Koszulka lniana męska – Casualism Męska Moda Blog
Oj tak! Ostatnio zestawienia ze spodniami w kant i czymś na górze całkowicie z nimi niespokrewnione to mój chleb powszedni. Ciężko opędzić mi się od chęci takiego dobierania ubioru, czyli dość formalnych spodni, do mało formalnej reszty. Dzisiaj właśnie taki typ zestawu, mianowicie koszulka lniana męska i spodnie w kant lniane uwiecznione na mojej ulubionej kolorystyce zdjęć. Zobaczcie sami!
Zdjęcia, co opiszę na samym wstępie, jak widzicie po raz kolejny są zdjęciami wykonanymi przez aparat w telefonie. Notabene przez aparat radzący sobie całkiem dobrze, no i dającym sto procent niewymuszonej naturalności. Ale przechodząc do zestawu. Jak widzicie na górze mojego stroju tym razem mam czarną koszulkę lnianą, w miejsce wszechobecnej u mnie bieli w tym wydaniu. Ten kolor mimo tego, że podobał mi się przed zakupem po prostu niesamowicie, tak później zauważyłem, że bardzo cieżko się go nosi. Powód jest prosty – otóż czerń sama w sobie nie jest dobrym kompanem lata i upałów, które to z kolei wymuszają stosowanie lnu. Jest tu więc pewien zgrzyt, bo kolor koszulki mówi klarownie, że jest pochmurno i przy takiej pgoodzie wygląda najlepiej, a len czyli materiał – że jest upał jak nad morzem. Dlatego korzystam z tych koszulek tylko w dni, kiedy słońce tylko czasami wyjrzy zza chmur, ale jednak jest bardzo ciepło i parno.
Na nogach mam spodnie w kant, które padły ofiarą mojego braku pewnego rodzaju rozgarnięcia choć nie mam do siebie pretensji, mogłem o tym nie pomyśleć. Otóż skróciłem je patrząc na ich długość przed noszeniem chociażby dzień i nie wziąłem poprawki na ich wymiętolenie. Spodnie po kilku wyjściach mocno się wymięły pod kolanami skutecznie odciągając dobre dwa centymetry z długości. Przez to jestem zmuszony nieco je przedłużyć, choć fakt jest taki, że i z tą długością mi się podobają. No i dobrze się komponują z letnią porą. Więc czy je przedłużyć? Nie wiem.
Buty od Kent Wang to buty, których życzę każdemu z Was. Są skrajnie wygodne, bardzo lekkie i starzeją się praktycznie w nienaruszonym stanie w odniesieniu do ich stanu sklepowego. To są buty, za których jakość płaci się zbyt niskie pieniądze i uważam całkowicie obiektywnie, że Wang powinien dorzucić im do ceny dobre $30, wtedy być może cena pokryłaby się z jakością. Aktualnie – to świetny deal.
Zegarek, który mam na jednym nadgarstku to tym razem czarny jak smoła Lorus, którego użyłem patrząc wyłącznie na barwę koszulki lnianej. Całość zestawu jak widzicie po raz kolejny idealnie odwzorowuje mój gust. Jest więc zarówno krucza czerń, jest szarość, jest i biel. Moje życiowe składowe 🙂
Koszulka – H&M, kupiona bodaj rok temu za sumę około 20 złotych na wyprzedaży. Podobną mamy TUTAJ w fajnej barwie
Spodnie – H&M, kupione w tym roku za niespełna 80 złotych, podobne znajdziemy TUTAJ i TUTAJ i TUTAJ od Suit Supply
Buty – Kent Wang, użytkuję je któryś rok z rzędu czasami kilka dni w tygodniu i…śladów zużycia brak. Podobne TUTAJ i TUTAJ
Zegarek – Lorus RT365CX9
fajna, fajna
Dzięki, dzięki 😉
Dla mnie len jest odkryciem sezonu. Materiał, który kiedyś kojarzył i co poniektórym ciągle kojarzy się z workami na warzywa albo chłopskim prostym przyodziewkiem sprzed paru wieków, teraz urasta niestety do rangi ekskluzywnego, co szczególnie widać po cenach koszulek. Jedyna wada tudzież urok, to wspomniane we wpisie miętolenie lnu, ale i na to jest metoda: mariaż w odpowiednich proporcjach z bawełną. Wtedy nie tracimy za dużo na rewelacyjnej przewiewności lnu, ale jednocześnie zyskujemy na „płynności” strukturalnej bawełny.
Pena zgoda, len to materiał, który w przypadku lata POWINIEN być bardziej mainstreamowy niż bawełna. Pisałem kiedyś o połączeniu bawełny z lnem, ale mam jedną średniej jakości koszulkę o tym połączeniu i…gniecie się gorzej niż czysty len, nie wspominając już w ogóle o tym, że jest bardziej nieprzyjemna dla ciała. Na tę chwilę najlepiej oceniam w tej materii koszulkę z Mango, która od początku była i miękka i niepodatna na nadmiernie wymiętolenie.
super !
Dzięki!
podoba mi się 😉
Dzięki 🙂
Mam identyczną koszulkę HM, też kupiona rok temu. Jest absolutnie genialna, nie klei się do ciała, przewiewna, uwielbiam len!
Cieszę się z Twojego dobrego zakupu. Moje zdanie jest totalnie identyczne 🙂
🙂