Łysa głowa czyli bardzo krótka fryzura męska – najlepsza?

Łysa głowa i bardzo krótka fryzura męska – Casualism Blog Moda Męska

Wszyscy (poza pewnymi wyjątkami) mamy włosy. Jedni mają tych włosów więcej, zaś inni muszą borykać się z problemami życia codziennego mając tych włosów mniej. Wszystkich nas jednak łączy to, że każdy chce wyglądać w swoim życiu jak najlepiej i dba o to, by każdy otaczający go człowiek doceniał jego starania. Dzisiaj zobaczycie (i przeczytacie) dlaczego bardzo krótka fryzura męska, czyli łysa głowa, stała się z marszu dla mnie numerem jeden. Zapraszam.

Uwaga. „Łysa głowa” to pojęcie, które ma zmniejszyć zamieszanie, a nie przedstawiać wpis jako poradnik dla ludzi z włosami ogolonymi na zero żyletką. Ludzie zazwyczaj jako łysą głowę oceniają włosy długie na 3 mm, to u nas naturalne. W języku angielskim istnieje sformułowanie „buzz-cut”, co oznacza ścięcie masyznką bez nakładki. W języku polskim takiego sformułowania nie ma, ale 3-mm włosom bliżej do łysej głowy, niż do „bardzo krótkiej fryzury”, która jak dla mnie opisuje włsoy na +2 cm. Rzadko zdarza się opinia – „ależ masz krótkie włosy!”, zaś często „Jesteś znowu łysy!”. Komentarzy na ten temat nie będę dopuszczał, po to też mamy info jak byk w drugim członie tytułu, że chodzi o bardzo krótką fryzurę.

łysa głowa, bardzo krótka fryzura, krótka fryzura męska, obcięcie na łyso, prawie łysa głowa, męskie włosy krótkie

Źródło – Buzzfeed


 

Łysa głowa – zalążki

łysa głowa, bardzo krótka fryzura, krótka fryzura męska, obcięcie na łyso, prawie łysa głowa, męskie włosy krótkie

Przechodziłem również przez długie, sterczące włosy. Podobne POLO od Selected.

Wiecie dobrze, że włosy wymagają codziennego zaangażowania. Że ich obecność sama w sobie nie poprawi naszego wyglądu w żaden możliwy sposób, a wręcz przeszkodzi w życiu codziennym generując mnóstwo negatywnych opinii. Oczywiście jeśli o nie nie zadbamy. Ja sam patrząc na wady i zalety moich dotychczasowych fryzur zdecydowałem, że najlepszą z nich będzie…jej całkowity brak. Postanowiłem, że warto zgolić włosy, a bardzo krótka fryzura od zawsze powinna zdobić moją głowę.

Zapewne nie wiecie z kolei tego, że włosy na głowie przekraczające długość 3 milimetrów mam od czasu gdy zacząłem pokazywać twarz na łamach bloga, wtedy jeszcze na Blogspocie. Do tego czasu na mojej głowie panowała wyłącznie fryzura na zapałkę, więc własnoręcznie docięta bez nakładki co 2-3 dni. Nosiłem ją od nastoletniego czasu aż do początków Bloga czyli dobre „parę lat”. Jednak widząc ludzi dookoła, którzy mają coraz ciekawsze fryzura, a ja ze swoją zakazaną gębą wywoływałem efekt dresiarza, postanowiłem, że warto to zmienić i dać szansę swoim niesfornym, cienkim włosom. To był błąd.

łysa głowa, bardzo krótka fryzura, krótka fryzura męska, obcięcie na łyso, prawie łysa głowa, męskie włosy krótkie

A także przez undercut. Utrzymanie i układanie tych włosów to była gra nie warta świeczki.


Łysa głowa – dać szansę? Czy bardzo krótka fryzura ma plusy?

Jestem człowiekiem, który uwielbia planować. Coś, co dzieje się bez mojego udziału lub spontanicznie zupełnie nie jest w moim stylu. Mam zaplanowane wszystko w swoim życiu, od poranków, aż po wieczory i to nie przymierzając nawet na kilka tygodni w przód. Jestem zorganizowany, ale i chętny na zmiany. Przemyślałem więc sprawę i zdecydowałem czy warto zgolić włosy sprawdzając jakie minusy wywoływała moja dotychczasowa fryzura. Wyszło na to, że:

Przeczytaj koniecznie ->  Łysienie androgenowe – powszechny problem wśród mężczyzn

łysa głowa, bardzo krótka fryzura, krótka fryzura męska, obcięcie na łyso, prawie łysa głowa, męskie włosy krótkie

łysa głowa, bardzo krótka fryzura, krótka fryzura męska, obcięcie na łyso, prawie łysa głowa, męskie włosy krótkie

Źródło – Pinterest. Adam Levine.

łysa głowa, bardzo krótka fryzura, krótka fryzura męska, obcięcie na łyso, prawie łysa głowa, męskie włosy krótkie

Źródło – Buzzfeed. Beckham dobrze wyglądał w takich włosach.

Codzienna pielęgnacja i układanie włosów odpada – Nie ma co wyjaśniać. Włosy potrzebują kosmetyków i układania liczone w dłuuuugich minutach, które dla mnie przed lustrem są minutami straconymi. Nienawidziłem tego. Każdy poranek i wejście do łazienki to był dla mnie stres niczym matura i nudna proza życia, niczym wypełnianie zeznania rocznego.

łysa głowa, bardzo krótka fryzura, krótka fryzura męska, obcięcie na łyso, prawie łysa głowa, męskie włosy krótkie

Źródło – Tumblr, Tom Hardy. Można także dobrze połączyć fryzurę króciuteńką z dłuższą brodą. Dodaje to jednak lat.

Nieukładające się, cienkie włosy przestają istnieć – Wielu ludzi (na czele z Blogerami) pokazuje jak układać fryzury i jakich kosmetyków używać w sytuacji gdy mają dosłownie lwią grzywę na głowie. To absolutnie idiotyczne, bo nawet brak kosmetyków i tak by im w niczym nie przeszkodził. To tak jakby kulturysta pokazywał jak dobrze wyglądać na plaży gdy większość czytelników czy widzów jest cienka jak zaskroniec lub tłusta jak słoń. Dobre fryzury = dobra genetyka włosów. Kropka.

Wtórność boli – Fakt jest taki, że dobra fryzura jest teraz modna. Mają ją dosłownie wszyscy, od znanych aktorów aż po bylekogo z podwórka. To spowodowało, że zacząłem się porównywać i tracić tym samym pozytywne odczucia do moich włosów, które nie pozwalały na więcej. Łysa głowa zyskuje niepowtarzalność, nieszablonowość i wbrew pozorom wyróżni nas na ulicy.

Twarz może się poprawić – Nie do wszystkich pasują posiadane przez niego włosy. Niektórzy – na czele ze mną – moim zdaniem korzystają z łysej głowy. Wyglądają bardziej męsko, a właściwy kształt głowy dodaje porządny efekt końcowy.

Czapki nie przeszkadzają – I to zarówno latem jak i zimą. Można założyć czapkę bez jakiejkolwiek obawy o zepsucie pieczołowicie układanej godzinami fryzury, ściągnąć ją i wyglądać identycznie jak przed założeniem. To ogromny plus.

Przeczytaj koniecznie ->  Broda i zarost - co to, jak to, z czym to? Mity i fakty

Poznaj też wpis na temat tego, jak dobrać krem do cery.

łysa głowa, bardzo krótka fryzura, krótka fryzura męska, obcięcie na łyso, prawie łysa głowa, męskie włosy krótkie

Źródło – Pinterest. Nick Jonas.

łysa głowa, bardzo krótka fryzura, krótka fryzura męska, obcięcie na łyso, prawie łysa głowa, męskie włosy krótkie

Podobne spodnie od firmy LEE.

Nie ma ani jednego „bad-hair-day” – Weźcie pod uwagę, że nie zawsze będziecie mieli czas na układanie włosów. Na dużej imprezie fryzura się psuje, po pierwszej nocy u nowej dziewczyny również nasze włosy z pewnością nie będą naszą zaletą. Szczególnie u ludzi, którzy włosy mają słabe, cienkie i zupełnie pozbawione życia. Niezależnie od okoliczności, czy to basenu czy sauny nasze włosy zawsze i to zupełnie niezależnie od czynników zewnętrznych będą wyglądać rewelacyjnie.

Brak fryzjerów to przyjemność – Nic mnie tak nie wkurzało jak siedzenie na fotelach i obcinanie moich włosów oraz końcowy efekt, z którego i tak byłem zawsze niezadowolony. Nie przez fryzjerów – przez moje włosy. Pamiętam, że każda jedna wizyta była w porządku na fotelu, ale po wyjściu wolałem jak najszybciej wpaść do domu i zapomnieć o tym co się odwaliło na mojej głowie 😉

Zakola? Łysienie? – Długa fryzura potęguje efekt zakoli lub łysienia, tak często spotykanego w naszym społeczeństwie. Mnóstwo ludzi ma w tych latach problemy z tą kwestią już od młodego wieku i próbują ten fakt zatuszować długimi włosami. Złe wyjście. Ścięcie włosów na kilka milimetrów zupełnie odwiedzie wzrok ludzi od tamtych rejonów. Nikt nie zwróci uwagę ani na zakola, ani na łysienie. Ja sam takich problemów nie mam, ale warto o nich wspomnieć. Pamiętajcie też, że jeśli macie obawy przed zbyt rzadkimi włosami, można zrobić mikropigmentację głowy.

 


Do łysej głowy pasuje broda

Da się zagęścić zarost. Stworzyć brodę pełniejszą, zdecydowanie bardziej atrakcyjną i pełną objętości. Z pomocą przychodzi produkt BeardMe, który daje nieprawdopodobny efekt tuż po zaaplikowaniu. Testowałem go przez kilka tygodni i…lepszego produkty do brody świat nie widział. Szczerze.

zagęszczanie brody, gęsta broda, farbowanie brody, dbanie o brodę, trymowanie brody, broda zagęścić, duża broda, długa broda

…a tak działa testowany dzisiaj przeze mnie produkt.

Jest praktycznie w pełni naturalny, nie wchłania się do skóry, a daje efekt jak dosłownie przeszczep włosów. Działa na zasadzie elektrostatyki, czyli mikrocząsteczki bawełniane, przypominające do złudzenia małe włoski, przyklejają się do brody za wczasu wysmarowanej olejkiem lub kremem. Produkt działa na zasadzie podciśnienia, więc przy aplikacji ściskamy aplikator i nakładamy na twarz. Efekty są druzgocące.

Przeczytaj koniecznie ->  Fryzury piłkarzy na Mistrzostwa Świata 2018!

RECENZJA BEARDME NA CASUALISM

BeardMe – Warto nie tylko zajrzeć, ale też zakupić. BeardMe jest w atrakcyjnej cenie, a z kodem CASUALISM macie dodatkowe 10% zniżki!

Efekt zastosowania BeardMe na połowie całej twarzy!

zagęszczanie brody, gęsta broda, farbowanie brody, dbanie o brodę, trymowanie brody, broda zagęścić, duża broda, długa broda

…A tak wygląda efekt użycia BeardMe na całej brodzie!

zagęszczanie brody, gęsta broda, farbowanie brody, dbanie o brodę, trymowanie brody, broda zagęścić, duża broda, długa broda

…a to zdjęcie mnie zadziwia ilekroć na nie spojrzę 😉

zagęszczanie brody, gęsta broda, farbowanie brody, dbanie o brodę, trymowanie brody, broda zagęścić, duża broda, długa broda

Zobaczcie! Na jednej stronie jest BeardMe, zgadnijcie na której? 😉


Zgolenie włosów – łysa głowa i minusy?!

łysa głowa, bardzo krótka fryzura, krótka fryzura męska, obcięcie na łyso, prawie łysa głowa, męskie włosy krótkie

Jake Gyllenhaal wygląda w takich włosach zdecydowanie lepiej niż w dłuższych. Źródło – Getty Images.

Oczywiście nie wszystko jest piękne i cudowne. Bardzo krótka fryzura męska, czyli fryzura na pałę, również wymaga pewnych poświęceń oraz spełnienia kilku punktów. Ale jakich?

Kształt głowy może nie pasować – Wielu ludzi ma bardzo nieciekawy kształt czaszki. Jedni mają bardzo wypukłą, inni zaś spłaszczoną u góry na placek. Zawsze to kwestia genetyki i niczego innego, ale to od tego zależy jak nasza głowa będzie wyglądała „nago”. Czy spowoduje efekt godny politowania, czy może godny naśladowania?

Twarz może nie współgrać – Taka fryzura najlepiej podkreśla atrybuty męskiej, dość mocnej twarzy z wyrazistymi liniami, szczególnie nieco starszej. Osobiście nie jestem może idealnym przykładem, ale uważam, że krótka fryzura na zapałkę wzmacnia dobre strony mojej twarzy i podkreśla co należy.

łysa głowa, bardzo krótka fryzura, krótka fryzura męska, obcięcie na łyso, prawie łysa głowa, męskie włosy krótkie

Aktualna fryzura to dla mnie – okazuje się – spełnienie wieloletnich marzeń. Było tak blisko, a tak daleko. Podobna koszulka od SCOTCH&SODA.

Efekt w społeczeństwie – Niestety, ale efekt łysego łba dresiarza dalej pokutuje w naszym społeczeństwie. Mając lat kilkanaście z pewnością zostaniemy potraktowani z góry przez brak włosów na głowie czy to w szkole, czy w autobusie. Gdy zaś jesteśmy starsi i mamy ciekawy styl to moim zdaniem włosy na głowie ścięte na kilka milimetrów dodadzą nam męskości i twardego charakteru.

Golenie głowy i wymogi – Oczywiście utrzymanie takiej fryzury wymaga kilkuminutowego ścinania włosów co pewien czas. Włosy na głowie średnio miesięcznie rosną około 12 milimetrów co oznacza, że co tydzień przybywa około 3 milimetry włosów. To zaś oznacza jedno – że ścięte na 3 mm włosy podwoją swoją długość (!) już po tygodniu. Przy włosach na kilka centymetrów te kilka milimetrów różnicy nie zrobi, zaś w tym przypadku już jak najbardziej.


Jak widzicie łysa głowa na zarówno plusy, jak i minusy. W moim przypadku jednak minusy nie miały racji bytu, więc oczywistym było to, że WRESZCIE podjąłem decyzję o ich prawie całkowitym usunięciu. Świetne wyjście 🙂 Wybór należy do Was!

Oczywiście nie wszystko jest piękne i cudowne. Bardzo krótka fryzura męska, czyli fryzura na pałę, również wymaga pewnych poświęceń oraz spełnienia kilku punktów. Ale jakich?

łysa głowa, bardzo krótka fryzura, krótka fryzura męska, obcięcie na łyso, prawie łysa głowa, męskie włosy krótkie

łysa głowa, bardzo krótka fryzura, krótka fryzura męska, obcięcie na łyso, prawie łysa głowa, męskie włosy krótkie

łysa głowa, bardzo krótka fryzura, krótka fryzura męska, obcięcie na łyso, prawie łysa głowa, męskie włosy krótkie

 

Adrian / The-Bigwig

Łysa głowa, bardzo krótkie włosy męskie – Casualism Męska Moda Blog

Wielbiciel mody męskiej i rewelacyjnego stylu prawie od dekady. Zmienia polskie ulice, uczy stylu i sztuki łączenia ze sobą ubrań już od wielu lat, dając przy tym praktyczne rady i ogromną ilość inspiracji. "Granice dla mnie nie istnieją, a styl może zyskać każdy, wystarczy zgłębić wiedzę na Casualism!".

38 Comments

    1. The-Bigwig Post author Reply

      Dzięki 🙂 Czuję się w nich bardzo dobrze i mam nadzieję, że już nic mnie nie podkusi, żebym znowu zapuścił te cholerne włosy 😀

  1. Gombrowicz Reply

    W takim normalnym użytkowaniu to lepiej jednak mieć włosy krótkie 🙂 Ja sam się tak ostrzygłemz rok temu i nie żałuję, fajna sprawa. Tylko ludzie w około się dziwią, ale po takich pierwszych akcjach potem ejst spokój 😀

    1. The-Bigwig Post author Reply

      Oj tak, tak na co dzień nie ma nic lepszego niż krótkie przygotowania do wyjścia. No i co jak co, ale ludzie zdecydowanie mnie wolą teraz w takich włosach niż wtedy 🙂 Więc nie tylko sam tak uważam, ale otoczenie również.

    1. The-Bigwig Post author Reply

      Noo…aż sam się autentycznie dziwię teraz po czasie 😀 No ale to przeszłość, która nigdy nie wróci 🙂 na szczęście.

  2. MARIVS Reply

    Problem jest taki że artykuł jest o łysej głowie ale żadne zdjęcie w tym artykule nie przedstawia łysej głowy. I ty też nie masz łysej głowy. Łysa głowa to dla mnie albo wyłysiała naturalnie kompletnie do zera absolutnego, albo ogolona na zero za pomocą ostrza. Ty masz tak naprawdę włosy ostrzyżone na bardzo krótko – ale nie jest to łysa głowa.
    Szczerze mówiąc nie umiem się przyzwyczaić do tego twojego nowego wyglądu – i nie wygląda to moim zdaniem dobrze. Po prostu przeciętnie – wyglądasz jak typowy „kolo” spod bloku, który ma gdzieś fryzury itepe i po prostu przejeżdża po głowie maszynką raz w tygodniu. Bo po prostu mu wszystko jedno.
    Może jakbyś zapuścił brodę nieco bardziej i/lub ogolił faktycznie tą głowę na zero, może wyglądałoby to lepiej. Z drugiej strony jeżeli czujesz się dobrze tak jak jest, to ostatnią rzeczą jaką powinieneś robić to słuchać takich rad jak moja. (W ogóle z tego co widzę to mamy bardzo podobny typ włosów – sztywne, sianowate, oporne na układanie i modelowanie?)
    Ogólnie to ostatnio jestem zawiedziony tym jak ten blog miernieje. Coraz mniej twoich własnych zdjęć twoich własnych stylizacji. Za to coraz więcej wklejek z internetu na zmianę z artykułami sponsorowanymi, które często mają tyle do mody, co piernik do wiatraka. Kilka ostatnich twoich własnych stylizacji to jakieś proste zestawienia t-shirt plus krótkie spodenki jeansowe. Rozumiem ze lato nie daje dużego wyboru, ale też od blogera mody męskiej myślę że można oczekiwać trochę więcej – i nie mam na myśli tego że masz iść się wbić w jakiś garniak – po prostu twoje ostatnie stylizacje wyglądają jak typowy kolo którego spotykasz na ulicy. Trudno ostatnio określić dla jakiej grupy osób właściwie nakierowany jest ostatnio ten blog. Myślę, że ostatnio próbujesz przearanżować swój styl, i póki co sam jeszcze tego nie wiesz.

    1. The-Bigwig Post author Reply

      Sformułowanie „łysa głowa” służy tylko i wyłącznie brakowi zamieszania z nazewnictwem. Wielu ludzi mówi mi, że „jesteś łysy”, lub „wreszcie łysa głowa”, w miejsce „ale masz krótkie włosy na 3mm!” 😉 Więc to kwestia tego, żeby nie konfundować ludzi tym, co mam na myśli we wpisie. Z tego też powodu drugi człon tytułu brzmi „bardzo krótkie włosy”, właśnie w celu uniknięcia tego co piszesz, co ostatecznie i tak się nie udało 😉
      Styl właśnie znalazłem i zmieniał go już nie będę. Nazywa się „różnorodność”. Czasami lekko rockowy, czasami vintage. Mam zamiar do końca życia bawić się stylem i nie zamykać na jeden, jedyny. Dla mnie ciuchy to wyłącznie zabawa i dobre samopoczucie, a nie ustawienie się w jednym kierunku i chodzenie na wprost jak głupia owca na rzeź. W jeden dzień ubiorę sobie marynarkę i chino, a w drugi dziurawe spodnie i kurtkę skórzaną. To też z resztą moja cecha jako Blogera i nie tylko. Różnorodność jest w cenie, a jednolitość masz na innych – moim zdaniem zupełnie mętnych i miałkich – męskich Blogach. Jestem autentyczny, więc ubieram się dokładnie tak, jak wyglądam na żywo. Więc na +35 stopni widzisz tu t-shirt i jakieś jeansy – dokładnie tak, jak w życiu.
      Co zaś do włosów to masz prawo mieć swoje zdanie, moje jest jednak zgoła inne. Długa broda + ogolona żyletką głowa to dla mnie instant +20 lat i nigdy w życiu nie zdecyduję się na to. Mój aktualny wygląd powoduje we mnie szczerą radość ilekroć na siebie spojrzę. Z resztą to samo ma moje otoczenie i przyznają mi, że nigdy lepiej się nie prezentowałem 😉 Ten fakt nie zmieni się już nigdy i moje włosy pozostaną przy tej długości na wiele dekad. Moment, kiedy miałem włosy dłuższe niż teraz chciałbym wymazać z pamięci. Jednak oczywiście masz prawo myśleć inaczej, w końcu na tym polega życie 😉

  3. MARIVS Reply

    „Różnorodność jest w cenie, a jednolitość masz na innych – moim zdaniem zupełnie mętnych i miałkich – męskich Blogach.”
    Problem jest taki że nie zarzucam ci jednolitości, tylko po prostu moim zdaniem ten blog z miesiąca na miesiąc coraz mniej sobą reprezentuje. W jednym z ostatnich wpisów nazwałeś się jednym z najlepszych polskim blogerów modowych – od najlepszych oczekuję trochę więcej. Mimo wszystko dalej będę śledził. Pozdrawiam

    1. The-Bigwig Post author Reply

      Kwestia kilku dni. Niestety przez totalny natłok pracy w życiu prywatnym nie miałem najmniejszych szans na wprowadzenie pewnych zmian. Ale one nastąpią i sporo zmienią 🙂 To w kwestii Bloga, za to w kwestii ciuchów. Jestem na redukcji, większość ciuchów przestała na mnie pasować i albo są opięte, albo dopasowane na styk i wyglądają bardzo niekorzystnie. Ostatnie miesiące to była moja największa waga ever i zostałem z kilkoma ubraniami na krzyż, reszta była za mała o minimum 2-3 rozmiary. Wiedziałem jednak, że nie warto kupować nowych, głównie z tego powodu, że za rogiem czaiła się redukcja. Wszystko będzie w normie już niedługo, ale póki co dalej ciężko mi wcisnąć się w stare ciuchy. Mimo wszystko zapraszam do śledzenia!

  4. Bartosz Reply

    Dokładnie jakbym czytał swoją historię z włosami no i jeszcze to planowanie wszystkiego. Mam tak samo 🙂 Wygoda z włosami ponad wszystko. Strzygę się „bez nasadki” co tydzień od końca lat 90-tych i tak już zostanie…

    1. The-Bigwig Post author Reply

      No i bardzo prawidłowo. Ja za te 30 lat też zapewne powiem, że golę się na 3 mm już od młodości 😉

    1. The-Bigwig Post author Reply

      Pewnie! Nigdy nie wyjdzie z mody i nigdy nie zostaniesz wyśmiany na starych fotkach z wesela czy urodzin. W przeciwieństwie do wielu „modnych” włosów, które za parę lat będą powodem kpin. A będzie ich mnóstwo. Top knot, undercut itd.

  5. Szymon Reply

    Nieprawdopodobne. Chwile nie bylem na blogu, wchodzę sobie dzisiaj i co widzę? Tekst o ścięciu włosów z dokładnie takimi samymi przemyśleniami jakie miałem dwa tygodnie temu co skłoniło mnie do skrócenia ich do minimum (moja kwadratowa szczęka i doskonały wygląd Brada Pitta z Mr. and Mrs. Smith pomógł).

  6. Patrycja Reply

    Lepiej byś już wyglądał całkiem łysy. Szczerze mówiąc, prezentujesz się trochę, jakbyś wyszedł na przepustkę po kilkuletniej odsiadce. Naprawdę uważasz, że Jake Gyllenhaal na łyso wygląda lepiej ??? No chyba żartujesz. Do artykułu wstawiłeś jakieś jego najkorzystniejsze photo z ‚łysego’ okresu… Powiem Ci, że w takiej fryzurze tylko Bruce Willis dobrze się prezentuje. No i jeszcze Jason Statham i Dwayne „The Rock’ Johnson. Większość facetów dzięki łysej glacy odbiera sobie średnio 50 punktów z ilorazu inteligencji w wizualnej ocenie ze strony osób trzecich. Pozdrawiam.

    1. The-Bigwig Post author Reply

      Ależ oczywiście jest to Twoje zdanie 😉 Pokutuje tutaj stereotypowa opinia o wytrymowanej głowie i nie wiem czy kiedykolwiek to puści, ale raczej nie. No i nie zgolę się na łyso, bo to mi dołoży lat więcej niż bym chciał kiedykolwiek, a 3 mm powodują – tak jak mówisz – efekt odsiadki, co zupełnie mi nie wadzi.

  7. miki Reply

    Cześć! Świetny wpis, sam przymierzam sie do ścięcia włosów na „zapałkę”. Dokładnie z takich samych powodów co ty, może z wyjątkiem tego, że nie mam cienkich włosów, ale za to ciężko je ułożyć… Bez przerwy mi coś nie pasuje, ładna fryzura, która miała mi dodac pewności siebie właściwie jej ujmuje. Wiele osób odwodzi mnie od tego pomysłu, bo w ogóle nie łysieję, ale… wydaje mi się, że łysa głowa to będzie to. 🙂 Nie noszę co prawda zarostu (to tutaj mam słabe włosy 😛 ) i trochę się obawiam wyglądu gimbusa, ale przecież naprawdę bardzo wielu facetom pasuje 1-3mm buzzcut. Nawet jeśli – nie zamierzam się za bardzo przejmować wyglądem, ważne bym sam czuł sie dobrze. Pozdrawiam!

    1. The-Bigwig Post author Reply

      BARDZO często faceteom pasuje krótko ścięta fryzura, jedynie nie są w stanie tego sprawdzić bo się boją 😉 Jak mawiają starzy gangsterzy, pociągnij za spust. Włosy odrastają więc jakbyś kiedykolwiek zdecydował o ich ponownym zapuszczeniu to problemu z tym nie będzie żadnego. Ja osobiście nie wyobrażam sobie już powrotu do włosów dłuższych niż 3 mm. Dla mnie to złota fryzura i perfekcja w każdym calu, bez ceregieli co kilka dni maszynka w dłoń i objeżdżam równo całość dookoła. W efekcie moja pewność siebie wzrosła dramatycznie, kompleksy wyleczyłem do zera (okazało się, że jedynym moim kompleksem były włosy) i wychodzę z domu bez wstydu. O NIEBO lepiej, o niebo łatwiej. Teraz panuje moda na długie włosy – może warto iść pod prąd? 😉

      1. Miki Reply

        Właśnie ja mam trochę obaw. Tylko co mi szkodzi spróbować? Nic. Ale przy okazji kusi mnie, by spróbować ogolić się na zero tak z ciekawości 😀 . Chociaż na dłuższą metę to chyba za dużo roboty i pewnie jesli już to pozostanę przy 1 mm maszynką:) w sumie to niewiele mam do stracenia, a chęć pójścia pod prąd zawsze jest u mnie spora. Tak na przekór instagramowym trendom pokazać że facetowi nie trzeba fryzury z żurnala żeby czuć sie dobrze 🙂 Dzięki!

        1. The-Bigwig Post author Reply

          Na zero – zero? Moim zdaniem to pasuje jedynie mężczyznom, którzy chcą ukryć lekko przerzedzające się włosy na czubku głowy, lub ewentualnie zakola. Fakt jest taki, że mocno to postarza, tym samym moim zdaniem nie ma sensu się w to bawić. Możesz co prawda podjąć próbę, ale zapewniam Cię, że będzie zdecydowanie gorzej niż na kilka mm 😉 Kiedyś nasz wiek skieruje nas na efekt Bruce’a Willisa, wtedy zaserwujemy sobie gołe glace 😀 Póki co – polecam Ci spróbować 1-3 mm. Jak to zrobisz, a liczę, że zrobisz, to koniecznie opisz mi swoje wrażenia. Czekam z niecierpliwością!

  8. miki Reply

    PS. I tak, zdecydowanie lepiej ci w „łysości”, nie widzę powodów, dla których miałbyś zapuszczać włosy 🙂

    1. The-Bigwig Post author Reply

      Nie ma opcji! Przynajmniej na razie, kiedy dosłownie codziennie przed lustrem dziwię się, jak mogłem aż tak długo czekać z buzzcutem 😛 Najciężej zrobić ten pierwszy ruch i ściąć włosy o kilka centymetrów, to wymaga odwagi. Ale wygląd w lustrze zrekompensuje Ci wszystko 🙂

  9. SKALP Reply

    Świetny wpis. Niestety ja na buzzcut się zdecydować nie mogę – mam za mało włosów. Golę się zatem na zero, gdyż tak jest najwygodniej, najszybciej i najtaniej. Do niedawna byłem posiadaczem pełnej 4cm brody, jednak chwilowo noszę gotate (lub van dyke – zależy kto patrzy) tej długości. Ostatnio zastanawiam się nad zapuszczeniem włosów w stylu mohawk, ale bez góry – na skalpie włosów brak. Co o tym myślisz? I czy taki styl ma swoją nazwę?

  10. mak Reply

    Świetny wpis, i świetna metamorfoza! Jest naprawdę super. 🙂 Samemu marzy mi się taka fryzura, wygoda i komfort na pewno niesamowity. I oszczędność czasu i kasy 😀 Tylko jednak obawiam się, że nie będę wyglądał dobrze… Zarost mam paskudny i nieregularny, więc golę, nie będzie za mnie żaden drwal „bald and bearded” xD No i te pytania, już słyszę w głowie „czemu się ogoliłeś?”, „miałeś taką ładną fryzurę”, „ale tak na łyso?”. wrr.

    1. The-Bigwig Post author Reply

      Dziękuję! Bardzo wiele to dla mnie znaczy 🙂 Też się obawiałem, ale pewnego dnia postanowiłem wreszcie zrobić to, co chciałem zrobić od dawna i bez zastanowienia chwyciłem maszynkę, przeleciałem nią głowę i jestem zachwycony. Spróbuj koniecznie, bo włosy odrastają stosunkowo szybko. A co do nieregularnej brody to poczekaj chwilkę, będzie niedługo wpis, który z tym tematem Ci – B A R D Z O – pomoże.

      1. mak Reply

        Heh, pewnie u mnie będzie podobnie, że pójdzie pewnego dnia impuls, że to dziś, chwycę za maszynkę… i się okaże. 😀 Widzę, że artykuł o brodzie właśnie dzisiaj się pojawił, także zabieram się do czytania! A jak brodę doprowadzę do stanu używalności, to już na pewno ogolę głowę 😀
        PS. Tniesz na 3mm, czy na 1? (ta fotka z głównej z artykułu o brodzie to chyba 1mm? ) Jak lepiej Twoim zdaniem? Różnica niby nieduża, ale jednak widoczna.

        1. The-Bigwig Post author Reply

          Ja ostatnimi czasy „tnę się” na 1 milimetr. Miałem co prawda okres przejściowy na 3 mm, ale postanowiłem jednak zjechać niżej na 1, bez nakładki.
          Na Twoim miejscu zacząłbym tak jak ja, również od 3 milimetrów. To dobra długość, którą możesz później ściąć bez większych problemów na 3x krócej, a włosy odrastają do tej długości może tydzień max 😉 Koniecznie opisz później swoją metamorfozę, jestem strasznie ciekaw i – koniecznie podziel się też spostrzeżeniami co do BeardMe!

          Loxon to mega zły środek. Zawarty w składzie minoxidil jest czynnikiem wprowadzonym w celu obniżenia ciśnienia tętniczego, a jego działanie na porost włosów to jedynie środek uboczny. Skóra na twarzy jest bardzo delikatna i niestety wchłania ogromną część minoxidilu. Na skalpie, czyli na skórze głowy, takiego problemu nie ma bo jest zdecydowanie grubsza i zdecydowanie mniej chłonna.

          1. mak

            O, to nie wiedziałem, że Loxon jednak jest dość inwazyjny… Warto wiedzieć. Oczywiście dam znać jak poszła metamorfoza! 🙂 Chociaż uczciwie uprzedzam, że może to być nieprędko… Muszę sam siebie przekonać i się przełamać. Pozdrawiam!

  11. Darko Reply

    A ja mam inne doświadczenia. W połowie lat 90-tych po raz pierwszy ściąłem na krótko długą grzywę i długi niewycieniowany tył. Po strzyżeniu źle się z tym czułem, więc zapuściłem włosy na nowo. Oczywiście zapuszczonych nie dało się ułożyć za cholerę, tak jak wcześniej wszystko się rozsypywało, nie pomagały żadne żele, więc w chwili słabości znowu skoczyłem do fryzjera. A potem znowu zapuściłem, by w końcu po raz trzeci i ostatni pozbyć się dłuższych włosów. Pamiętam, jak fryzjerka pytała, czy ciąć nożyczkami, czy maszynką. Maszynki jeszcze się bałem, więc tylko nożyczkami. Przez następny rok strzygłem się u fryzjera na jeża, potem doszedłem do wniosku, że mogę mniej więcej to samo robić własną maszynką w domu i zaoszczędzić czas i kasę. Kolejnych mniej więcej 7 czy 8 lat to strzyżenie tylko maszynką, średnio dwa razy w tygodniu, najpierw z nasadką, potem już bez. Jakieś sześć lat temu ogoliłem się zupełnie na gładko. Co ciekawe, nawet nie wszyscy to zauważyli:-) A ja uznałem, że nie ma dalej sensu męczyć się z maszynką elektryczną, skoro szybciej i prościej będzie po prostu golić po całości żyletką. I tak już zostało. Doszedłem do takiej wprawy, że zajmuje mi to nie więcej niż 5 minut. Trzeba co prawda golić codziennie, ale ja to lubię i nie mam z tym problemu. Czy łysa pała mnie postarza? Nie wydaje mi się, większość ludzi daje mi przynajmniej 5 lat mniej niż mam. Zresztą nawet gdyby, to co z tego? Czy zapuszczenie włosów wchodzi w grę? Nie ma nawet takiej opcji. Jeden jedyny raz w ciągu tych sześciu lat spróbowałem zapuścić je na 3 mm. Po tygodniu z największą ulgą je zgoliłem. Pozdrawiam!

  12. Damian Reply

    Myślę, że 80% kobiet wolałaby Gyllenhaala jednak we włosach 🙂 świetnie wygląda. Mężczyzna z włosami na kilka mm powiedzmy sobie szczerze , większość wygląda źle i nieatrakcyjnie .Najlepiej jak każdy w swoim życiu doświadczy dłuższych włosów , wiem z doświadczenia , że trudno jest się przełamać, zwłaszcza gdy ścina się non stop na kilka mm a na 1cm wlosów wygląda się już jak bąk i trzeba szybko skracać.

  13. Stanislaw Reply

    Dobry tekst i inspirujący do działania. Od dawna chciałem pozbyć się kudłów, ale trudno było zrobić ten pierwszy krok od lat z grzywą o długości prawie 10 cm. Każde wyjście z domu poprzedzał rytuał trwający co najniej 20 minut. Dziś wreszcie poszedłem do fryzjera na razie góra ok. 1,5 cm, po bokach od 3 do 6 mm, ale traktuję to jako „fazę przejściową” (już widzę, że mogloby być krócej), docelowo będzie 6 mm (a może latem 3mm?). Już teraz mam uczucie wielkiej ulgi i zadowolenia, nie mówiąc o tym ile czasu zaoszczędzę. Wreszcie!

  14. LUKKA Reply

    Ja wyłysiałem plackowato 15 lat temu. Golę głowę ostrzem co 3 – 2 dni od 15 lat. Aby przeciwdziałać pokotującemu stereotypowi dresiarza – zakładam okulary.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *