Casualna niedziela – kamizelki puchowe na TAK!

Casualism – Moda Męska Casual – Kamizelki puchowe na TAK!

Hej!

Zestaw to wygodna, casualowa, leniwa wręcz niedziela…Przekonałem się – kamizelki puchowe są gitezowe!

Mówią, że styl i jego poczucie / wyczucie / odczucie generujemy przez długie lata. To długofalowy etap, który przejść musi wprost każdy, kto zachłyśnie się męskim ubiorem. W trakcie tego etapu będziemy cyklicznie, co parę miesięcy przepatrywać naszą szafę i wyrzucać z niej to, co nazwiemy wówczas „paskudnym”, a parę miesięcy temu to coś było czymś dla nas – perfekcyjnym. Teraz odczuwamy to jako brzydkie, niefajne, czasami wręcz obrzydliwe, ale czemu? Rzecz się nie zmieniła, ta rzecz jest taka, jaką ją widzieliśmy w sklepie i jaką ją zakupiliśmy. To nasz styl wyewoluował w tylko sobie znanym kierunku. Końcowym etapem robienia czystek w szafie jest coś, co nazwę idealną harmonią i równowagą. Będzie tam wisieć i leżeć tylko to, co już na zawsze odczujemy jako NASZĄ rzecz. To coś, co wpisze się w nasz charakter. To rzeczy, do których nie mieliśmy nigdy odczuć negatywnych. To rzeczy, które z chęcią założymy zarówno w dzień x, a także w dzień y. To rzeczy, których zdejmowanie z siebie po całym dniu nie jest spuszczeniem powietrza a niechęcią.

Mam na sobie, kolejno – ciepłą kamizelkę, ciepły sweter, koszulkę, wszystko H&M. Jeansy, Levi’sy 501 zwężone po całej długości. Uwielbiam muzykę. Jak widać, towarzyszy mi wszędzie – słuchawki…  Buty z Pull & Bear. Uwierzcie, spadł masakryczny śnieg, zostałem bez wysokich butów. Potrzebowałem na gwałt. Kupiłem te i jestem absolutnie zadowolony. Oczywiście nie wpisują się w żaden kanon „elegancji”, ale potrzebowałem buty stricte casualowe do takich wyjść jak to, które Wam prezentuję. Są ciepłe, ocieplane i skórzane, dość wysokie, na grubej podeszwie. Na taką pogodę – idealne. A tak na marginesie – polecam buty impregnować.

Wiem, że tak wszędzie się mówi, ale cholernie polecam Wam to zrobić. Ja po kupnie mocno je wyszczotkowałem, po czym nałożyłem dość grubą warstwę nano-protectora. Ten rodzaj impregnatu wnika bezpośrednio w materiał nie dając możliwości ani wodzie, ani brudowi czy innemu rodzaju syfu miejskiego – na wniknięcie w głąb skóry. Przy tym but w dalszym ciągu oddycha tak, jakby preparat nie został w ogóle użyty. Efekt jest porażający. Buty nie zmokną. Macie na potwierdzenie gif. Gdyby kałuża była głębsza – włożyłbym tam i całego buta. Wiecie dobrze jak kończy się taka sama sytuacja, ale z butami z zamszu nie zaimpregnowanego. Natychmiastowa plama.

No więc chyba tyle…

Casualism – Moda Męska Casual
~The-Bigwig

Wielbiciel mody męskiej i rewelacyjnego stylu prawie od dekady. Zmienia polskie ulice, uczy stylu i sztuki łączenia ze sobą ubrań już od wielu lat, dając przy tym praktyczne rady i ogromną ilość inspiracji. "Granice dla mnie nie istnieją, a styl może zyskać każdy, wystarczy zgłębić wiedzę na Casualism!".

49 Comments

  1. Mary Reply

    baardzo dobra stylizacja! idealnie wpasowuje się w mój gust. Taki styl u mężczyzn lubię najbardziej:)

    zapraszam do mnie:)

  2. Pina Reply

    Jeden z najlepszych męskich blogów modowych jakie widziałam.
    Blog tym bardziej jest interesujący, udowadniając, że cała narzeczona para jest świetnie ubrana, a nie tylko połowa 😉

  3. Anonymous Reply

    Słuchawki świetnie się wkomponowały w stylizację 🙂 Ogólnie jestem na tak, ale te buty to masakra. Takie bezkszatałtne papucie.

    1. The-Bigwig Reply

      Ej! Takie miały być! Bezkształtne, luźne, niechlujne papucie 😉 widzę, że jednak zrobiły taki efekt, jaki chciałem. Dzięki!

      Pozdrawiam
      The-Bigwig

  4. Male World Reply

    Fajny luźny zestaw, a buty hmmm niby mi się nie podobają bo wyglądają jak domowe bambosze, ale kurcze coś w nich jest takiego, że jednak przyciągają wzrok i zainteresowanie. A jeśli chodzi o impregnację to chyba będę sobie pluć w brodę, że nie zrobiłem tego z moimi zamszowymi baker boots 🙁

    Pozdrawiam 🙂
    http://mw-maleworld.blogspot.com

    1. The-Bigwig Reply

      Ja żałowałem przy jednej parze, teraz już nie popełniam tego błędu. Tobie też polecam. Niedrogo, a na prawdę efekty są rewelacyjne.

      Pozdrawiam
      The-Bigwig

    2. Anonymous Reply

      Komentarz można usunąć, ale nie zaszkodzi dyskretnie poprawić ortografię – naprawdę to nie to samo co zamiana fałszu na prawdę. Chętnie oglądam prezentowane tu zestawy, ale zwracam też uwagę na język.
      Blog bardzo mi się podoba, również opisy. To mój ostatni komentarz – przepraszam.

    3. The-Bigwig Reply

      Dobra, umówimy się tak. Jako, że czytujesz mojego Bloga i wracasz z chęcią to postaram się zwracać uwagę na ten błąd. Mam nadzieję, że nie będziesz miał już powodów do kolejnego komentarza tego pokroju.

      Pozdrawiam
      The-Bigwig

  5. Anonymous Reply

    Bardzo fajna stylizacja, czy ten sweter i bezrękawnik można jeszcze gdzieś nabyć?
    Czy jest to ze starej kolekcji H&M?

    Przy okazji, gdzie można dostać taki pasek?

    1. The-Bigwig Reply

      Dzięki! Bezrękawnik z tegorocznej wyprzedaży w H&M. Kupiłem je podczas pobytu sylwestrowego. Nie sądzę, żeby były jeszcze w sklepach, chyba że mega niedobitki w mniejszych punktach. Koniec końców – kupiłem ostatni egzemplarz jaki w ogóle widziałem w wielu sklepach H&M.
      Sweter z ubiegłorocznej kolekcji. A pasek – mój ulubiony prezent. Kupiony przez bliską mi osobę z eBay’a.

      Pozdrawiam
      The-Bigwig

    1. Anonymous Reply

      Pozostanę przy swojej opinii…
      Większość artykułów w tym sklepie to zwykły hipsterski styl nie wspominając o tandetnych materiałach i wykonaniu.

    2. Karol Reply

      Generalnie to marka budżetowa, czyli pełno akryli, poliestów i poliuretanów. 😉
      Z grupy Inditex jedynie Massimo Dutti trzyma jakiś sensowny poziom.

    3. Anonymous Reply

      Tak, jest to marka budżetowa jakich wiele na rynku. Aczkolwiek tylko p&b i bershka są dla mnie nie warte uwagi. Kupowałem tam tylko przez internet, do sklepu nawet nie wchodzę. Skusiłem się kiedyś na zakup portfela rzekomo skórzanego – tragedia, podobnie jak i t-shirty które tam nabyłem. Ostatnią szansę dałem nabywając spodnie, które zwróciłem nawet nie mierząc po zobaczeniu jak zostały wykonane – chodzi o sposób zabarwienia tkaniny. Metki wewnątrz spodni były zaplamione kolorem spodni co nie wróży dobrych rezultatów trwałości koloru jak i innych pranych ze spodniami rzeczy.
      Nigdy więcej tak nie kupie nic. Ponadto większość ciuchów nie pasuje w mój gust stylowy.

    4. The-Bigwig Reply

      Generalnie zgadzam się ze wszystkim. Rzeczy innych niż t-shirty czy spodnie w tego typu sklepach nie kupuję. Mam z Zary parę rzeczy, gdzie jakość mi nie przeszkadza (kamizelka wiadomo – nylon, bawełniane spodnie). Z MD już mam rzeczy, gdzie liczy się materiał (swetry, koszule, spodnie). A te buty to jedyny zakup z P&B czy Bershki. Używam ich okazjonalnie, więc myślę, że trochę wytrzymają.
      Anonimie, skórzany portfel z P&B? Odważny 😉

      Pozdrawiam
      The-Bigwig

  6. Karol Reply

    Zjawiskowe buty. Podobają mi się w zestawieniach z legginsami albo spodniami rurkami.
    Mam też wrażenie, że ten wstęp o ewolucji stylu jest właśnie o nich. 😉

    Niemniej jednak jest w tej stylizacji coś wyjątkowo męskiego – sweter wygląda niczym rycerska kolczuga. 🙂

    1. The-Bigwig Reply

      Rycerska kolczuga, no powiem Ci, że szczere brawa za skojarzenia. Z pewnością nie wpadłbym na to. Temat ewolucji jeszcze pojawi się nie raz 🙂

      Pozdrawiam
      The-Bigwig

  7. Karol Reply

    Zjawiskowe buty. Podobają mi się w zestawieniach z legginsami albo spodniami rurkami.
    Mam też wrażenie, że ten wstęp o ewolucji stylu jest właśnie o nich. 😉

    Niemniej jednak jest w tej stylizacji coś wyjątkowo męskiego – sweter wygląda niczym rycerska kolczuga. 🙂

  8. b e a t r i c e Reply

    Świetny blog i rewelacyjna stylizacja. Aż miło się patrzy na takie zdjęcia, tylko dlaczego bez twarzy? Zostaję na dłużej – obserwuję 😉
    W wolnej chwili zachęcam do odwiedzin oczywiście!

  9. Anonymous Reply

    witaj,
    mam pytanko: jak usunąć plamkę z błota z butów zamszowych? Chciałbym je wyczyścić przed ich zaimpregnowaniem… apropos jakiego nano-protectora użyłeś? W jakim sklepie i w jakiej cenie?
    pozdrawiam Krzysztof

    1. The-Bigwig Reply

      Hej,
      Do zaschniętego brudu na butach nubukowych i zamszowych polecam Ci specjalną szczotkę przeznaczoną do tego materiału. Zazwyczaj robią ją z miedzi, a często dodatkowo po drugiej stronie jest końcówka z jakby gumką do mazania do trudniejszych plam i zabrudzeń. Generalnie odczekaj aż błoto zaschnie porządnie, wtedy ładnie zejdzie za pomocą tej szczotki.
      Ja użyłem Kaps – Nano Protector. Kupiłem wysyłkowo. Cena to około 30 zł. Polecam bo na prawdę warto!

      Pozdrawiam
      The-Bigwig

    2. Anonymous Reply

      dzięki za odpowiedź. Dopytam jeszcze:
      Jak często powinno się powtarzać impregnację? Czy przed kolejnym psikaniem należy przeszczotkować dokładnie buty?
      pozdrawiam Krzysztof

    3. The-Bigwig Reply

      Wszystko zależy od częstości użytkowania. Ja np. raz na jakieś 4-5 m-cy spryskuję je nano-protectorem, a szczotkuję zależnie od ewentualnych zabrudzeń czy np. przebarwień od wody, które mi zawsze schodzą bez śladu. Przed psikaniem koniecznie je wyszczotkuj, wtedy usuniesz brud a nie szczotkując za pomocą impregnatu możesz go utrwalić.

      Pozdrawiam
      The-Bigwig

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *