Przeróbki, efekty. Taliowanie marynarki

Cześć! – Taliowanie marynarki


Ostatni mój post poradnikowy na temat koszuli wywołał pozytywne komentarze, więc tym razem sprezentuję Wam coś troszkę innego. Mianowicie przeróbkę dokonaną przez krawca zrzeszonego w cechu krawców. Dzisiaj taliowanie marynarki.

Sam nie byłbym niestety w stanie podołać tej przeróbce. W ogóle to nawet nie korciło mnie by podjąć rękawice i spróbować jakiejkolwiek „zabawy” z marynarką. To zdecydowanie inna liga niż szycie maszynowe, to dziedzina sztuki i coś, co umieją na prawdę nieliczni. To lata pracy, pozytywnie ocenianej i wieloletniej. Jako, że to marynarka, na której nie mogłem ryzykować ( Marynarka z tego posta  ) – Luis Trenker, to zdecydowałem, że oddam ją (podobno najlepszemu) krawcowi w mieście gdzie aktualnie przebywam.

Porównanie dokładne (bok w bok) znajduje się na dole posta.

Na przymiarce krawiec powiedział szybko i jasno – podnosimy nieco ramiona delikatnymi poduszkami i taliujemy o tyle, ile tylko sobie zażyczę. Moje życzenie – mocne, wręcz ogromne taliowanie.

Zdecydowaliśmy również, że rękawy są idealnej długości, tym samym nie zostały przez krawca ruszone. To samo z ich szerokością.

Zobacz: na czym polega i jakie zalety ma pasmanteria DIY?

A tak wyglądają efekty na zdjęciach z poprzedniego wpisu, który mieliście już okazję przeczytać. A na samym dole – jest zdjęcie dokładnie ukazujące skalę przeróbki.

Efekty oceniam rewelacyjnie i jestem zadowolony w pełni z tego, co osiągnęliśmy z krawcem i jego niewątpliwie, wysokimi umiejętnościami. Poduszki na ramionach zrobiły co trzeba, podniosły nieco całość marynarki i spowodowały jej bardziej męski wygląd. Zaś taliowanie to poezja sama w sobie, która spowodowała absolutnie to, co oczekiwałem po tej przeróbce. Całość kosztowała 100 zł, więc bardzo niedrogo.

Big‚gie Wig‚gie approves!

Pozdrawiam Was!

~The-Bigwig

Wielbiciel mody męskiej i rewelacyjnego stylu prawie od dekady. Zmienia polskie ulice, uczy stylu i sztuki łączenia ze sobą ubrań już od wielu lat, dając przy tym praktyczne rady i ogromną ilość inspiracji. "Granice dla mnie nie istnieją, a styl może zyskać każdy, wystarczy zgłębić wiedzę na Casualism!".

23 Comments

  1. betibeata Reply

    Genialnie przerobiona i masz rację są rzeczy i przeróbki których nawet nie warto podejmowc samemu, gdyż można bardziej zepsuc niż poprawic..lepiej powierzyc taki ciuch krawcowi:))I jak widac miałeś rację że zaufałeś osobie która zna się na tego typu rzeczach i jest fachowcem w swojej dziedzinie !!!

    Marynarka prezentuje się świetnie w tym zestawie ..idealnie podkreśla i modeluje sylwetkę 🙂
    Pozdrawiam

  2. Karolina Kołodziej Reply

    Zdecydowanie przerobiona marynarka dużo lepiej wygląda, świetnie modeluje, kształtuje sylwetkę! Dobrze jest mieć zaufanego krawca/ krawcową, któremu można powierzyć taką przeróbkę!
    I piesek w czerwonych szelkach świetnie pasuje 🙂

  3. wloski Reply

    Ta marynarka jest świetna, bardzo dobrze skrojona, rzeczywiście warto oddawać rzeczy fachowcom bo człowiek może być bardzo zadowolony, a po co się rozczarować. Powiedz mi gdzie taką marynarkę kupiłeś, jestem ogromnym fanem tego materiału, mógłbym mieć wszystko z niego 🙂

  4. Anonymous Reply

    Mało prawdopodobne że to krawiec z Katowice ale … jest ktoś w stanie polecić jakiegoś w tym mieście do przeróbki marynarki ?

    Pozdrawiam
    A.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *