Jakie perfumy? Perfumowa etykieta – Casualism Blog Moda Męska
Aby pachnieć nie wystarczy tylko spsikać się byle gdzie i byle jak. Trzeba też wiedzieć jak to robić, by pachnieć wystarczajaco długo, a w niektórych przypadkach by także nie zadusić otoczenia. W końcu zapach powinien być dopełnieniem naszego stroju, a czasem wyrażać nasze samopoczucie, a nie nas przytłaczać. W tym wpisie przedstawię Wam kilka zasad i porad, które pomogą Wam pachnieć odpowiednio. Tak więc…jakie perfumy wybrać?!
Wpis gościnny Perfumoholik.pl
Uwaga! Tekst jest napisany przez doskonałego znawcę perfum, prowadzącego Blog http://perfumoholik.pl Mateusza. Jako, iż ten człowiek jest profesjonalistą i zna się na tym jak nikt inny, to udostępniam wpis z niekrytą przyjemnością!
Jakie perfumy? Podział perfum
Zacznijmy od tego, że najważniejsze jest wybranie odpowiedniej koncentracji zapachu, którego będziemy używać. Najprostszy podział to podział na wody kolońskie, wody toaletowe, czyli te najbardziej popularne, wody perfumowane (istnieją także ekstrakty i mgiełki zapachowe, ale nie są one zbyt popularne).
Wody kolońskie – mają dość małą trwałość i projekcję
Wody toaletowe – zależnie od marki, aczkolwiek zwykle charakteryzują się sporą projekcją i często dużą trwałością
Wody perfumowane – zwykle duża trwałość, ale osiadają blisko skóry przez co projekcja jest dość niska
Gdzie aplikować perfumy?
Należy wybrać także odpowiednie miejsca do aplikacji perfum. Najlepsze to te, które wydzielają najwięcej ciepła: nasada szyi (okolice kości obojczykowych), nadgarstki, zgięcia łokci, ale także za uszami. Pamiętajcie także, że najlepsze miejsce na ciele do przetestowania perfum to zgięcie łokcia.
Nawilżanie skóry przed perfumowaniem?
Często słyszy się, że dany zapach nie trzyma się na skórze tak mocno jak wcześniej. Pomijając kwestie zmiany receptury perfum (reformulacja), może to być właśnie kwestia naszej skóry, która nie jest odpowiednio nawilżona. Perfumy lepiej wchłaniają się w skórę dzięki wilgoci w niej zawartej i po prostu pachną dłużej niż na skórze przesuszonej.
Jeśli zaś nawilżanie nie wchodzi w grę, albo po prostu nic już nie pomaga, warto zastosować bezzapachową wazelinę, którą należy posmarować miejsca, na które rozpylacie perfumy. Wazelina zatrzyma zapach perfum na dłużej. Miejcie jednak na uwadze to, że może ona uszkodzić ciuchy, stąd ostrożnie z aplikacją.
Jak wzmocnić intensywność perfum?
By wzmocnić i wydłużyć trwałość zapachu warto pomyśleć o zakupie uzupełniających kosmetyków z linii zapachowej perfum, których używacie jak np. żel pod prysznic sztyft, czy puder pod pachy. Jeśli akurat nie możecie sobie na to pozwolić (kosmetyki te bywają relatywnie drogie), możecie poszukać takich, które pachną podobnie. Jeśli np. Wasze perfumy pachną głownie cytrusami, warto używać także cytrusowych żeli pod prysznic czy antyperspirantu. Pozwoli to „przesiąknąć” Waszej skórze zapachem, a perfumom trwać dłużej.
Błędy początkującego
Dużym błędem jest rozcieranie perfum po aplikacji. Nie wiem skąd wzięło się przekonanie, że potarcie wyperfumowanego przed chwilą miejsca wzmocni trwałość zapachu. Jest wręcz przeciwnie. Niszczymy w ten sposób molekuły perfum przez co zapach utrzymuje się na nas krócej.
Pamiętajcie, żeby nie stosować także nadmiernej aplikacji. 3-6 psiknięć wystarczy, by zapach towarzyszył nam cały dzień. Jeśli jednak zapach jest mniej trwały warto mieć ze sobą na przykład perfumetkę bądź mały flakon i ponowić aplikację. Bywa też, że sami nie czujemy naszego zapachu, gdyż nasz nos szybko się przyzwyczaja. Nasze otoczenie czuje nas jednak wyraźnie. Czasami nawet zbyt wyraźnie.
Przedłużenie trwałości perfum
Jeśli używacie tylko jednego zapachu, możecie też pomyśleć o spryskaniu nim na przykład szalu lub kurtki. Tkaniny dużo lepiej trzymają zapach niż skóra, stąd jest to także dobry sposób na przedłużenie trwałości perfum. Uważajcie jednak, by perfumy nie zafarbowały Wam tkaniny. Najlepiej w tym celu wykonać test czy dane perfumy nie farbują.
Dobrym sposobem na przedłużenie trwałości perfum jest delikatne spryskanie nimi włosów, dzięki czemu przy każdym ruchu głowy będziemy czuli nasze perfumy. Pamiętajcie jednak, że perfumy zawierają alkohol, dlatego zachować zdrowy rozsądek przy tej metodzie.
To był gościnny wpis Mateusza z bloga http://perfumoholik.pl, gdzie dosłownie i w przenośni rozkłada perfumy na czynniki pierwsze. Ja, osobiście, (przyp. Adrian) lubię perfumy, ale nigdy nie potrafiłem się wystarczająco w nie zagłębić. Jednak z Mateuszem sprawa przyjdzie z łatwością zarówno mi, jak i Wam. Zachęcam do odwiedzenia autorskiego Bloga Mateusza w celu zaczerpnięcia nowej, świeżej wiedzy w temacie, którego jeszcze tu nie mieliśmy.
Warto także poznać zapachy Serge Lutens.
Czy chcecie więcej wpisów DOBRYCH blogerów, którzy wiedzą co piszą w tematach wcześniej tutaj nieporuszanych?
Rewelacyjny wpis Mateusz 🙂 Adrian rób tak częściej, świetnie to wygląda.
Zgadzam się, Mateusz odwalił kawał dobrej roboty.
Fajny wpis. Szkoda tylko, że te perfumy są takie kurde drogie..
Co fakt, to fakt…
Na zdjęciu Givenchy XR. Ostatnio zakochałem się w tym zapachu 🙂