Braun MGK3040 – Recenzja oraz wrażenia z użytkowania – Casualism Blog Moda Męska
Co tu dużo mówić, mam wrażenie, że firmy zaczynają powoli dbać nie tylko o kobiety – ale także o mężczyzn. Wiele lat temu ciężko było znaleźć dobry model do golenia brody czy też zarostu z dodatkami powodującymi szeroki uśmiech. Raczej były to okrojone, bylejakie sprzęty zrobione „na odwal się”, które za zadanie miały wyłącznie wypełnić lukę w ofercie producenta. Niewiele było modeli z mnóstwem ciekawych rozwiązań, które pomagały przy korzystaniu i funkcjami, które niegdyś były ciekawostką wyłącznie w drogich salonach fryzjerskich. Teraz to się zmieniło. Firmy stale prześcigają się w rozwiązaniach, które mają w stu procentach zaspokoić wymagania jednego z najcięższych klientów – mężczyzn. Wreszcie nastał pościg za idealizmem, ten moment uwielbiam w każdej kwestii. Zobaczcie sami, dzisiaj Braun MGK3040, czyli multi-funkcyjny sprzęt służący do trymowania zarostu i strzyżenia włosów. Zapraszam.
Wpis powstał przy współpracy z firmą Braun
Braun to jedna z firm, które nie pozwalają sobie na żadne ustępstwa i wydają co rusz nowy przedmiot, do którego nie można się przyczepić. Firmy, które specjalizują się od dekad w konkretnej gałęzi przemysłu to firmy, które wykorzystują zdobyte przez lata doświadczenie i projektują tym samym coś, co zdecydowanie warto mieć u siebie. Zazwyczaj świetnie przetestowane, idealnie doposażone i co najważniejsze – bezawaryjne na tyle, na ile się da. Wiele maszynek przetestowałem, wiele maszynek oceniłem dobrze. Jak będzie z Braun MGK3040?
Maszynka Braun MGK3040 to na pierwszy rzut oka jeden z wielu modeli dostępnych na naszym rynku, jednak wyróżnia się kilkoma kwestiami, które powodują, że nie jest to wyrób wtórny. Braun poszedł po całości – i zrobił naprawdę męsko i dobrze wyglądającą maszynkę. Pierwszą kwestią jaka z pewnością rzuci się nam w oczy jest oczywiście wygląd. To coś, co towarzyszy nam każdorazowo przy użytkowaniu trymera, musi więc zaspokoić nasze wizualne potrzeby. Model Braun MGK3040 jak dla mnie dużo czerpie z…motoryzacji. Tak, z motoryzacji. Trymer jest opływowy, świetnie leży w dłoni, a jego kolorystyka to wypisz-wymaluj – samochód sportowy z wysokiej półki. Przez cały korpus wykonany z czarnego plastiku przebiega ładna, błękitna i dynamiczna linia. Mam wrażenie, że te kształty nie są przypadkowe i projektant miał na myśli dynamizm i „ruch”. Wręcz mam do tego pewność, bo co jak co, ale niemieccy projektanci wiedzą co projektują. Słyną z tego od lat.
Maszynka jest lekka, dobrze łączy ze sobą cechy poprawnej jakości plastiku i gumy na górnej części maszynki przykrywającej przycisk włączania/wyłączania. Działa w kwestii głośności po prostu normalnie, nie da się jej zaklasyfikować zarówno do maszynki głośnej, jak i cichej – jest po prostu neutralna i nie zwraca na siebie uwagi jako coś będącego na końcu skali. No i co ważne – wedle informacji jest „fully washable”, co oznacza, że woda jej nie straszna. Bardzo fajna kwestia. Nie będzie poruszenia gdy napiszę, że działa na akumulatorze – bo powoli staje się to niepisanym standardem wśród maszynek do trymowania.
Braun MGK3040 to trymer męski z typowym dla tego segmentu zestawem dodatków oraz jednym, którego wcześniej nigdzie nie spotkałem – maszynkę do golenia wraz z kompletem ostrzy. Ciekawy dodatek, z którego osobiście nie czerpałbym żadnego pożytku, jednak dla wielu z Was z pewnością jest to rzecz przydatna. Prócz niego znajdziemy także końcówkę do strzyżenia włosów (również nad wyraz rzadko spotykaną!) oraz kilka innych końcówek, które już nie będą dla nikogo zaskoczeniem jak mały trymer służący do precyzyjnego trymowania brody czy zarostu. Sama końcówka służąca do strzyżenia włosów to bardzo ciekawa rzecz. Większość trymerów czy też maszynek do strzyżenia jest skonkretyzowana i służy do jednego celu, do którego została przeznaczona. Jednak ze względu na praktyczność i niechęć do coraz większej ilości sprzętu domowego Braun zdecydował, że stworzy rzecz ogólnego użytku. Dobry ruch, który na milion procent znajdzie odzwierciedlenie w sprzedaży. Ja mimo wszystko lubię mieć rzeczy dopasowane pod jedną czynność, ale to moja psychiczna odchyłka, a nie norma zwykłych użytkowników. Większość wolałaby jednak w mieszkaniu mieć tylko i wyłącznie jeden przedmiot służący do ogarniania wszystkich włosów, bez konkretyzowania – Ta? Do tego. Ta? Do tego. Tamta? Do tamtego.
Maszynka strzyże i goli z pewnością tak jak należy. Ciężko znaleźć mi tu jakikolwiek minus, bo jednak wszystkie maszynki renomowanych marek akurat tę kwestię wypełniają w stu procentach i zdziwiłbym się, gdyby Braun odbiegał od konkurencji na tym polu. Nie da się również wymyślić czegoś co przyspieszy i poprawi samo golenie włosów – bo fizycznie nie jest to możliwe i nie liczę na jakąkolwiek inwencję na tym akurat polu. No chyba, że jakaś firma wprowadzi golenie laserem przez Robofryzjerkę, jak to u Kiepskich Robochłop. Wydaje mi się także (a miałem sporo maszynek w rękach) że Braun MGK3040 przeżyje sporo i dzielnie zniesie trudy użytkowania, nawet codziennego i to jako rodzinna rzecz. Nie oszukujmy się, ogromna ilość maszynek kończy jako rzecz użytkowana przy potrzebie każdego domownika i chcąc zbierać pozytywne opinie – musi ten trud dzielnie znosić bo wiem z opowieści czytelników, że wiele rodzin na to się decyduje. MGK3040 powinna dać radę ze wszystkim.
Reasumując – MGK3040 to maszynka nadająca się do każdego celu, do którego została przeznaczona. Niestraszne jej golenie, niestraszne jej trymowanie ani strzyżenie, a ilość dodatków na pewno zadowoli każdego z nas. Brak jedynie małego, okrągłego trymera do nosa/uszu, ale widocznie Braun zdecydował, że nie jest to rzecz często użytkowana przez klientów, która jednocześnie na pewno mogłaby podnieść cenę zakupu i to zapewne o dobre „parę” euro. Warto kupić Braun MGK3040 po to, by móc nią ogarnąć praktycznie każdy włos z naszego ciała, a że większość z nas ceni sobie prostotę – to na pewno będzie wolała kupić rzecz służącą do kilku celów na raz. Polecam, Żanet Kaleta.
Test napisany jakbyś opisywał da by maszynki napisane na opakowaniu. Ze jest lekka i ma akcesoria to moge sobie wyczytac że specyfikacji. Mnie interesuje praktyka z codziennego użytkowania, dokładność, czy przy tej szerokości ostrza jest sens używać tego jako strzyżarki