Cropped pants, spodnie do kostek, przykrótkie spodnie
Nic nie jest teraz spotykane w internecie częściej niż całkowite odejście od wąskich i normalnej długości spodni. Coraz więcej zarówno na inspiracyjnych kontach w serwisie Instagram jak i Pinterest mamy przedstawicieli obu płci w bardzo krótkich spodniach, no dosłownie przykrótkie spodnie. Moda ta póki co nie znalazła się jeszcze w Polsce, ale kwestią czasu jest jej pojawienie się i tutaj. Czy trend się przyjmie? Dzisiaj na ten temat poradnik, a w nim cropped pants / przykrótkie spodnie do kostek.
Moda zmienia się jak w kalejdoskopie, z dnia na dzień producenci starają się poprawić swój stan finansowy wypuszczając coraz to ciekawsze, a często coraz to głupsze pomysły. Pomysły te, gdy powoli zostają wcielane w życie podłapują inne wysoko pozycjonowane marki, od których z kolei inspiracje podbierają sieciówki najniższej klasy. Tak wygląda kształtowanie mody – przykład idzie dosłownie z góry, z wybiegów najdroższych i najbardziej wpływowych projektantów od których sukcesywnie „odgapiają” coraz niżej sytuowane marki. Ten rok stoi pod znakiem bardzo krótkich spodni, bardzo często zestawionych z ich wprost kuriozalną szerokością. Jak się temu trendowi wystrzegać lub jak z niego skorzystać?
Dla kogo przykrótkie spodnie?
Zacznijmy od najważniejszego – naszej fizyczności, którą bardzo ciężko zmienić i od której powinniśmy rozpocząć dywagacje na temat spodni 3/4. Przykrótkie spodnie siłą rzeczy mocno przytłaczają i skracają naszą sylwetkę ujmując wiele centymetrów z naszego wzrostu. Sylwetka zostanie ucięta nad naszymi kostkami, co spowoduje, że dla widza będzie się prezentować zdecydowanie inaczej, dosłownie tak jakbyśmy mieli o kilkanaście centymetrów wzrostu mniej. Efekt wizualny utraty centymetrów wzrostu będzie bardzo mocno widoczny. Takie spodnie nadają się więc dla ludzi, którzy tego wzrostu mają nadmiar i nie przeszkadza im efekt niższego wzrostu.
Istnieje także druga kwestia – nadwaga. Kilogramy naszego ciała także się zmieniają wizualnie po założeniu takich spodni. Sylwetka staje się przysadzista, a my „tracimy” jedną z węższych części naszego ciała automatycznie zmieniającą proporcje – rejony kostek i piszczeli u dołu. Te dolne części naszych nóg są bardzo wąskie dlatego dziewczyny stosując bardzo wąskie spodnie u dołu (rurki) prezentują się lepiej – bo ich nogi automatycznie wizualnie stają się zgrabniejsze. Gdyby poszerzyć tylko dół spodni poczynając od łydki to uwierzcie mi, ale taki zabieg zmienia proporcje i „wagę” o 180 stopni.
Spodnie do kostek i styl?
Noszenie spodni tego typu u mężczyzn wymaga sporej dawki odwagi i zaradności w komponowaniu genialnych zestawień, w których nie może być ani słowa o jakiejkolwiek pomyłce. Spodnie do kostek to spodnie, na które każdy zwróci uwagę – nawet ten, który modą się absolutnie nie interesuje. Spodnie o tej długości to „fashion-statement”, który musi być traktowany z należytą ostrożnością i dużym zaangażowaniem, więc na samym wstępie odrzućmy je jako codzienną rzecz, którą zakładamy nie zastanawiając się zbytnio nad końcowym efektem, nie możemy więc traktować takich spodni na równi z typowymi jeansami bo to zupełnie odrębna kategoria ubioru. Bardzo łatwo je porównać z czymś innym co wymaga dużej dozy staranności w kompozycji stylizacji – do krawatu i marynarki. Ich użycie zazwyczaj automatycznie wyzwala w nas chęć stanięcia przed lustrem i „domknięcia” stylizacji na ostatni guzik, rzadko zakładamy pierwszą-lepszą marynarkę z szafy, do tego pierwszą-lepszą koszulę i równie niezgrane z całością spodnie.
Zapoznaj się także z wpisem światowych marek i sposobu tańszego zakupu ich produktów.
Po drugie – już przy zakupie miejmy wymyślone w głowie zestawienia z takimi spodniami w roli głównej. Nie warto w ich przypadku iść na żywioł i zakupić je nie patrząc w przyszłość bo obudzimy się rano i nie będziemy w stanie stworzyć idealnego zestawu pasującego do takiego rodzaju spodni. Dlatego warto mieć w głowie przy zakupie pewnik, który możemy założyć już nazajutrz, pewnik który złożymy bez wahania stojąc przed wyborem i założymy również nie wahając się ani sekundki. Warto przejrzeć asortymenty sklepów przed wybraniem się na zakupy – unikniemy wpadek i zbędnych wydatków na rzeczy, których nie użyjemy. Zdecydowanie dobrym rozwiązaniem będzie także coś, czego osobiście nie lubię, ale w tym wypadku – jednak polecam. Mowa o zakupie całej dosłownie stylizacji i traktowanie jej jako nierozłączną całość. Wyjaśniając – warto pójść do upatrzonej sobie galerii handlowej i kupić parę przykrótkich spodni, fajną koszulę i pasujące do zestawienia buty. Wtedy otrzymamy pełną stylizację, którą będziemy traktować jako uniform i nie będzie od nas wymagać codziennych przemyśleń.
Jak nosić spodnie za kostki?
Tutaj jest najciężej – otóż nosimy je dokładnie tak, jak chcemy je nosić, po prostu. Spodnie tego typu są rzeczą, na które każdy z nas może mieć inne pomysły. Ba, jest to rzecz tak rzadka, że wszystkie wybory jakich dokonamy i tak nie wyróżnią nas ponad „o, ma krótkie portki”. Jedni będą do krótkich spodni nosić bardzo długie koszule, szersze kilkukrotnie niż podstawowy natywny rozmiar, a inni – założą do szerokich i krótkich spodni bardzo wąską koszulkę. Nie ma tu złego wyboru, nie ma tu „wymogów” – musimy żyć i stosować te spodnie w zgodzie z samym sobą dlatego pozostaje nam wszystkim w tej sytuacji polegać na własnym samopoczuciu i poczuciu estetyki.
A tutaj mamy długi album!
Reasumując:
Do przykrótkich spodni musimy dobrze wyglądać i bez nich ( 😉 ), mieć dobrą lub choćby neutralną budowę i mieć poczucie stylu oraz ogromną dozę otwartości względem nowinek i odwagi względem ich noszenia. Ja na takie spodnie czuję się zdecydowanie: a) zbyt cienki w uszach, b) niewystarczająco wysoki i szczupły, c) nie na tyle odważny. Niemniej, uważam, że wielu chłopaków i dziewczyn potrafi takie spodnie nosić absolutnie zjawiskowo, no i zazdroszczę im tego. Jak schudnę to pomyślę 😉
Nie wiem skąd przekonanie, że moda ta do Polski jeszcze nie dotarła? Ja chodzę już w tego typu spodniach od około roku, a od dłuższego czasu widuję je coraz częściej na ulicy.
Widocznie poruszam się w miejscach, gdzie jednak takie spodnie są rzadkością. Niemniej – brawo za odwagę, że takie spodnie nosisz ?
Tyle pięknych długich płaszczy w albumie, a w sklepach nie można znaleźć nic ładnego….
Co fakt to fakt, z płaszczami ciężej niż cieżko.
Hej, a mam do sprzedania rewelacyjne, unikatowe Reeboki retro classic vintage. Nowe, Nietrafiony zakup, rozmiar na styk, czyli jednka za małe. Może ktoś by był zainteresowany? Idealne na lato i do dżinsów. http://olx.pl/oferta/buty-reebok-classic-leather-vintage-CID87-IDfg9Wl.html
Świetnie, że poruszyłeś ten temat. Uwielbiam krótsze spodnie (btw. o ile się nie mylę, to określa się je jako 7/8, nie 3/4), kojarzą mi się one z luzackim, włoskim stylem i sprezzaturą 🙂 Na razie podwijam normalne spodnie, ale w planach mam przerobienie chinosów na odpowiednią długość, zobaczymy co wyjdzie 😉
Mega fajnie wygladaja spodnie od garnitury prze lekko zwezanym kroju, polecam 😉
Mi też przypadły do gustu. Od prawie 10 lat chodzę w rurkach i poszukuję czegoś innego. Wydaje mi się, że nie ma co przesadzać z tymi stylizacjami. Jeśli trend się przyjmie – a wg mnie już jest bardzo widoczny w Warszawie i Krakowie, spodnie na tyle spowszednieją, że nikogo nie będą dziwić. Póki co jest podobnie jak z rurkami na początku. Nigdy nie zapomnę jak koledzy swego czasu przestrzegali mnie przed noszeniem jeansowych rurek z airmaxami czy luźnymi T-shirtami bo to niby się gryzie (to było coś koło 2008 roku). Teraz trudno wyobrazić sobie stylizację, do której rurki nie pasują bo noszą je wszyscy, biznesmeni, gimnazjaliści, panowie 50+, dresiarze. Jak dla mnie pora na coś nowego i stawiam na szersze spodnie nad kostkę – chinosy, spodnie z kantem i mantkietem i jeansy straight o krótszym fasonie.
Chciałbym dowiedzieć się gdzie można dorwać spodnie z obrazka na którym model ma tatuaże.