Casualism – Blog Moda Męska – grube skarpety męskie
Słowo „must” to dla mnie słowo niezdatne do użytku, ale jednak czasami niezastąpione. Proponuję Wam coś na jesień. Coś na początek tego pięknego okresu, który zbliża się do nas jak torpeda i nim się obudzimy – to za oknem zobaczymy 10 stopni w dzień. Niestety, znalezienie obrazujących mój wpis zdjęć w całości uderzającej w mój gust jest trudne – dlatego czekajcie na moje wpisy z jesieni 😉
Po co?
I w ogóle o co chodzi? Otóż skarpety to wbrew obiegowej opinii rzecz niezwykle ważna i mimo odczuwania ich istnienia „ot tak” jako mus – to takie być nie musi i nie powinno. Ludzie tacy jak my, czyli interesujący się ubiorem w ponadprzeciętny sposób szukamy z każdej użytkowanej przez nas rzeczy przyjemności i możliwości na wyrażenie swojej osoby. Skarpety są ku temu okazją wprost rewelacyjną – bo są dodatkiem niczym krawat – i w ich ramach możemy popuścić wodzy fantazjom wciągając na łydkę ciekawe wzory, czy faktury. A grube, jesienne, wełniane skarpety męskie to jak dla mnie synonim pięknej jesieni – i w tym roku dam temu wyraz na co powinniście czekać z niecierpliwością. Opiszemy więc je w dość adekwatny do ich prezencji sposób – czyli wyczerpujący i mam nadzieję bardzo interesujący.
Jakie skarpetki?
Im grubsze – tym lepiej. Grube wyroby pięknie się zsuwają z łydki tworząc na naszej nodze rulonik bądź harmonijkę i w przypadku skarpet wełnianych więc typowo jesiennych i zimowych to efekt absolutnie pożądany. Efekt ten jednoznacznie kojarzy się obserwującym nas ludziom z zimą i grubymi swetrami, czemu musi wtórować pogoda za oknem. Pamiętajcie tylko o ważnych aspektach
– Grubość skarpety rzutuje na długość naszej stopy nawet jako jeden, cały rozmiar w górę. Nie ubierzemy więc takich skarpet do butów, które z bardzo cienkimi skarpetkami w nie włożonymi są idealnie dopasowane do naszej stopy. Pamiętajcie też, że forsowanie na siłę takiego rozwiązania może spowodować rozciągnięcie butów i tym samym zsuwanie się ich w okresie wiosennym, czy letnim kiedy to znowu będziemy w nie wkładać stopę z bardzo cienką skarpetką.
– Najlepsze skarpety to te wełniane i na nich powinniśmy się skupić w pierwszej kolejności. Wełna świetnie izoluje od chłodu a jednocześnie posiada wygląd i fakturę zarezerwowaną głównie dla grubych swetrów czy płaszczy. Jednoznacznie kojarzy się z zimą i chłodnymi okresami naszego roku.
Jak nosić?
Hulaj dusza – grube skarpety wyróżnią nas niesamowicie i ich zastosowanie zależy wyłącznie od naszych – nawet najdziwniejszych – preferencji. Ja stosuję się do takich zasad:
– Grube skarpety są podatne na materiał spodni więc ich użytkowanie z cienką wełną garniturową nie wygląda dobrze. Tworzy wybrzuszenia i harmonijkę na spodniach ze względu na powiększenie obwodu naszej łydki i niezbyt swobodne przemieszczanie się materiału spodni. Idealnie nadają się grube materiały więc jeansy, czy spodnie chino i sztruks. Pięknie wyglądają z grubą flanelą czy tweedem.
– Możemy je założyć na spodnie co wygląda właściwie TYLKO przy butach wysokich, sięgających ponad kostkę bądź jej dotykających. Mam tylko parę rad. Spodnie mają obowiązek być grube i masywne. Skarpeta nie może wystawać więcej niż dosłownie kilka centymetrów ponad cholewkę buta, im mniej – tym lepiej. Dobrze gdy skarpeta nie oplata spodni „na siłę” – powinna więc być nierozciągnięta a taka w zamierzeniu producenta, więc „wyluzowana” przez samo szycie – nie zużycie. Same spodnie powinny być wąskie by uniknąć efektu McHammer.
– Letnie buty wbrew pozorom nie są złym wyborem do grubych skarpet. Nie znam dokładnych powodów mojego myślenia, ale zdecydowanie mniej pasują mi zbyt cienkie spodnie do wełnianych skarpet – niż ich zestawienie z letnim obuwiem. Converse, czy Vans a w nich grube skarpety to świetna rzecz nawet do grubych płaszczy na zimę. Tylko tutaj powrócić trzeba wyżej – i mieć na uwadze fakt rozciągania przez skarpety naszych butów albo niewygodne ich noszenie.
– Fajnie jest podwinąć nieco spodnie ukazując część naszej skarpetki. Mimo sprzecznych idei podwiniętych spodni (które kojarzą się z latem i upałami) to wbrew pozorom w chłodniejszych okresach możemy uzyskiwać ciekawe efekty – gdyż nie ukazujemy ludziom gołej stopy, a bardzo grube skarpety.
– Nadają się nawet do butów garniturowych. Oczywiście nie tych najbardziej formalnych niczym lotniki czy mokasyny z mocno połyskliwej skóry. Ale już do mocno ażurowanych oksfordów czy też derbów – jak najbardziej.
Jak widzicie najbliższe miesiące stoją pod znakiem zabawy i przyjemności z codziennego ubierania się. Sam czekam już na tę porę z utęsknieniem bo Polskiego lata nie zaznałem praktycznie wcale. Teraz „żyję” jesienią i Wam też to radzę bo każda pora ma dla nas wiele do zaoferowania i takimi postami będę starał się wzbudzać w Was równie pozytywne odczucia co moje.
Pingback: Modne skarpety męskie - Casualism Blog Moda Męska
Pingback: Wysokie buty do garnituru - Casualism Blog Moda Męska