Casualism Blog Moda Męska – Kurtka skórzana kożuch
Kurtka skórzana kożuch to kurtka, którą pokazywałem Wam jakiś czas temu, ale w odsłonie zupełnie innej od dzisiejszej. Jako, iż jestem jednym z niewielu Blogerów dających stylizacje ŻYCIOWE, to i tym razem korzystając z uroków zimy postanowiłem się jej poddać i założyć to, co mnie dosłownie zagrzeje. Ciekawostka jest taka, że widziałem kilku zagranicznych blogerów pokazujących swój „outfit” zimowy w postaci t-shirtu, gdy wokół biało od śniegu 😉
Cóż, u mnie biało od śniegu jest nawet na odległym horyzoncie. Piękna zima wreszcie nastała i mam nadzieję, że wreszcie się skończy 😉 Ten rok jest dla mnie ciężki w kwestii pogody. Ciągle odczuwam jej wyłącznie aspekty negatywne, pozytywne absolutnie zwalając na dalszy plan. Nie mam w tym roku chęci na snowboard, nie mam chęci na rzucanie śnieżkami i spacery. Mam chęć na pieprzony t-shirt, spodenki i trampki. Wolę siedzieć w domu, zagrzać w nim do czerwoności. Czekam na słońce, lekki zefirek i „luz”. Choć…i tak się domyślam co powiem, gdy upał przygrzeje w tyłek 😉
Jak widzicie na górze mam skrajnie upalną kurtkę skórzaną futrzaną, która jako jedyna daje mi na tyle ciepła, że wyjście z mieszkania odczuwam tylko jako jedynie lekką torturę. Bardzo gruby materiał w pełni naturalny i dobre wbrew pozorom dopasowanie do ciała to połączenie na zimę dosłownie idealne. Jestem szczęśliwy po jej zakupie i wierzcie lub nie, ale żaden płaszcz czy kurtka puchowa nie umywa się do ciepła jakie odczuwa się w tej kurtce.
Pod spodem gruba koszula jeansowa, którą zdecydowałem się założyć w miejsce swetra. Wybór padł na nią głównie dlatego, że jej gruby materiał tkany bardzo zgrzebnie nie pozwala na jakąkolwiek cyrkulację powietrza. W efekcie osiągnąłem więc odcięcie mojej skóry od czynników zewnętrznych. No i pod spodem mam ciepłą bluzkę…
Na nogach ot, jeansowe i wąskie spodnie w kolorze typowej czerni, które zdecydowałem założyć po to, by zestaw z tą kurtką wpisać choć lekko w styl streetwear.
Na stopach derby, ale tym razem inne niż widywane tu zazwyczaj. Buty te przez niewygodę w kostce zdecydowałem się zdegradować do funkcji butów na naprawdę ohydną pogodę. Nie są to buty złe, mają dobrą jakość, ale niewygoda niestety zlikwidowała mi chęć korzystania z nich, w dodatku podejść miałem dziesiątki. Nieudanych.
Kurtka – Podobna TUTAJ . Choć może nie podobna, jest po prostu moim marzeniem.
Koszula – C&A, Podobna TUTAJ z Mango na przecenie i TUTAJ także
Spodnie – Bershka
Buty – Kiomi, Podobne TUTAJ na przecenie i TUTAJ również
IMHO jedna z ciekawszych stylizacji na Blogu w ostatnich czasach. Kurtka wygląda na zajebiście ciepłą xD Pilot BigWig ;D
Dzięki wielkie. Bez odbioru.
– Bigwig, pilot Casualism Enterprise.
Witam. Mało elegancka ta kurtka moim zdaniem, a druga rzecz , to bez żadnych podtekstów dla autora i jakichkolwiek złośliwości w stronę prowincji, to bardzo często można zobaczyć taką kurtkę podczas około weekendowych najazdów prowincji na wszelakie galerie handlowe o większej powierzchni i niestety kurtki tego typu w tym czasie „rządzą”..:) Może to krytyczna uwaga , ale po autorze spodziewam się lepszej propozycji dla zniwelowania temperatur między domem a dworem :):)
Najważniejsze, że ja tę kurtkę ubóstwiam i będę z niej korzystał jeszcze wiele, wiele razy. Także i tu na Casualism 🙂
Myślę podobnie, z tym że lepszą kurtkę z bliska da się rozpoznać. Niestety sytuacja, którą opisałeś zdarza się też z innymi elementami garderoby np. płaszczami albo 😉 rękawiczkami „bez palców”.
Mega styłowka!
Dzięki stary!
„pieprzony t-shirt, spodenki i trampki”
.
„wyjście z mieszkania odczuwam tylko jako jedynie lekką torturę”
.
pretensjonalność-level wysoki.
nie isć w tym kierunku!
Bo ta zima irytuje mnie już tak mocno, że przestaję przebierać w słowach 😉 Pasowałby tu jak ulał taki jeden ciekawy obrazek w niebieskim kolorze, ale mi jako autorowi nie przystoi go umieszczać 😉
Zima to powinna być zima. -20, pół metra śniegu, opady co jakiś czas, a nie takie nie wiadomo co. Ludzie szybko by się przyzwyczaili i polubili jak ja.
Hmm, jest w tym nieco racji. Zima oscylująca wokół zera i ciągła sinusoida plus/minus oznacza tylko błoto pośniegowe i wszechobecny syf. Przy grubych minusach powietrze jest suche, niebo często jest czyściuteńkie ze słońcem, a z nieba nie sączy się żałosna mżawka.
Super kurtka, sam zbieram fundusze na podobną (zapewne Shotta). Wymieniłbym tylko półbuty na coś za kostkę bo zwyczajnie w niskich butach jest mi za zimno. Przy całej mojej sympatii dla kurtek skórzanych wszelkiego rodzaju (a do tych z kożuchowym wykończeniem szczególnie), to Twoje marzenie od Ballmaina absolutnie do mnie nie przemawia, powiem więcej, IMO jest okropna i nawet za darmo bym w takiej nie chodził (poważnie) 😀 .
Kilka tipów od zmarźlucha do wykorzystania w walce z mrozem (kolejność przypadkowa):
– grube wełniane skarpety
– wełna wełna wełna, wszędzie wełna
– porządna zimowa bielizna termoaktywna z serii Cold, Extreme-Cold itp. (nie crap z Tchibo czy Lidla), czyli coś typu Under Armour, Odlo, Icebreaker czy wreszcie X-Bionic (ja używam tego ostatniego i jest iście fenomenalny, a na wyprzedażach ceny są akceptowalne)
więcej nie piszę bo jeśli pamięć mnie nie zawodzi to kiedyś już na Casualism pojawił się wpis o sposobach na zimę.
Pozdrowionka
Schott jest cudowny i idealnie dopełnia wszelkie „legendarne” detale i sam o nim marzę. Niestety, cena jak dla mnie aktualnie jest nie do zaakceptowania, choć nie wiadomo co przyszłe lata przyniosą. Za to chodzą głosy po necie, że jest Schott jest NAPRAWDĘ szeroki, a w formie typowego B3 może być jeszcze ciekawiej.
Co do Twoich tipów podpisuję się pod nimi rękami i nogami, a powiem wręcz więcej. Jesteś jednak większym zmarzluchem niż ja 😉 Zimowej bielizny termo nie próbowałem, ale zaintrygowałeś mnie. Na przyszły rok sprawię sobie coś na pewno, nawet tylko po to, żeby sprawdzić w praktyce Twoje słowa.
Wielkie dzięki za komentarz, pisz ile wlezie!
Co do kurtek skórzanych jeszcze, to polecam poczytać (chyba mój ulubiony) artykuł o jednej z nich:
http://articlesofstyle.com/49561/the-piece-an-investment-for-life/
Z linkiem do kurtki to pojechałeś po całości O_o
To fakt 😀
Jak dbać o taką kurtkę? Mam podobną z Mango, jej skóra wydaje się być sucha. Pozdrawiam!
Musisz przywyknąć, te kurtki są takie w dotyku. Wydają się suche, czasami jak papier. Próbowałem kilku rozwiązań, w tym zastosowanie tłuszczu a nawet kremu do skór – nic nie „pomogło”, ale jednak po tłuszczu kurtka wydaje się NIECO lepsza. Niemniej, mam wrażenie, że po prostu tak ma być i koniec tematu 😉
Hej Bigwig. Fajna stylizacja. Co to jest za czapka w tej stylizacji? Czy to wełniana czapka? Sam szukam podobnej, jak się sprawuje na mrozy? Z góry dzięki, pozdrawiam!
Tak, to wełniany szarak z fajną, niegłęboką główką. Uwielbiam czapki, które nie zasłaniają do końca uszu jak ta. Jednak na pełne mrozy nie ma żadnego problemu i można ją ze względu na wełnę fajnie naciągać.
A mnie sie ten casualowy kożuch jak najbardziej podoba, nawet z ta wywinieta czapką 😛 ale półbuty do wymiany, kostki przemarzają (!) na jakieś zimowe Wojasy albo Catelpiraly. Po prostu jakieś worker-boots, bo te troche wygladaja z daleka jak lakierki 😛
Hej, przypadkowo trafilem na tą stronę szukając kurtek i muszę przyznać, że to najlepsza kurtka jaką w życiu widzialem! Bardzo mnie ona interesuje 🙂 dalbys moze namiar na taka Lub, gybys przypadkiem znudzil sie swoja odsprzedal ja? 😀
Nie sprzedam niestety, zbyt wiele wyrzeczeń mnie kosztowała 😉 Dzięki wielkie za opinię o Blogu, zapraszam na dłużej 🙂
witaj! swietny artykuł! gdzie moge znalezc taka kurtke? bo szukam i szukam, a znalezc nie potrafie :/
Jest z tym niestety spory problem…To dość rzadko spotykana kurtka i osobiście kierowałbym się w stronę naszych rodzimych producentów, nie mam niestety namiarów konkretnych.