam, oceniasz siebie pewnie bardziej negatywnie niż jest w rzeczywistości. Mnie także to się zdarza, a uwierz mi – mając Bloga oceniasz siebie co chwilkę mocno krytycznie wybierając właściwe zdjęcia. Chyba się uodporniłem 😀
Dla mnie zestaw udany, zastąpił bym jedynie monki jakimiś tassel loafers.
Zgadza się, fajne tassele dałyby tutaj radę!