Jesiennie…

Cześć!


Ostatnio jest zdecydowanie coraz chłodniej. Nawet nie mogę nazwać tej pogody chłodną, a wprost zimną i bardzo nieprzyjemną, choć to zależy od konkretnej pory dnia. A że u mnie od rana był ziąb – nie było trudno dokonać wyboru „outfitu”. Lubię odczucie ciepła i miłego spędzania czasu w moich ubraniach, więc ciężko nie było – wybrałem najcieplejsze rzeczy, które mogłem wybrać na tą porę roku.


Otóż zdecydowałem się na moją ulubioną marynarkę – Luis Trenker, której opis znajduje się w starszym poście. Zdecydowanie zdaje egzamin z generowania ciepła na moim ciele i zapewne ciężko będzie mi się z nią rozstawać by ubrać cokolwiek innego. Jest wygodna, ciepła, czego chcieć więcej?

Pod marynarką mam grubaśny, bardzo przyjemny wełniany sweter GAP. Ma stójkę, zamek błyskawiczny i drewniane kołki z jednej strony, zaś z drugiej – zaczepy. Jest niebywale ciepły, niebywale miły w dotyku i wygodny. W połączeniu marynarką? Idealnie. Wręcz…gorąco. Sweter ma idealnej długości rękawy, więc bardzo ładnie jego mankiet wystaje mi z wnętrza rękawa marynarki.

A pod swetrem z kolei widzimy części koszuli firmy Lee Cooper. Moja ulubiona casualowa koszula ostrym wzorem/kolorem – czarny/róż. Który notabene rewelacyjnie wygląda podczas jesiennej pogody i przywodzi mi na myśl drwali, więc siłą rzeczy skojarzenia mam czysto jesienne. Pomimo faktu, że nie jest gruba – bardzo dobrze zdała egzamin. W końcu to była raptem pierwsza warstwa i najbliżej ciała. Wiem, że niektórym może się nie spodobać fakt, że koszula jest wypuszczona z jednej strony – ale mi się podoba i będę kultywował tą „tradycję”. A że lubię casual w hipotetycznie pół-formalnym zestawie to mi się ten sposób na złamanie „formalnego” wyglądu bardzo, bardzo podoba.

A tutaj zdjęcie z zapiętymi dwoma guzikami w marynarce.

Na nogach spodnie Firetrap – jeansy beżowego koloru. Pomimo maksymalnie opinającego kształtu są cholernie wygodne i zdejmuję je z niechęcią!

A na stopach – buty Rockport. Tym razem z bardzo ładnym moim zdaniem wiązaniem w kształcie liter „X”. Uwielbiam je i zastosuję do wszystkich butów 😉

Przeczytaj koniecznie ->  Letni sweter?! Koszulka sweter

Co o nim myślicie?

W szczegółach:
– Marynarka Luis Trenker
– Sweter GAP
– Koszula Lee Cooper
– Spodnie Firetrap
– Buty Rockport

~The-Bigwig
 
 
PS: Piszcie proszę w komentarzach Wasze ewentualne przemyślenia co do mojego Bloga. Czego oczekujecie więcej? Chcecie więcej zdjęć, czy tekstu? A może wszelakich porad i moich przemyśleń? 

Wielbiciel mody męskiej i rewelacyjnego stylu prawie od dekady. Zmienia polskie ulice, uczy stylu i sztuki łączenia ze sobą ubrań już od wielu lat, dając przy tym praktyczne rady i ogromną ilość inspiracji. "Granice dla mnie nie istnieją, a styl może zyskać każdy, wystarczy zgłębić wiedzę na Casualism!".

30 Comments

  1. Vislav Reply

    Hej!

    chcemy abyś wiedział co chcesz. Nie ma co się podlizywać Oglądaczom i Czytelnikom. Zresztą nie leży to w Twoim charakterze 🙂

    Świetna marynarka, a tkanina doskonała. Cały zestaw bardzo zgrabny i dopasowany do pory roku, oraz otoczenia. Koszula może wystawać, każdy powinien mieć swój znak rozpoznawczy 🙂

    pozdrowienia
    Vislav

    p.s. no i fotki na przyzwoitym poziomie.

    1. The-Bigwig Reply

      Cieszę się, że tu wreszcie Vislavie zawitałeś. Dzięki za opinie, doceniam to. Ostatni akapit to nie jest podlizywanie się, raczej chęć wyciągnięcia wniosków z dotychczasowego prowadzenia Bloga. Choć wnioski powinienem myślę wyciągać po dłuższym okresie jego prowadzenia 😉 Zapraszam ponownie.

    2. Vislav Reply

      Można być liderem, twórcą, odtwórcą, lustrem dla mniejszej, lub większej rzeszy odbiorców. Popatrz na ulicę, jak się ludzie ubierają, zacznij robić to samo – będziesz miał dużą rzeszę odbiorców 🙂
      Zacznij doradzać korzystając z metody j.w. – rzesza wzrośnie. Jeżeli celem jest oglądalność – to jest dobra droga.
      Facet ma być facet. Unikaj zdecydowanych i wyrazistych kolorów, unikaj kontrowersyjnych dodatków ….

      Jeżeli Twoim celem ma być blog autorski – rób odwrotnie. Twórz własny styl i ewentualnie koryguj go w oparciu o komentarze. Jednak ostateczna decyzja jest Twoja. To nie Ty, a odbiorca jest wtedy Twoim lustrem.

      pozdr.Vslv

    3. The-Bigwig Reply

      Vislav, ciekawy komentarz, mam nadzieję że z lekkim przymrużeniem oka 😉 Oczywiście. Blog jest autorski. Mój i robię to co się podoba mi, inni mam nadzieję to doceniają i czekają na kolejne moje posty. Na lustra trzeba zaczekać. Bardzo fajnie byłoby się dowiedzieć, że ktoś mój Blog traktuje jako inspirację.

    1. The-Bigwig Reply

      Powiem Ci tak. Ubrałem się w to wszystko w ciepłym domu i wbrew pozorom nie było mi jakoś bardzo niekomfortowo, acz odczuwalnie ciepło. Na dworze było…podobnie. Myślę więc, że to zasługa naturalnych tkanin, choć siedzenie w takim braniu w pomieszczeniu dłużej niż parę minut mogłoby źle zadziałać na koszulę 😉

  2. Anonymous Reply

    Bardzo fajny blog. fajnie ze czesto piszesz. co bym zmienil? wlasciwie nic. wyrozniasz sie z tlumu, trzymaj tak dalej. aktualny zestaw super nie ma sie do cxego przyczepic.

    pozdr

  3. Anonymous Reply

    witaj
    uwagi jakie rzucają mi się przeglądając Twój blog:
    1. zbyt często używasz słów o zabarwieniu zachwytu nad tym co masz na sobie vide m.in:
    niebywale ciepły, niebywale miły w dotyku, idealnej długości rękawy, etc. Tworzy to moim zdaniem atmosferę ahów i ohów nad samym sobą. Mnie to razi we wpisach.
    2. już kiedyś pisałem, że blog wiele traci przez anonimowość osoby piszącej. Każdy bloger, który chce osiągnąć coś w sieci się ujawnia i nie ucina zdjęć twarzy. Raz, że to zaburza obraz całości a dwa zdjęcie bez głowy są brzydkie. Takie zdjęcia nie przystają osobie prowadzącej bloga.
    3. mocną stroną bloga są wpisy instruktażowe. Szkoda, że tak rzadko się pojawiają. W polskim necie mało takich więc widzę tu dla Ciebie pole do popisu 🙂 Prezentowanie jak skracać, zwężać czy inne przeróbki garderoby a przy tym uczenie innych może przysporzyć Ci czytelników;)
    4. Ogólnie to fajny blog i życzę powodzenia w prowadzeniu;)

    1. Anonymous Reply

      to ja odpowiem za autora z mojej strony. 1. to jest styl autora i moglismy sie o tym przekonac juz od dobrego miesiaca wiec akurat tutaj nie chce zmian!!! Bigwig nie zmieniaj tego jak piszesz jesli to prawdziwy ty. pewnosc siebie jest w cenie, a skoro jestes pewny siebie to jestes soba tez na swoim blogu. 2 ucinanie twarzy tutaj sie zgodze ale tez rozumiem autora, bo sam twarzy bym nie pokazywal na pewno. meska moda i blogi o niej sa trudnym tematem dla wiekszosci ludzi, nie chcialbym byc wytykany palcami. 3. mi rowniez podobaja sie instruktaze, wiec zgadzam sie i prosimy o wiecej!

      tak trzymaj! super blog

    2. Anonymous Reply

      1. nie stwierdziłem, że pewność siebie jest zła tylko, że zbyt duże nasilenie tych słów zachwytów tworzy wydźwięk którego autor może nie chce uzyskać;) Są ludzie w tym m.in. ja, którym rzuca się w oczy owo nasilenie perfekcyjności.
      2. jeśli ktoś się decyduje na prowadzenie bloga o modzie to myślę, że powinien być świadomy tego, że to wymaga „odpowiadania twarzą” za to co się pisuje i pokazuje.

    3. The-Bigwig Reply

      Wchodzi autor! Dzięki za komentarze koledzy!
      Z mojej strony wygląda to tak:
      1. Prezentuję na forum swoją, czasami butną, czasami przesadnie perfekcyjną, ale SZCZERĄ moją osobę. Zauważcie, że wiele moich zachwytów dotyczy nie tylko spraw, na które mam niejako wpływ. Bo fakt, że rękawy są idealnej długości nie dotyczy stricte mojej osoby, a rękawów marynarki. To marynarka w tej sytuacji jest pewna siebie 😉 przyjemność dotykania swetra to…Butność swetra i jego materiału, a nie moja! Choć zachwycam się i nad sobą. Cóż, lubię!
      2. Przykro mi, ale jednak pozostanę anonimowy i twarz oraz mnie prywatnie – zostawię poza internetem. Od zawsze przykładam maksimum ile tylko mogę do anonimowości i nie mam konta ani na FB, ani na NK, ani nigdzie indziej. Po prostu cenię sobie anonimowość i bardzo lubię ją utrzymywać, od zawsze. Jeśli netykieta wymaga pokazywania twarzy, to ją oszukuję. W dodatku powiem Ci tak – gdyby NAKAZANE było pokazywanie twarzy – to po prostu zamknąłbym Bloga i tyle.
      3. Instruktaży będzie więcej. Stay tuned!

    4. Vislav Reply

      No cóż – oczekiwałeś rad, lub sugestii.

      Ad.1 manierę zauważyłem. Można by ją trochę stonować. Czasami dawka jest nadmierna i wtedy świadczy raczej o infantylności, niż o cechach na jakie się powołujesz.

      Ad.2 brak twarzy jest wadą w kontakcie z odbiorcami. Przekaz wtedy jest niekompletny. Moim skromnym zdaniem, takie podejście wynika z niezrozumiałej gloryfikacji Internetu. A przecież to jest tylko jedna z form komunikacji z otoczeniem. Dla Twojej generacji powinna być równie naturalna, jak oddychanie.
      Przecież tak naprawdę nie jesteś anonimowy. Codziennie widuje Cię bezpośrednio dziesiątki, a raczej setki osób w znacznej(przeważającej części nieznajomych. Przy tak specyficznym stylu ubierania się, jesteś doskonale rozpoznawalny dla bliższego i dalszego otoczenia, również z twarzy. No chyba, że używasz formy czarczafu.

      Ad.3 to jest dla mnie miły dodatek, lecz z pewnością nie powód dla którego czasami tutaj zaglądam.

      Ogólnie. Warto jest brać pod uwagę komentarze odbiorców. Jednak na dłuższą metę nie jest warto być ich lustrem.

      powodzenia
      Vislav

  4. Anonymous Reply

    Jestem tu od pierwszego wpisu i regularnie zaglądam. Tak jak było wcześniej wspomniane – więcej wpisów instruktażowych!
    Outfit jak zwykle świetny. Ten rodzaj sznurowania butów nie za bardzo mi się w tym przypadku podoba, ale to detal.

  5. lusiuniaS Reply

    Bezczelny, ambitny ,niestary i arogancki ja dodałabym niepewny siebie, tchórzliwy bo bez twarzy:P
    A teraz moja opinia o Tobie…śledzący trendy w modzie ( kolor spodni), dopasowane kolorystycznie do spodni buty sprawiają, że masz więcej cm niż w rzeczywisości:P, ciekawa marynarka i sweter. Wiązanie butów w kształcie litery X intrygujące;) no i….lekka szorstkośc (zarost trzydniowy) bardzo seksi. Pozdrawiam:P

    1. The-Bigwig Reply

      Nie zgadzam się z początkową opinią i myślę, że niewiele tutejszych komentarzy przebije Twój pod względem niecelności. Jestem pewny siebie, jestem odważny i wierz mi lub nie – chcę pozostać anonimowy, chcę odciąć się tutaj od życia realnego. Nie mam zamiaru tego łączyć, nie mam też zamiaru pokazywać twarzy i nie zrobię tego. Jestem przystojnym facetem i przez moje 25 letnie życie miałem powodzenie u kobiet na tyle konkretne, że ani chwili nie byłem w nim „sam” nie licząc wieku dziecięcego. Nie odczuwaj tego komentarza jako agresywny, ale zarzucanie mi tchórzostwa czy braku pewności siebie bo to już za wiele !

    1. The-Bigwig Reply

      Wysokie brązowe buty są już w fazie zakupu. Szukam czegoś ciekawego. Dzięki za opinię. Telefon trzymam z przodu bo tak się przyzwyczaiłem i łatwiej mi po niego sięgnąć. Z tyłu są dokumenty 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *