Dżinsowa koszula na chłodne lato? – Casualism Blog Męska Moda
Uwielbiam koszule jeansowe we wszelkich możliwych do zastosowania kolorach. Ten materiał w połączeniu z zazwyczaj bardzo typowymi dla tego wyrobu detalami dają w zamian naprawdę rewelacyjny efekt końcowy. Męski, ciężki w odbiorze i prosty dosłownie do bólu – sama przyjemność! Dzisiaj kolaż, a w nim dżinsowa koszula, zobaczcie.
Koszula dżinsowa to jedna z takich części garderoby, które potrafią realnie zmienić odbiór noszącej ją osoby. Jest ich także tak wiele konfiguracji, że każdy szanujący się facet powinien mieć w szafie minimum jedną i to taką trafiającą w gust w stu procentach. Ja mam kilka koszul jeansowych i ciężko znaleźć mi jedną ulubioną, raczej wszystkie darzę takim samym, pozytywnym uczuciem. To jest właśnie piękne – że dżinsowa koszula potrafi podobać się tak bardzo, że każdy zakupiony egzemplarz staje na równi z naszą ulubioną.
Jak widzicie powyższy kolaż czerpie garściami z minimalizmu i monochromatycznych połączeń „kolorystycznych”. Na samym wstępie warto opisać koszulę. Marka DICKIES to znana szczególnie w USA firma, która produkuje ubrania w rodzaju „workwear”, więc ciężkie i bardzo mocne. Warto więc skorzystać z ich wyrobów jeśli mowa o tytułowej części garderoby, a jednak chcemy „coś taniej” niż topowe Amerykańskie marki. Ta dżinsowa koszula ma w sobie wiele pożądanych przeze mnie cech, jak świetny fason, bardzo fajny kolor oraz wykończenie detali przywodzące nam na myśl czasy sprzed wielu dekad. Taka koszula pięknie będzie się prezentować rozpięta w szczególności gdy w jej wnętrzu będzie widoczna biała, typowa do bólu koszulka w fasonie t-shirt. Rozjaśni nieco górę wprowadzając do stylizacji nieco letniego powiewu. Czarne jeansy z kolei to niepewna sprawa na lato i polecam w tej materii rozwagę. Często czarne jeansy źle wyglądają w słońcu i powodują jednocześnie, że osobie noszącej je jest zdecydowanie zbyt ciepło dla ludzi z zewnątrz. Buty zaś to jedne z ciekawszych Vansów jakie dotychczas widziałem i szczerze powiem Wam, że uważam je za idealne do tego zestawienia. Mają w sobie rockową cząstkę i mnóstwo bardzo miłego dla oka stylu. Swoją drogą – lubicie Vansy? Ja mam jedną parę i to wsuwanych, które tak mocno nie pasują na moją stopę jak nic innego. Czas albo je rozchodzić, albo oddać rodzinie.
Koszula – DICKIES (Wrangler, Levi’s), Koszulka – SUPERDRY, Jeansy – ONLY&SONS (Review), Buty – VANS AUTHENTIC
Dżinsowa koszula to jedna z moich ulubionych części ubioru na nieformalne okazje. Choć denim obniża stopień formalności to fakt, że wciąż jest to koszula dodaje elegancji. Co więcej bardzo łatwo komponuje się z innymi częściami garderoby.
Spoko nawet. Widziałem prawie identyczną w Outlet Center Białystok. Może, może…