Kolaż – Kurtka na deszcz, co nosić na deszcz?

Kurtka na deszcz, co nosić na deszcz? – Casualism Blog o Męskiej Modzie – Kolaż

Dla większości z nas najgorszą pogodą w kwestii doboru ubrań jest…deszcz. Ohydny, mokry dar niebios, pod który trzeba dostosować wszystkie części każdej stylizacji. To jeden z momentów, który naprawdę jasno pokazuje, że jesteśmy w hierarchii zdecydowanie niżej niż matka natura. Bo to ona dyktuje warunki. Dzisiaj kurtka na deszcz, co nosić na deszcz?

k

Pierwszą kwestią na jaką warto zwrócić uwagę mimo naszej ogromnej niechęci to zdecydowanie kaptur. Jest to część kurtki, którą przy niepogodzie wręcz MUSIMY posiadać, bez prawa wyboru. Wiem po sobie, że niechęć nie sprzyja suchej głowie w przypadku deszczu 😉 Dodatkowo to głowa otrzymuje pierwsze dawki kropel z nieba i są to krople najbardziej upierdliwe. Spadają na oczy, moczą włosy. Trzeba więc schować dumę do kieszeni, a na głowę założyć kaptur.

Model kurtki, którą macie powyżej to model ciekawy bo skrajnie minimalistyczny, postanowiłem więc by cały zestaw stworzyć w takiej tonacji. Tonacji, która idealnie pokrywa się z aurą za oknem. Na nogach szare spodnie w kant, które dadzą naprawdę świetny kontrast z kurtką, ale kontrast niezwykle pozytywny. Pod kurtką miejsce ma sweter wykonany z lnu, który dzięki temu materiałowi nie będzie nadmiernie ciepły. Na stopach pasujące do spodni w kant legendarne Stan Smithy od Adidasa, a w ręce – torba weekendowa. Mimo uprzedzeń do białych butów na deszcz uwierzcie mi, że po impregnacji nie różnią się zasadniczo od butów nastawionych z automatu bardziej „pro-deszczowo”. Cały zestaw idealnie wpada w mój gust, jest skrajnie minimalistyczny i stonowany, w sam raz.

Adrian / The-Bigwig

Casualism – Moda Męska Blog

Wielbiciel mody męskiej i rewelacyjnego stylu prawie od dekady. Zmienia polskie ulice, uczy stylu i sztuki łączenia ze sobą ubrań już od wielu lat, dając przy tym praktyczne rady i ogromną ilość inspiracji. "Granice dla mnie nie istnieją, a styl może zyskać każdy, wystarczy zgłębić wiedzę na Casualism!".

4 Comments

  1. Bartek Reply

    Uwielbiam Stan Smith, ale wychodzenie w nich na deszcz kończy się ich okropnym ubrudzeniem, więc pod względem praktycznym to wybór bardzo nietrafiony.. 🙂

    1. The-Bigwig Post author Reply

      Dlatego w tekście wspominam o impregnacji – taka impregnacja przykładowo Nano-protectorem u mnie sprawdza się na tyle dobrze, że mogę spokojnie w białych utach chodzić nawet na ulewę stulecia 😉 A gdy nawet pojawi się kropla błota to idzie ją usunąć w pół minuty zwykła ściereczką namoczoną wodą. Bez impregnacji zgadzam się, biały kolor szybko się zniszczy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *