Brąz z czernią casual (nietypowy) – Casualism Blog o Męskiej Modzie
Wiecie, że połączenie brązu z czernią to zadanie nie tyleż karkołomne, co wręcz niemożliwe i wedle eleganckich prawideł zabronione? Może i tak, ale jako, że dzień podczas którego robiłem zdjęcia był dniem dramatycznie nudnym, a ja z głębi garderoby wygrzebałem monki to pomyślałem, że zrobię z nich casualowy pożytek, w końcu i tak na dworze spędziłem raptem dwie godzinki. No, ale…czy pożytek? Zobaczcie sami, dzisiaj brąz z czernią na nietypowym zestawieniu, a dokładnie takim, które może stworzyć, hmm…naprawdę różne opinie 😉 Jest to zestaw „testowy”.
W połączeniu kolorów hipotetycznie ze sobą nie grających pomaga konwencja, otóż w casualu można pozwolić sobie na zdecydowanie więcej niż w formalnych zestawieniach, w dodatku bez żadnego uszczerbku na opinii ludzi wokół, którzy „i tak” nie znają się nadmiernie na stylu. Jeśli więc chcemy podjąć rękawice w połączeniu brązu z czernią, to wyłącznie w zestawieniach nieformalnych, gdzie brak konkretnych nakierowań.
Mam na sobie zwykłą białą koszulkę, której dałem pierwszą możliwość wyjścia na dwór po zimie. Koszulka jak koszulka, bez większych rewelacji poza tą, że cechuje ją naprawdę fajny krój i fajny materiał, mimo ceny.
Na nogach czarne jeansy, typowe dość wąskie jeansy, jakich na ulicy i w sklepach dosłownie jak nie setki, to tysiące. Ciężko o coś innego w moim zestawieniu tak łatwego do znalezienia jak te właśnie spodnie, każdemu polecam jednocześnie ich zakup. Powód jest prosty – uniwersalność w casualu na równi z białą koszulką zaprezentowaną na górnej części mojego ciała.
Na stopach z kolei, no cóż, bardzo „niepasująca” do tego zestawienia część garderoby w postaci eleganckiego obuwia. Monki, bo o nich mowa, to but, który dotychczas lądował mi na stopach wyłącznie podczas formalnych lub smart-casualowych i do takich zastosowań został też stworzony. W dodatku z całkowitą szczerością powiem Wam, że to zestawienie mimo, iż początkowo raczej tworzyło we mnie różnego typu odczucia, to koniec końców było ciekawą odskocznią. Jak je ocenicie?
Na nadgarstku mam zegarek jako jedną formę biżuterii oprócz bransoletek. Zegarek ten to mój najnowszy nabytek otrzymany w ramach współpracy od firmy Butiki Swiss i jestem z niego absolutnie przeszczerze zadowolony. Tak jak pisałem w TYM wpisie, gdzie również go prezentowałem stał się dla mnie zegarkiem na co dzień, bo pasuje do wielu zestawień także i w moim, dość ciemnym stylu. Macie dzisiaj namiastkę jego uniwersalności w zestawie testowym 😉
Koszulka – H&M, Podobna TUTAJ zarówno w kwestii materiału jak i kroju, TUTAJ również
Spodnie – Bershka, Podobne TUTAJ i TUTAJ
Buty – Zara, Podobne TUTAJ w wersji najtańszej, TUTAJ w wersji nieco droższej, a TUTAJ najdroższe, aczkolwiek na przecenie
Zegarek – Tommy Hilfiger Model 1791208
Fajnie, że koszulka nie jest taka śnieżnobiała, tworzyłaby wtedy zbyt duży kontrast 😉
Zgadzam się, choć nie byłoby to złe rozwiązanie 😉
Świetnie się prezentuje brąz z czernią :), Btw. brąz można łączyć prawie z każdym kolorem, casual lub bardziej elegancki styl też pasuje. Dobrym połączeniem jest też granatowy lub niebieski z brązem 🙂
Granat z brązem jest absolutnie genialnym połączeniem i choć ostatnio rzadko z niego korzystam, to doceniam jego urok. Dzięki!
Świetnie by tutaj grał tatuaż na klacie 🙂
Też o tym pomyślałem 🙂
Kurde, człowiek dwa rękawy w zimie zrobi, napracuje się, a koniec końców i tak chcą więcej 😛
…choć absolutnie się zgadzam, marzę o fajnym wzorze na klatce i zastanawiam się nad najważniejszym – wielkością, styl już mam. Albo jeden ogromny na całą klatkę i barki, albo wiele sporych z przerwami, jak właściwie na moich rękach.
Ja aktualnie robię na klacie napis 😉 Ale ogólnie jestem zdania, że o ile dużo małych wzorów na rękach wygląda świetnie, to klatka zasługuje raczej na maksymalnie kilka, w miarę symetrycznych wzorów 😉
Zobaczymy jak się sprawa potoczy, daję sobie parę miesięcy bo jednak nieco wymęczyły mnie te rękawy 😉
Dla mnie bomba 🙂 Uwielbiam łamanie schematów, nie znoszę ograniczeń, a ta stylizacja, choć bardzo prosta, idealnie pokazuje jak pokazać wiadomy palec zasadom i go nie stracić 😛 Buty korespondują z dodatkami, co sprawia, że nie odstają zbyt mocno i ogólne wrażenie estetyczne zyskuje na tym ogromnie. Małe pytanko na koniec. Czy rozpięcie górnej klamerki nie powodowało dyskomfortu podczas chodzenia? U mnie jakoś tak za luźno się robi, kiedy rozpinam.
Dzięki Piotrek! Masz na temat zasad identyczne zdanie jak ja 😉 Bywają takie, które faktycznie pomagają w dobrej prezencji, ale wiele z nich to relikty przeszłości i sztuka dla sztuki, bez związku z praktycznością czy gustem. Ot, ktoś kazał 😉 Górną klamerkę zazwyczaj zostawiam niezapiętą, jest mi tak zdecydowanie wygodniej i nie znam tego powodu. Choć WYDAJE mi się, że wraz z czasem stopy mogą mi lekko puchnąć, a klamra mocno trzyma górną część stopy, w przeciwieństwie do sznurówek, które lekko się luzują i napinają. Gruba warstwa skóry nie daje takiej możliwości.
Hmmm… może spróbuje jeszcze raz 😉 Niemniej ciesze się, że wszystkie zaprezentowane przez Ciebie rzeczy mam w swojej szafie i napewno nieraz połączę je ze sobą 😉
No jak zachwyca, kiedy nie zachwyca ? 😉
Nie rozumiem 😉
Uwielbiam te buty! Zdecydowanie zestaw na tak 🙂
Dzięki!
Bransoletki skąd?:)
ze sklepu
Jedna z H&M (czaszki), druga z mollie.pl.
Super, nie wiem tylko czy do końca podwinięte nogawki pasują do tego zestawu, ale to już indywidualna kwestia. Szczerze mówiąc nie bardzo rozumem skąd niby pogląd że brąz i czerń do siebie nie pasują. Bardzo często łącze te dwa kolory i nie narzekam…;)
http://www.JakUwodzicKobiety.pl
Brawo, widocznie umiesz je dobrze ze sobą zgrać 😉 Dzięki!