Gruby męski kardigan i ostre spodnie!

Cześć! Gruby męski kardigan, raz dwa!


Dalej casual, dalej utrzymany w przyjemnej i ciepłej postaci. Tym razem jasna góra czyli gruby męski kardigan, ciemniejszy dół. Choć dołu stonowanym nazwać nie mogę – to ostry, uderzający kobalt!

Na torsie mam mój ulubiony kardigan. Kolor -biało-beżowy. Zapinany na (niestety) plastikowe kołki. Może być noszony zarówno jako kardigan zapięty na 2 guziki, a także zapięty na 3 – prawie pod szyję. Daje to możliwość, którą często będę wykorzystywał – otóż podczas brzydszej pogody będzie mi chłodno – z zapiętymi trzema. Analogicznie, gdy będzie nieco cieplej – zapnę dwa. O to mi chodziło przy jego zakupie. Jest ciepły i gruby. Nie mogę jednakże nazwać go idealnie wykonanym. Problem wygląda tak, że do wełny dodano akrylu. Co prawda nie w dużym stopniu, ale jednak traktuję to jako usterkę. Której notabene nie naprawię, choćbym i chciał. A chcę. Kardigan był kupiony jako nowy, nieużywany, na Allegro i traktuję go jako fajny, acz tani zakup. Podoba mi się!

Pod kardiganem znajduje się jak zwykle koszula z oxfordu. Nie ma co pisać na ten temat. Zwykła, mięciuteńka koszula od Lee Cooper. Kupiona na fajnej wyprzedaży, oczywiście nie w moim rozmiarze. Więc? Zwężona.

Na nogach znajdują się spodnie, które wcześniej…były beżowo-białe. Zafarbowałem je dostępną na Polskim rynku farbą do ubrań. Chwyciło bardzo dobrze i myślę, że tego typu alternacje będę robił dość często. Lubię się bawić, a to kolejna opcja by to robić. Skracane, zwężane. Własnoręcznie.

A na stopach widzicie buty, które również były farbowane i ich opis znajduje się TUTAJ. Buty, które niesamowicie mi się podobają. Są wygodne, dość miękkie, z grubą podeszwą i grubym obcasem, a całość podeszwy jest z ceglastego koloru gumy.

Co myślicie?

Przeczytaj koniecznie ->  Męski bezrękawnik po raz pierwszy, nieostatni

W szczegółach:
– Kardigan ?
– Koszula Lee Cooper
– Spodnie H&M
– Buty z TK Maxx

~The-Bigwig

Wielbiciel mody męskiej i rewelacyjnego stylu prawie od dekady. Zmienia polskie ulice, uczy stylu i sztuki łączenia ze sobą ubrań już od wielu lat, dając przy tym praktyczne rady i ogromną ilość inspiracji. "Granice dla mnie nie istnieją, a styl może zyskać każdy, wystarczy zgłębić wiedzę na Casualism!".

62 Comments

  1. modenfer Reply

    Super polaczenie, uwielbiam mocny kobalt ze stonowanymi, neutralnymi tonami!

    Guziki wygladaja, jakby byly drewniane 🙂 I dodaja calosci pazura!

    Moge spytac jakiej farby uzyles do zafarbowania spodni? Bo kolor wyszedl genialnie rownomierny. Widzialam na Allegro rozne barwniki, do farbowania recznego i w pralce, z gotowaniem i bez… Ja tu we Fr zaopatruje sie w plynne barwniki, ale rzadko wychodza rownomiernie no i sa niesamowicie drogie, dlatego bardzo bym chciala poznac jakies dobre polskie alternatywy :-)))

    1. The-Bigwig Reply

      Cześć! Na to pytanie nie odpowiem konkretnie, nie chcę tutaj kryptoreklamy 😉 oczywiście, w pewnym momencie napiszę post traktujący wyłącznie o tym. Poczekajmy! Dzięki za opinię!

      Pozdrawiam
      The-Bigwig

  2. Anonymous Reply

    Te spodnie są zafarbowane? W życiu bym na to nie wpadła – wyszło genialnie. A cały set prezentuje się super – góra jasna, stonowana, dół ostry i krzykliwy – jestem ZA :D!!!

  3. Anonymous Reply

    Mam nadzieję, że podzielisz się postem jak wykonać tak fajną zmianę koloru. Też chodzi mi po głowie zrobienie takiego barwienia ale boję się wyniku a szkoda mi spodni;)

  4. Anonymous Reply

    wszystko wygląda poprawnie, szkoda tylko że jako „elegancki” mężczyzna nie zadbałeś o wcześniejsze wyprasowanie spodni i trochę kardigana – gryzie w oczy ten styl prosto z kosza na pranie.

    1. Anonymous Reply

      Zgaduję, że spodnie bawełniane, więc będą się gniotły na potęgę. Kardigan jest wporządku pod tym względem, po prostu mocno się rozchodzi przy guzikach (obcisły) Mnie taki styl bardzo odpowiada i mam wrażenie, że się zwyczajnie czepiasz 🙂
      pozdrawiam

    2. The-Bigwig Reply

      Takie prośby nie u mnie. Nie ubieram się specjalnie do zdjęć i nie znajdziesz u mnie wyprasowanych minutkę temu spodni, bo nie jestem na sesji zdjęciowej do sklepu internetowego. Nie ściągam ubrań po „sesji” i nie stroję się do niej specjalnie. Prezentuję UBRANIA, a ubrania mają to do siebie, że się mną. Elegancki mężczyzna również mnie na sobie ubrania i nie nosi żelazka w kieszeni. Niemniej szanuję Twoją opinię, choć się z nią skrajnie nie zgadzam 😉

      Pozdrawiam
      The-Bigwig

  5. Vislav Reply

    Hej!
    bardzo fajny zestaw. Komponuje się i kolorystycznie i stylistycznie i doborem tekstyliów. Wszystko na plus. Trochę brakuje mi jakiejś szmatki na szyję, uzupełniającej rodzaj użytego swetra. Ale to drobiazg.
    Farbowanie wyszło, świetnie, dając w efekcie ciekawe kolory. DIY na wysokim poziomie.

    pozdr.Vslv

    1. The-Bigwig Reply

      Dzięki Vislav jak zwykle za pozytywny komentarz. Kiedyś dam wpis dotyczący farbowania, myślę że rozświetli to większości spojrzenie na sprawę. Mi też czegoś brakowało pod szyją, ale pojęcia nie miałem co tam „wrzucić”. Pozostało więc puste miejsce.

      Pozdrawiam
      The-Bigwig

    1. The-Bigwig Reply

      Ostre pod względem szarości dookoła. Pomimo faktu, że uwielbiam takie kolory, to nie wyróżniać z tłumu się nie da 😉 w pozytywny z resztą sposób. Dookoła same jeansy, jak wspominasz. Jestem pewien, że dobre 90% facetów nosi tylko ten typ spodni…

      Pozdrawiam
      The-Bigwig

  6. Secondhand Dandy Reply

    Sweter idealny na jesienny chłód, splot jest gęsty, więc na pewno znakomicie chroni przed chłodem 🙂
    Kolor spodni intensywny, wyrazisty, przez co świetny – wykonanie jest tak profesjonalne, iż nie da rady poznać, że to farbowanie własnym sumptem. Mógłbyś podać nazwę barwnika, którego użyłeś? Jak myślisz, czy farbowanie jest możliwe w przypadku koloru innego niż biały? Sam ostatnio rozglądałem się za kolorowymi spodniami, ale niestety niczego w swoim rozmiarze nie znalazłem 🙂

    1. The-Bigwig Reply

      Nie jest właśnie gęsto tkany, ale przez grubość – daje ciepła tyle, ile żadna moja marynarka na oczy nie widziała. Przekonałem się dzięki temu do swetrów jako okryć wierzchnich. Oczywiście mowa wyłącznie o grubych kardiganach. Barwnik w swoim czasie. Na pewno dam post traktujący wyłącznie o farbowaniu, wtedy dowiesz się wszystkiego 😉 można farbować bez problemu inne kolory, ze wskazaniem na neutralne jako ówczesna baza. Tutaj główną rolę odgrywa materiał (najlepiej 100% bawełny) i neutralność poprzedniego koloru. Zielony, choćby jasny – na błękit – nie uda się. Ale nie próbowałem, więc świat należy do nas.

      Pozdrawiam
      The-Bigwig

  7. Anonymous Reply

    Jak sobie radzisz z komentarzami warszawskiej ulicy, że jesteś gejem? Fajnie, że masz odwagę być sobą. Tak trzymać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *