Casualism Moda Męska Blog – Męski gruby sweter
Po ostatnim wpisie łatwo było zauważyć, iż stałem się na ten rok zwolennikiem grubych, masywnych ale jednocześnie komfortowych swetrów. Oddaję się przyjemności zakupowej bez miary i na ten rok w mojej szafie zagościł już trzeci. Zobaczcie dzisiejszy zestaw, który w porównaniu do TEGO wpisu, gdzie sweter zaaranżowany był na względnie słoneczną, ale zimną pogodę do dzisiejszego, który raczył mnie wyłącznie chmurami i powiewami chłodu. Dzisiaj więc męski gruby sweter!
Na górze oczywiście mam sweter, który zakupiłem jako ostatni. Bardzo ciepły, gruby, absolutnie przemiły w dotyku sweter wykonany z wełny. Świetna rzecz. Grube swetry są czymś, co poprawia mi humor myśląc o przyszłych i czekających nas tygodniach. Zdecydowanie polecam każdemu z Was zaopatrzenie się w minimum kilka swetrów tego typu, których zapewniam – użytkowość będzie rosła z dnia na dzień.
Ten sweter ma beżowo-białą barwę, typową dla naturalnej wełny czy bawełny. Jego krój jest luźny, ale jednocześnie nieprzesadnie – sprawa ta powoduje, że mogę go bez większych problemów użytkować zarówno gdy jego kompanami są ubrania casualowe, jak i te bardziej formalne. Efekt jaki osiągnąłem doborem rozmiaru i samą rozmiarówką producenta bardzo mi się podoba. Poprzednio prezentowany sweter miał krój wprost odwrotny, bo luz jaki go cechuje sprzyja wyłącznie swobodnym zestawieniom.
Na nogach czarne jeansy (TUTAJ poradnik) które jak widzicie sprawdzają się dobrze nawet wtedy gdy na górze mamy skądinąd sweter mogący „działać” także w formalnych stylizacjach. Dorzucając do tego faktu ogromne, wyrwane dziury na kolanach łatwo zyskać wrażenie, że dziurawe spodnie w czarnym kolorze są łatwe w użytkowaniu. No i cóż, w moim przypadku stwierdzenie to zgadza się jak żadne inne. Jednak to wiecie, mój odosobniony przypadek za który mam nadzieję mnie odwiedzacie.
Stopy zaś weszły w derby kupione na niedawnej przecenie. Buty są świetne. Leżą jak trzeba, łamią się jak trzeba pokazując lekkie zużycie, ale nie świadczące o zaniżonej jakości. Generalnie znam fatum wiszące nad butami tańszymi niż $200 – że się popsują, że się powyginają, że nogi połamią i oplują, ale tak nie jest, jest wręcz odwrotnie.
A Wy? Jak ze swoimi swetrami? Gotowi na nadejście jesieni i zimy?
Sweter – Podobny TUTAJ
Jeansy – Pull&Bear, Podobne TUTAJ
Buty – Zign
Zegarek – Lorus RT365CX9
Paaaanie, zimno, a Ty w dziurawch spodniach… 😉
Pozdro
No właśnie i to jeszcze na kolanach. Na rowerze w takich łatwo o nabawienie się reumatyzmu.
Dokładnie. Tak jak i jadąc na rowerze w chłód bez rękawiczek można odmrozić sobie dłonie, a bez czapki uszy 😉 Nie jeżdżę na rowerze, a kolana zasłonię razem z dłońmi i uszami 😀
Czego się nie robi dla „feszyn” 😀 (ironia, oczywiście). Fakt jest taki, że dziury na kolanach oceniam analogicznie do braku rękawiczek, których brak dopuszcza do dłoni chłodne powietrze. Założę rękawiczki – zasłonię kolana 😀
Jakoś nigdy sie nie potrafię przemóc do jasnych swetrów. Moje ulubione są w kolorach ciemnej szarości lub wręcz czarne. Ale stylizacja przednia 😉
Dzięki wielkie Dominik! Szukam czarnego swetra. Na razie bezskutecznie, ale jak znajdę to będę nosił bez przerwy 😀
Gdzie został zakupiony ten sweter? potrzebuje identycznego ! Proszę o pomoc. Pozdrawiam
Oj, kupiłem go w TK Maxx i jest firmy, której nazwy po prostu nie pamiętam i jej wpisywanie NIC nie wyrzucało nawet w Guglach. Na pewno znajdziesz podobny! 🙂