Przygotować auto do zimy – JAK i CO?!

Przygotować auto do zimy – JAK i CO?! – Casualism Blog Męski

Wielu z nas użytkuje samochody. Niektórzy te lepsze, inni te gorsze. Jednak wszystkie samochody mają cechę wspólną – trzeba każdy z nich przystosować do zbliżających się dużymi krokami niskich temperatur. Z tego wpisu nauczycie się jak przygotować auto do zimy, na co zwrócić uwagę na tę porę roku i jak sprawić by nie spotkała nas na ulicy żadna niemiła niespodzianka. Zaczynamy!


Wymień olej

Przygotować auto do zimy, przygotowanie auta do zimy, auto w zimie, samochód zima, zima w samochodzie

Co prawda Californią pewnie jeździć zimą się da, ale po co? 😉

Jeśli w samochodzie wymieniałeś olej 9000 km temu lub rok wstecz, a następna wymiana szykuje się w centrum zimy to zdecyduj się na wymianę przed zimą i niskimi temperaturami. Olej wraz z postępującym zużyciem wykazuje coraz gorsze właściwości smarne, zmniejsza się jego lepkość a olej „rozrzedza się” nieco mocniej przez skraplanie pary wodnej. Notorycznie niedogrzany silnik samochodowy ma to do siebie, że smarowanie ważnych elementów przebiega nie tak dobrze jak przy silniku rozgrzanym do temperatury roboczej. Smarowanie tym samym będzie nieco gorsze, warto więc zadbać o to by było jak najlepsze.

Przy okazji warto sprawdzić resztę płynów eksploatacyjnych, jak hamulcowy czy chłodniczy. W przypadku tego drugiego istnieje realna szansa, że poprzedni użytkownik nie zadbał o niego należycie i że podczas zimy nam…zamarznie, niszcząc do cna silnik. Wymieńmy oczywiście płyn do spryskiwaczy i opony, inaczej nie da się przygotować auto do zimy.


Nabij klimę

Przygotować auto do zimy, przygotowanie auta do zimy, auto w zimie, samochód zima, zima w samochodzie

Brzmi dziwnie, co nie? Przecież zbliża się zima, po co mi klimatyzacja? Otóż klimatyzacja jest niezwykle potrzebna w przypadku dni kiedy temperatura oscyluje wokół zera stopni (przy niższych temperaturach sprężarka klimatyzacji nie działa). Klimatyzacja potrafi bardzo mocno osuszyć powietrze w kabinie nie pozwalając tym samym na parowanie szyb przez parę wydobywającą się z naszych ust czy przemoczonych od deszczu ciał. Wielu z nas odczuwało to na własnej skórze, gdy częściej ręką maziało się od wewnątrz szybę niż zmieniało biegi – a to sprawa zagrażająca nie tylko naszemu komfortowi, lecz głównie także bezpieczeństwu. Warto też kupić specyfik, znaną niewielu z nas Anty-Parę, która zaaplikowana od wnętrza szyby potrafi faktycznie zablokować tworzenie się pary.

Przeczytaj koniecznie ->  Viofo A119S - Kamera samochodowa

Nie czekaj z nagrzewaniem

Panuje przeświadczenie, że silnik „woli” ruszyć z miejsca posiadając już w miarę dobrą operacyjną temperaturę i że uruchomienie silnika kilka minut przed ruszeniem pomaga na jego żywotność. Nic bardziej mylnego. Silnik pracujący na obrotach jałowych nie będzie w stanie dogrzać się do temperatury roboczej w żaden możliwy sposób, niezależnie od czasu trwania tego aktu, nie będzie więc dobrego smarowania i silnik – o ironio – zdecydowanie gorzej to zniesie niż natychmiastowe ruszenie. Mając na uwadze dobro silnika warto uruchomić samochód jakieś 30 sekund przed ruszeniem i przez najbliższe kilometry nie „cisnąć” obrotomierza pod odcięcie, tylko jechać spokojnie. Silnik zagrzeje nam się w miarę szybko będąc pod lekkim obciążeniem i odwdzięczy się wzrostem temperatury.

Oczywiście nie zawsze jest to dobre rozwiązanie. Często wydostająca się z naszych ust para osiada na szybie tworząc szron, który po chwili staje się przymarzniętą do szyby „mazią”. To jednak dywagacje, które każdy musi przełożyć na swoje życie i swój samochód. Osobiście ubiegłej zimy nie miałem takiej sytuacji.

To co zaś warto stosować to niewyłączanie silnika podczas dość krótkich postojów. Silnik w chłodzie bardzo szybko traci temperaturę, którą będzie musiał ponownie zyskać na paruset metrach czy kilometrach. Lepiej dla jego zdrowia, a naszego komfortu będzie, gdy czekając na żonę przed sklepem posiedzimy we włączonym samochodzie, w cieple zarówno dla naszego ciała, jak i cieple dla serca samochodu 😉 Poza oczywistymi zaletami dla smarowania itd. dochodzi także oszczędność. Wielu ludzi błędnie myśli, że samochód wtedy więcej spali – otóż nie, samochód spali tyle samo lub mniej co wychłodzony, uruchomiony ponownie silnik, gdy będzie musiał na siłę nieco się dogrzać przez podanie bogatszej mieszanki.


Kup pokrowiec

Przygotować auto do zimy, przygotowanie auta do zimy, auto w zimie, samochód zima, zima w samochodzie

Pokrowiec na najważniejsze części samochodu.

Przygotować auto do zimy, przygotowanie auta do zimy, auto w zimie, samochód zima, zima w samochodzie

Pokrowiec na całość naszego Enzo 😉

Jeśli parkujesz pod chmurką – a z pewnością robi to większość – to zdecyduj się odłożyć równowartość 20 litrów benzyny i kupić jeden z najlepszych wymysłów ludzkości na zimę – prawdziwy pokrowiec na samochód. W ten sposób można oszczędzić sobie mnóstwo problemów i w idealny sposób przygotować auto do zimy. Wielu z nas wychodząc z mieszkania musi spędzić pierwsze minuty na mrozie odgarniając ze śniegu samochód, nie jest to bynajmniej przyjemność, po czym skrobie szybę w pocie czoła. Pokrowiec na samochód całkowicie likwiduje ten problem i zdusza go w zarodku. Jednakowoż od użytkowania samochodu zależy jaki pokrowiec kupić. Jeśli użytkujesz samochód codziennie to warto kupić wersję, która zakryje tylko szyby i podszybie. Jeśli zaś z samochodu korzystasz raz na tydzień – to kup taki pokrowiec, który zakryje cały samochód. Ściągnięty pokrowiec wrzuć do pudełka w bagażniku. Zdjęcie pokrowca to około 1 minuty, założenie może 2.

Przeczytaj koniecznie ->  Co to jest immobiliser i do czego służy?

Nasmaruj uszczelki

Oj tak, to czynność o której większość przypomni sobie dopiero, gdy drzwi rankiem nie będą chciały się otworzyć, jest to jeden z BARDZO ważnych aspektów jak przygotować auto do zimy. Uniknijmy tego kupując wazelinę techniczną, która bije na głowę wszelkie wymysły nowoczesnej motoryzacji. Spowoduje, że uszczelki nie będą przymarzać, nada im fajny połysk, odnowi je wizualnie i zabezpieczy na przyszłość przed parceniem. O tym punkcie nie mogą zapomnieć ludzie z drzwiami bez ramek – oni zimę odczują najmocniej bez tego specyfiku na uszczelkach bo nie wejdą do samochodu za nic w świecie.


Nawoskuj samochód

Przygotować auto do zimy, przygotowanie auta do zimy, auto w zimie, samochód zima, zima w samochodzie

Ta reklama wosku daje do myślenia.

Kurde, kolejny punkt brzmi dziwnie, co nie? Przecież w zimie nikt nie zobaczy błyszczącego i pięknego samochodu, który schowa się pod warstwą błota, śniegu i soli. Otóż to! Mocno nawoskowany samochód to ogromna przeszkoda dla przylegającego brudu i marznącego śniegu. Wosk zatyka mikropory, o które „zahacza” się brud tworząc przylegającą powierzchnię. Wosk zamykając tego typu mikrodziurki powoduje, że brud nie ma do czego przylegać i w większości spływa z naszego samochodu niczym woda. Łatwiej taki samochód utrzymać w należytej czystości ściągając z niego śnieg, a sól pozostanie tylko na zewnątrz, nie zagrażając bezpieczeństwu naszego lakieru.


Kup DOBRĄ skrobaczkę

Przygotować auto do zimy, przygotowanie auta do zimy, auto w zimie, samochód zima, zima w samochodzie

Znane i lubiane skrobaczki Murska prosto z Finlandii

Przygotować auto do zimy trzeba również w przypadku niewielkich akcesoriów. Pamiętam, gdy parę lat temu z uporem maniaka kupowałem coraz droższe skrobaczki samochodowe łudząc się, że ta następna „zadziała”. Kupowałem wersje z rączką taką, z rączką sraką, z plastikiem takim, albo z takim, z system takim lub takim – wszystko na marne. Szyba nie chciała puścić lodu mimo usilnych prób, aż zauważyłem nowość „za piątaka” – skrobaczka z mosiężną końcówką. Początkowo nie dowierzałem, w końcu plastik też nie działał na szybie jak plastelina więc jakim cudem mosiądz miałby zdziałać cuda? Myliłem się – mosiądz faktycznie działa cuda i nigdy w życiu nie kupię plastikowego chłamu w jakiejkolwiek cenie. Lód spada z szyby jak zaczarowany, a na jej powierzchni nie ma ani pół nowej ryski. Próbując to logicznie wyjaśnić doszedłem do pewnych wniosków. Mosiądz ze względu na to, że jest twardszy i mniej podatny na złamania niż plastik może mieć cieńszą końcówkę, co pozwala wejść jej pod lód na szybie. Mosiądz ze względu na wyższą twardość niż plastik, a niższą niż szyba – rozbija lód w drobny mak, podczas gdy plastik tylko „skacze” po nim jak po tarce. Plastik również to fałszywy pomocnik – potrafi „przyjąć” ziarenka piasku, które rysują szybę bo są twardsze niż ona w skali Mohsa. Polecam więc mosiądz.

Przeczytaj koniecznie ->  Identyfikacja numeru VIN - co to jest numer VIN?

Wypożyczenie samochodu?

Gdy padnie nam stary akumulator, gdy śnieg dosypie aż pod dach lub gdy po prostu nie mamy ochoty na doprowadzenie samochodu do stanu względnej używalności to warto skorzystać z dobrej wypożyczalni samochodów. W tym celu polecam autocash24.pl których samochody i obsługa są na najwyższym poziomie. Odpada też wiele innych problemów przypadających właścicielowi samochodu zimą 😉


Jesteśmy gotowi, udało nam się przygotować auto na zimę! A jednocześnie wraz z tym wpisem pragnę zapoczątkować na Casualism nowy trend, gdzie zamiast pustego dnia wpadną teksty z innych dziedzin niż moda. Wiem po sobie, że zmiany potrafią dla wielu ludzi być nie tyle trudne, co wymagające przyzwyczajenia. Na szczęście na Casualism nic nie tracicie, bo wpisy modowe będą dostawać się na Blog niezależnie od wpisów na inne tematy. Czy może być lepiej? 🙂

Adrian / The-Bigwig

Przygotować auto do zimy – JAK i CO?! – Casualism Męska Moda i Styl Blog

Wielbiciel mody męskiej i rewelacyjnego stylu prawie od dekady. Zmienia polskie ulice, uczy stylu i sztuki łączenia ze sobą ubrań już od wielu lat, dając przy tym praktyczne rady i ogromną ilość inspiracji. "Granice dla mnie nie istnieją, a styl może zyskać każdy, wystarczy zgłębić wiedzę na Casualism!".

9 Comments

  1. Tomasz K. Reply

    Mimo tych artykułów, jestem pewny, że zima ponownie zaskoczy kierowców! 😀 Ja opony zmieniam po Wszystkich Świętych, no chyba, że przymrozki pojawiają się wcześniej.

  2. Janek Reply

    Trochę nakłamałeś. Sprężarka w zimie oczywiście działa inaczej nie miałbyś osuszania powietrza. Jedyne co nie będzie działać to tryb chłodzenia bo temperatura zewnętrzna będzie niższa od temperatury do jakiej jest klima w stanie schłodzić powietrze. W zimie klima będzie działać w funkcji ogrzewania w odwrócony obiegu.
    Bez pracy sprężarki byłby to zwykły nawiew powietrza.

    1. The-Bigwig Post author Reply

      A widzisz, faktycznie może i tak jest. Niestety informacje na internecie bywają sprzeczne a ja jako człowiek lubujący czytać wyczytałem, że sama sprężarka nie działa w temperaturze niższej niż graniczna. Widocznie złe ktoś sformułował te informacje. Dobre info, dzięki.

  3. Radek Reply

    ja tam za przygotowania auta do zimy nie zabieram się sam a wolę go podrzucić do serwisu i wiem, że w auto serwis wadowicka zajmą się wszystkim tak, że już nie będę musiał się sam w to bawić, fajnie, że niektórzy wiedzą jak auto samodzielnie przygotować ale ja bym nawet czasu na to nie miał

  4. Marcinek,. Reply

    Jakie polecacie produkty p. zamarzaniu uszczelek?? W zeszlym roku kupielm jakis tani produkt na bp i niestety nie dawal w ogole rady. W tym roku kupilem calkiem okazyjnie k2 sil kolega przynajmniej twierdzi ze niezly. macie cos na oku?

    1. The-Bigwig Post author Reply

      Ja zdecydowanie polecam wazelinę techniczną. Jest genialna w swojej prostocie, a cała reszta tych wymysłów nawet nie staje w szranki. Jedyny problem to to, że ta wazelina jest mega brudząca, więc ciężko ją na wiosnę zdjąć z uszczelek ale to mała zapłata za spokój na całą zimę. Jest tępa w nakładaniu i bardzo źle się rozprowadza, ale jak się poświęci kilkadziesiąt minut to naprawdę efekty są na całą dosłownie zimę, a tubka kosztuje grosze.

  5. juresz Reply

    Z pewnością przyda się zabezpieczenie antykorozyjne nadwozia, bo to nie dość, że wyciszy nam autko to jeszcze zabezpieczy przed korozją, a wiadomo jak sypana na drogę sól potrafi załatwić podwozie ;( Zresztą można samemu sprawdzić jakie są plusy takiego zabezpieczenia:

  6. Express-Auto Reply

    Lotnisko w Gdańsku– a w zasadzie Port Lotniczy imienia Lecha Wałęsy – to największe lotnisko na Pomorzu. Niezwykle nowoczesne, jest niezaprzeczalną wizytówką rozwoju komunikacji. Do Gdańska można dotrzeć niemal z każdego zakątka świata – i vice versa. Jednak, by wydostać się z Lotniska w Gdańsku, potrzeba już trochę więcej, niż tylko autobusu. Najwygodniej byłoby podróżować własnym samochodem, nie zawsze jest to jednak wykonalne. A nie można przecież pozostać na lotnisku, wytrwale licząc godziny, które przeznaczy się na zwiedzanie miasta i okolic.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *