Koszula wyciągnięta ze spodni

Casualism – Blog Moda Męska – Koszula wyciągnięta ze spodni

Dzisiaj w tym wpisie poruszymy odwieczny problem większości z niezorientowanych – jak nosić, z czym nosić i po co nosić koszulę niezatkniętą w spodnie. Problem jest dość spory bo co rusz, na każdym kroku spotkać możemy ludzi w absolutnie niezgodnych z wytycznymi logiki i spójności zestawami. Postaram się tym wpisem wyrobić w Was nawyki, które zdecydowanie pomogą i usprawnią problemy codzienności w nadchodzących miesiącach. Bo chłodne dni – to idealna aura otoczenia dla koszuli niewłożonej w spodnie.

shop.mango.com

shop.mango.com

Po co nosić?

Koszule stworzone są w wiadomym celu i ich powstanie nie służyło przesłankom estetycznym podczas nieformalnych zestawów. Powstały jednoznacznie po to, by nosić je pod marynarką i nie wyciągać na światło dzienne – traktowane były jako bielizna osobista i ukazywanie jej nie było w dobrym tonie. Teraz czasy się zmieniły, koszula może pełnić wręcz rolę okrycia wierzchniego podczas wszelakiej pogody – z pominięciem zimy. Może mieć niesamowite wzory, różnorakie materiały czy wykończenia detali. Te najbardziej casualowe nadają się do noszenia na wierzchu. Tylko po co? Cóż, dodanie kolejnej warstwy ubrań jest trudnym rozwiązaniem dla społeczeństwa, tak jak i wyjścia poza pewne schematy, ale koszula wyciągnięta ze spodni to widok spotykany na każdym kroku. Niestety, bardzo źle wyegzekwowany w większości przypadków. Ale potrafi pięknie wyglądać, zobaczcie jak to uzyskać na sobie.

shop.mango.com

shop.mango.com

Jakie koszule się nadają?

Koszule najbardziej casualowe i swobodne ale w dobrym tonie – są jedynym właściwym wyborem przy komponowaniu zestawów z wyciągniętą koszulą. Liczy się wszystko – dopasowanie, materiał, jak i ewentualny wzór pokrywający koszulę a także detale.

 

Materiały i  wzory:

Len. Świetnie wygląda wymięty, niezobowiązujący, wypuszczony len ze swoją nieregularną i nie dającą się z niczym innym pomylić fakturą.

Przeczytaj koniecznie ->  Wyprzedaże letnie 2016 - 2 zestawy w 4 cenach!

Bawełna oksford to jeden z najlepszych materiałów na koszule typu swobodnego. Faktura i splot wprost idealnie nadają się do tej roli.

ralphlauren.com

ralphlauren.com

– Chambray oraz jeans to materiały iście casualowe i pięknie wyglądają w tej konwencji

ralphlauren.com

ralphlauren.com

– Grube materiały jak wełna, czy flanela to rewelacyjny materiał na koszule swobodne i niezatknięte w spodnie. Powiem więcej – ich noszenie w taki sposób to wprost jedyna możliwość i włożenie ich do spodni równa się bardzo negatywnemu efektowi, są więc najłatwiejsze dla początkujących. Mocne kraty świetnie się prezentują w połączeniu z grubszymi materiałami. Jest to domena chłodniejszych dni i ich idealnym środowiskiem są koszule flanelowe otoczone chłodną aurą. Równie świetnym wyborem będą kraty typu gingham/vichy na sezon letni, ale zdecydowanie ciężej je dopasować do reszty ubioru nie wyglądając przy tym jak choinka. Nie podobają mi się delikatne wzory kratek oraz wyraziste prążki i nie umiem ich neutralnie opisać nie posiłkując się swoim gustem.

ralphlauren.com

ralphlauren.com

– Sprane kolory/vintage/washed etc. to wybór z wszech miar najlepszy i są idealnym polem oraz bazą do stworzenia pięknego zestawu – czyli koszule z bawełny oksfordzkiej np. w kolorze błękitu, różu, bądź bieli oraz wersje z prążkami. To powinien być Wasz pierwszy wybór przy chęci zakupu takowej koszuli na sezon cieplejszy.

A czego unikać?

– Popelin i innych splotów spotykanych najczęściej przy wyrobach skrajnie eleganckich. Takie materiały nie „łamią” się szlachetnie i ich urok jest największy po prasowaniu. Materiał jest również gładki i bardzo delikatny w dotyku oraz często lekko połyskujący. Absolutne przeciwieństwo koszuli casualowej.

zara.com

zara.com

 

Detale na „tak”:

Kołnierzyk button down – to chyba najważniejszy aspekt zakupu koszuli letniej niewłożonej w spodnie.

– Miło by było gdyby przód koszuli był „zajęty” jedną kieszonką, ale nie jest to wymóg i „być albo nie być”.

Przeczytaj koniecznie ->  Parka męska na jesień i ALBUM

– Nie mam zdania w kwestii wykończenia boków dołu koszuli. Wiele źródeł mówi o wykończeniu dołu „na prosto” jako bardziej casualowego, w tego wyciętego z boku na biodrach – jako mniej. To sprawa oceny każdego z Was.

 

ctshirts.co.uk

ctshirts.co.uk

Detale na „nie” – więc unikamy:

Rozłożystych kołnierzyków usztywnianych fiszbinami, czy też posiadających ciężkie wypełnienie. Takie kołnierzyki bardzo jednoznacznie kojarzą się z garniturami i ich jedynym środkowiskiem – są właśnie garnitury i marynarki a kołnierzyk taki winien być wypełniony węzłem krawata.

Mankietów francuskich/na spinki. Sytuacja analogiczna do tej powyższej.

ctshirts.co.uk

ctshirts.co.uk

Dopasowanie i fit

To kwestia najważniejsza przy odbiorze noszącego jako całości zorientowanej w temacie – bądź całkowicie temu stwierdzeniu przeciwnej. Nie można odpuścić tego tematu ustępując pola świetnemu wzorowi czy materiałowi. Patrzmy na koszule jako na całość – i oceniajmy ją w ten właśnie sposób, bo koszula wyciągnięta ze spodni to element główny naszego ubioru.

– Koszula musi być bardzo dobrze dopasowana, nie możemy pozwolić sobie na workowate kształty tworzące z nas baryłkę przykrytą namiotem. Oczywiście, każdy z nas posiada inną budowę i każde ciało oceniamy inaczej – ale do każdego ciała możemy dopasować koszulę. Nie może nas obciskać, nie moze również mieć zbyt dużo wolnej przestrzeni. Po prostu – kupujemy ją patrząc skrajnie neutralnie i obiektywnie na swoją sylwetkę nie starając się za wszelką cenę tuszować w głowie jej wad.

mrporter.com

mrporter.com

Długość jest niezwykle ważna w kwestii oceny koszuli jako niewłożonej w spodnie. Idealna to taka, której dół z przodu sięga do połowy długości rozporka. Taka koszula powinna ładnie podzielić naszą sylwetkę w połowie nie odbierając nam ani wzrostu, ani proporcji. Koszule zakrywające rozporek to zło i skrajne niedopasowanie. Ale pamiętajcie, że koszule bardzo łatwo skrócić u krawcowej i koszt przeróbki jest niski na tyle, że z nawiązką zrekompensuje odczucie przez otoczenie naszej osoby. Te słowa kieruję głównie do bardziej „zbudowanych” z Was, który noszą rozmiar większy, niż producent wskazał na jego wzrost. To sytuacja bardzo częsta więc krawcowa jest warta zapamiętania w przymierzalni.

Przeczytaj koniecznie ->  Jaki garnitur wybrać na studniówkę w 2019 roku?

– Długość rękawów to sprawa wymagająca równie dużego zainteresowania. Oczywiście, niektóre z koszul nosić będziemy z rękawami podwiniętymi (np. oksford czy len w lecie), ale niedopasowane długości rękawów np. w koszuli flanelowej – wygląda naprawdę źle. Harmonijka na przedramionach to coś, czego chcemy uniknąć za wszelką cenę.

mrporter.com zara.com

mrporter.com zara.com

Chyba o koszuli niewłożonej w spodnie wiecie już wszystko. Biorąc pod uwagę i stosując się do zawartych w tym tekście informacji możecie uniknąć wpadki i stworzyć w efekcie piękny zestaw.

mrporter.com

mrporter.com

mrporter.com

mrporter.com

Moje stylizacje:

Koszula flanelowa pod swetrem

Wypuszczona flanela w kratę

 

Wypuszczona flanela w kratę

 

Kamizelka z flanelą

The-Bigwig

Casualism – Moda Męska Casual

Wielbiciel mody męskiej i rewelacyjnego stylu prawie od dekady. Zmienia polskie ulice, uczy stylu i sztuki łączenia ze sobą ubrań już od wielu lat, dając przy tym praktyczne rady i ogromną ilość inspiracji. "Granice dla mnie nie istnieją, a styl może zyskać każdy, wystarczy zgłębić wiedzę na Casualism!".

13 Comments

  1. Peat Barleys Reply

    Hej Bigwig, właśnie uzupełniłeś polski Internet o bardzo ważny poradnik. Koszule włożone* w spodnie są często utożsamiane z facetami dorosłymi… że tak powiem „tatusiami”, przez co faceci odrobinę młodsi albo na takich się kreujących, każdy egzemplarz noszą na spodnie. Boją się chyba bycia overdressed. Ten tekst będzie wybawieniem nie tylko dla nich ;).

    Fajnie, że przy okazji wspomniałeś o właściwej długości koszul i koszulek. Ja niestety większość zakupów „na tors” muszę skracać. Dopóki nie miałem wiedzy i zapału do przeróbek krawieckich, moje ubiory były zrujnowane przez t-shirty i koszule sięgające ud.

    Swoją drogą mam tylko po jednej koszuli oxford i chambray (choć ten zbiór będzie się zdecydowanie rozszerzał). Upatruję dużej części ich uroku w możliwości wykreowania casualowego ubioru mimo włożenia w spodnie, nawet w kant. Nie myślałem o skróceniu takich i noszeniu na spodnie, ale gdy kolejne trafią do garderoby, przemyślę to zdecydowanie.

    *w moich rodzinnych stronach mówi się o koszulach wkasanych [w spodnie], ale ani słownik, ani większość internautów tego terminu nie zna. Szkoda, bo jest on dla mnie bardziej naturalny. I krótszy.

    Kończąc, ostatnio jakiś obrazek na 9GAGu stwierdził, że jeśli Twoja koszula nie jest włożona w spodnie… to Twoje spodnie są włożone w koszulę 😉
    Pozdrawiam.

    1. The-Bigwig Post author Reply

      Długość koszulek i koszul to kwestia poruszana przez Ciebie w temacie długości ubrań na Forum i zgadzam się z Tobą. Niestety, zunifikowane wymiary odbiorców nie pomagają ludziom „ponadprzeciętnym”. Ci muszą posiłkować się przeróbkami – zasadnymi z punktu ekonomicznego bądź nie albo nosić zbyt długie nie bacząc na swoją prezencję.
      Pochwal się na Forum efektami swoich zakupów i przeróbek, będzie na co rzucić okiem 😉 a znając Ciebie pójdziesz w wiele egzemplarzy, więc tym lepiej dla nas 😉

  2. Stan Reply

    Witam. dziękuję za wpis, o który pytałem kilka dni temu. Można by rzec: „Mówisz i masz” 🙂
    Jednak dalej nie mam odpowiedzi na pytanie dotyczące stylizacji: koszula wyciągnięta ze spodni i sportowa, „luzacka” marynarka, np. z lnu, bawełny lub mieszanki len-bawełna. Oczywiście w konwencji letniej.
    Pozdrawiam
    Stan

      1. Stan Reply

        Pytanie: dlaczego nie ma racji bytu? Kiedy świat tak się ubiera – od znanych gwiazd, muzyków, celebrytów. Nie jest to masowe, ale taki ubranych mężczyzn widziałem dosyć często. Byłem niedawno w Włoszech, rok temu w Barcelonie i w tym samym roku w LA. I wszędzie widziałem latem, nie tylko młodych ludzi, ubranych w najczęściej jasne spodnie, lnianą lub luźną bawełniana koszulę (najczęściej białą) z długim rękawem – wypuszczoną na spodnie, a na to lnianą lub bawełnianą marynarkę, taką bez konstrukcji i pewnie bez podszewki. Nie wyglądali na osoby, które nie potrafiłyby się ubrać i zadbać o siebie – wyglądali bardzo dobrze, w dobrym towarzystwie, dobrych knajpkach i samochodach. Rozumiem, że oni nie znali się na modzie…
        Na marginesie – też tak się ubieram: przewiewne lniane spodnie, mokasyny, lniana biała koszula (długa do połowy rozporka) i marynarka, którą kupiłem kiedyś na bazarze w Hiszpanii, z fajnie pogniecionego lnu, w takim wypranym ciemnoniebieskim kolorze. Totalnie nieformalna.

        Pozdrawiam
        Stan

    1. The-Bigwig Post author Reply

      Trudna sprawa. Wszystko zależy od użytych elementów i ich dopasowania i może lepiej na ten temat bym się wypowiedział widząc na oczy dobrze wyegzekwowany zestaw w tym typie. Do tej pory albo takiego nie widziałem, albo nie skupiałem się nad nim nadmiernie by go zapamiętać. Ale nie mówię „nie” – bo życie już nie raz i nie dwa zaskakiwało mnie swoją nieprzewidywalnością 🙂 Ciekawie mógłby się prezentować zestaw luźnej koszuli lnianej, ale dosłownie lekkie włożonej do spodni. By większość jej materiału wystawała na zewnątrz, ale jednak nadmiar został zatrzymywany. Często praktykuję „lekkie” (dosłownie 1-2 cm) włożenie koszuli/koszulki do spodni co pozwala na jej niewielkie skrócenie nie umniejszając nic z luźnego zestawu z wyciągniętą koszulą. Dla mnie to taki złoty środek.

    1. The-Bigwig Post author Reply

      Dzięki. To dla mnie ważne słowa – jak ktoś stwierdzi, że wpis pomoże mu w wyobrze. Pozdrawiam

  3. Niepodam Reply

    Kolejny interesujący wpis. W ramach rozszerzenia tematu… Gdzieś ostatnio czytałem o koszulach casualowych z mankietem francuskim. W ich wypadku oczywiście trafnym połączeniem byłyby spinki supełkowe.

  4. Patrico Reply

    Mi zawsze podobały się lniane koszule. Ostatnio nawet kupiłem taką brązową koszulę z długim rękawem, która nie jest może dobrze dopasowana, ale też nie wisi na mnie. Lubię jak są takie wymięte, choć obawiałem się, że wyglądam wtedy jak fleja, ale z tego co tutaj przeczytałem, to dobrze że jest wymięta. Uspokoiło mnie to. Dobre porady tu widzę, będę częściej zaglądał 🙂

  5. Wojtas Reply

    Przeczytałem o tym już kilka poradników, ale dalej nie wiedziałem w czym tkwi sęk. Dzisiaj mi to uświadomiłeś, wszyscy piszą o długości koszuli a niemniej ważny jest jej materiał i dzięki Tobie w końcu zrozumiałem sekret prawidłowego noszenia koszuli 🙂

  6. Leger Reply

    Dobry tekst, mimo upływu 4 lat ciągle aktualny. Styl casualowy nie wychodzi z mody czego najlepszym przykładem są Twoje stylizacje. Tak trzymać!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *