Koszulka polo męska – Casualism Blog Moda Męska
Doszedłem do wniosku tworząc ten wpis, że ilość wpisów tyczących się koszulki polo wynosi…raptem parę, niewiele wartych sztuk. Czas tę zaległość nadrobić i pozostawić świetne wrażenie. Tak więc koszulka polo męska wpadła mi do szafy po skorzystaniu z wyprzedaży, także spodnie, a także buty. Cały dzisiejszy zestaw w ogóle jest nowy nie tylko w kontekście premiery na Casualism, ale także w kontekście zakupu. Zobaczmy!
Jak widzicie na górze mam koszulkę. Ale nie „zwykłą” koszulkę, co wprawne oko było w stanie zauważyć już po pierwszym dostępnym w tym wpisie zdjęciu. Otóż koszulka jest wykonana z materiału, który na lato nie ma sobie równych i jest to cudowny len. Len w produkcji Mango jest lnem niezwykle miękkim i mam szczerą nadzieję, że i po wielu praniach taki właśnie pozostanie, bo szczerze żal byłoby mi się rozstawać z tak przyjemnym w dotyku materiałem. Jest świetnie dopasowana , choć nieco krótka, ale jednocześnie ta jej kusość mnie po prostu nie interesuje bo analogicznie do ostatniego wpisu i tutaj zdecydowałem, że włożenie koszulki do spodni będzie świetnym zabiegiem stylistycznym.
Ma długą listwę guzikową pozwalającą na naprawdę głębokie eksponowanie naszych dekoltów (:D), a jej kołnierzyk to tak bardzo, ale to aż tak bardzo nieutwardzona rzecz, że nie sądzicie w najgłębszych snach, że kołnierzyk może być tak miękki i bezkształtny. Nie jest to w moim wypadku żadna wada bo korzystam z niej wyłącznie w zestawieniach kręcących się wokół casualu, ale jeśli zamierzasz nosić ją do biura z marynarką, to nie szykuj na nią przelewu.
A na nogach mam także najnowsze spodnie, które kupiłem wodzony fajnym dopasowaniem i materiałem spodni z TEGO wpisu. Jestem i z tych szczerze zadowolony i poważnie, nie szukam już lepiej dopasowanych spodni bo takie myślę, że na rynku nie istnieją. Te, wykonane w pełni z lnu spełniają moje pokładane w nich nadzieje w absolutnych stu procentach. Zostały oczywiście skrócone do poziomu letnich spodni, więc ledwo dotykających cholewki buta. Bardzo, ale to bardzo zadowolony ze mnie chłopak.
Białe, jak najbardziej minimalistyczne trampki to w mojej szafie mus nad musy i nie umiem obejść się bez przynajmniej dwóch, stale rotowanych modeli tego obuwia. Rzadko mi się zdarza wydusić z siebie w sklepach szczery uśmiech zadowolenia, ale gdy zauważyłem ten model buta to naprawdę udało mi się z ust stworzyć ten dziwny, mało znany mi gest – uśmiech. Uśmiechnąłem się jeszcze szerzej, gdy zauważyłem na wkładce ich rozmiar. No, punkt dla mnie! Po zmierzeniu okazało się, że numer na wkładce pokrywa się z realnymi wymiarami i tym samym stałem się posiadaczem przepięknych, minimalistycznych butów robionych ewidentnie na modłę Common Projects Achilles. Butów bardziej masywnych niż Wangi (które po SPA wyszły obronną ręką) bardzo było mi trzeba, bo niskoprofilowe Wangi pięknie wyglądają do spodenek czy wąskich butów i koszulki na plecach, ale już do płaszcza czy grubej kurtki – średnio.
Za to zegarek już opisywałem kilka razy w ramach różnych wpisów i…jednak moje przepowiednie okazały się prawdą-nad-prawdy, otóż ten zegarek przyssał mi się do ręki i ani mi się śni korzystać z innego. No, szczerze, pełne zadowolenie i przyjemność z użytkowania, czy może być coś lepszego? Okulary analogicznie do ostatniego wpisu i tutaj są Biedronkowe, tym razem z pełną polaryzacją, 20 złotych ;).
Koszulka – Mango (mam rozmiar S), Podobna TUTAJ na wyprzedaży choć…naprawdę droga 😉
Spodnie – H&M (mam rozmiar 46), Podobne TUTAJ na fajnej wyprzedaży I TUTAJ także na wyprzedaży
Buty – TK Maxx (Kurt Geiger), Podobne TUTAJ niestety nie na wyprzedaży i drogie jak stopięćdziesiąt, a TUTAJ tańsze ale z kolorowym zapiętkiem
Okulary – Biedronka® z polaryzacją bejbe, Podobne TUTAJ w fajnej cenie
Z białych, skórzanych butów, które nie zrujnują portfela polecam Nike Court Royale -White. Na Allegro można je dostać za ok 170zł i jak za taką cenę są świetne 🙂
buty fajne ale oczojebna łyżwa psuje ich minimalistyczny wygląd. Już bardziej puma court star 170-200 złotych. do 200 polecam najbardziej te http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0239376002.html i http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0368747001.html produkt tylko dostępny online (pierwsze mam trochę sztywne ale skóra naprawdę porządnej jakości.
Bardzo mi się podoba podejście co do rzeczy i liczenia się z grubością portfela. Sztuką kupić jest dobrą rzecz w rozsądnej cenie. Wiadomo w jakim żyjemy kraju i nie każdy zbija kokosy i może pozwolić sobie na zakup koszulki za 500 zł czy marynarki za 1000 zł. Większość blogerów niestety nie stosuje tej metody a tutaj mamy przykład dobrego zestawu praktycznie za grosze(nie licząc zegarka). Ps. nie wiem dlaczego ale te spodnie bardziej mi wpadają w granat niż ciemno-szary…
Dzięki Grzechu, cieszę się, że ktoś to zauważył. Staram się prezentować rzeczy dostępne dla każdego i wiele razy miałem chęć wyskoczenia poza swoje typowe przedziały cenowe, ale jednak świadomość, że to „tylko” ubranie brała górę i kupowałem koniec końców tańszy ekwiwalent 😉 Kolor to najprawdopodobniej efekt zarówno post-processingu, jak i chyba zbyt zimnych zdjęć.
Uwielbiam polówki – bez kołnierzyka czuję się niepewnie!
Coś w tym jest 😉
Ile centymetrów mają spodnie lniane na dole nogawki i czy rozmiarówka ze strony sklepu HM jest poprawna?Zastanawiam się czy przy 88cm wybór rozmiaru 50 bedzię dobrym strzałem.
Wybacz za późną odpowiedź! Nogawka u dołu ma około 16-17 cm i jest stosunkowo wręcz bardzo wąska. Ja noszę rozmiar 46, ciężko mi doradzić.