Spodnie Adidas dresowe – stylizacja

Spodnie Adidas dresowe – stylizacja – Casualism Blog Moda Męska

Tak, jestem podatny. Tak, lubię bawić się modą i częściami garderoby z jakimi wcześniej nie miałem do czynienia. To tak słowem wstępu 😉 Spodnie Adidas dresowe od lat chodziły mi po głowie, ale brakowało mi „tego czegoś”, tego ostatniego kopniaka kierującego do zakupu. To jednak historia, bo parę tygodni temu podjąłem decyzję o ich zakupie i…co tu dużo mówić – pełnia szczęścia. Zobaczcie z resztą sami na zdjęciach stylizowanych na retro.

spodnie dresowe adidas, adidas dresy, spodnie adidas dresowe, dresy adidasa, dresowe spodnie adidasy

spodnie dresowe adidas, adidas dresy, spodnie adidas dresowe, dresy adidasa, dresowe spodnie adidasy

Spodnie dresowe Adidasa mają to do siebie, że na ten moment stały się nieprawdopodobnie modne. Noszą je praktycznie wszyscy ludzie, którzy w jakiś sposób mają koneksję z modą. Tak stało się i ze mną. Przeglądając kolejne zdjęcia dobrze ubranych ludzi podjąłem decyzję o zakupie mając na uwadze to, że kocham styl retro. Te spodnie aż tym stylem ociekają, więc decyzja była w miarę łatwa i szybka bo idealnie wpisują się w mój aktualny charakter. Ale cóż, nie byłbym sobą gdybym nie zrobił czegoś typowo po swojemu.

Poznaj ciekawą włoską markę Aeronautica Militare!

spodnie dresowe adidas, adidas dresy, spodnie adidas dresowe, dresy adidasa, dresowe spodnie adidasy

spodnie dresowe adidas, adidas dresy, spodnie adidas dresowe, dresy adidasa, dresowe spodnie adidasy

Zobacz jak wybrać odpowiednią sportową odzież męską!

Kupiłem więc spodnie używane. Warto tu wspomnieć o tym, że fraza jak „spodnie adidas dresowe” jest hiper-popularna na pewnych portalach aukcyjnych i trzeba niestety przebierać w stercie śmieci. Kupiłem spodnie użyte parę razy (praktycznie nowe) w totalnie katastrofalnym kroju, gdzie szerokość nogawki na dole wynosiła dobre 25 cm, zaś u góry mogłem wsadzić bez problemu obie moje nogi. Po prostu dramat. Uwierzcie mi, ale po ich otrzymaniu szczerze zacząłem wątpić w powodzenie mojej domowej przeróbki na maszynie krawieckiej. Kosztowały jednak tak niewiele, że postanowiłem ponieść ryzyko i najwyżej stracić te parędziesiąt złotych po czym lecieć do sklepu i kupić nówki, byłem na to przygotowany. Fakt jednak okazał się zgoła inny, a ja już po kilku kawach i paru dobrych płytach z muzyką zmieniłem je nie do poznania. Efekt końcowy widzicie właśnie na zdjęciach. Jednak zacznijmy od góry.

Przeczytaj koniecznie ->  Niebieskawo - marynarka sztruksowa

spodnie dresowe adidas, adidas dresy, spodnie adidas dresowe, dresy adidasa, dresowe spodnie adidasy

Koszulka FILA to mój niedawny zakup, którego niestety nieco żałuję. Uwielbiam retro logo czy typowy, fajny szary melanż. Ale jest troszkę za duża i żałuję wzięcia rozmiaru większego niż mój natywny przez co jestem zmuszony podwijać rękawki. Jednak co straciłem, to straciłem – teraz pozostaje sprawę zaakceptować 😉 Koszulka jest w porządku, ma dobrą jakość i całkiem niezły (jak na zbyt dużą koszulkę) krój i ze swej strony polecam jej zakup. Jeśli ktoś lubi styl vintage to ta koszulka sprawdzi się znakomicie. Spodnie dresowe Adidas i koszulka Fila to kompania idealna.

spodnie dresowe adidas, adidas dresy, spodnie adidas dresowe, dresy adidasa, dresowe spodnie adidasy

spodnie dresowe adidas, adidas dresy, spodnie adidas dresowe, dresy adidasa, dresowe spodnie adidasy

Spodnie Adidas dresowe muszą mieć fajne zakończenie, prawda? Buty to Vans Old Skool niedawno otrzymane w ramach współpracy i które – tego się jednak spodziewałem – użytkuję jak głupi. Uwielbiam te buty i naprawdę ciężko się od nich oderwać od samego początku po założeniu na stopę. Nie są to buty przereklamowane czy takie, które zyskały popularność będąc słabym wyrobem. Są niesamowicie wygodne, dopasowały się do stopy wprost perfekcyjnie i nie brakuje im nic, o czym byłbym w stanie pomyśleć. Naprawdę niesamowite buty i aż kupiłbym chętnie drugą, identyczną parę by mieć w zapasie na „zmianę” 😉 To pokazuje jak dobrze trafiłem biorąc ten model obuwia i tę markę. Godne zainteresowania buty i szczerze polecam.

spodnie dresowe adidas, adidas dresy, spodnie adidas dresowe, dresy adidasa, dresowe spodnie adidasy spodnie dresowe adidas, adidas dresy, spodnie adidas dresowe, dresy adidasa, dresowe spodnie adidasy

Na uwagę zasługuje zegarek. Od paru miesięcy stałem się wyznawcą stylu retro, więc ciągle szukam rzeczy, które można bez większego problemu wycofać parę dekad wstecz. Tak mam teraz z zegarkami, ale uprzedzam – znalazłem swój graal i więcej nie szukam! Model DBC-611 to przepiękna reedycja starego DBC-600 z lat 1985  i – mówię to oficjalnie – zakochałem się i wpadłem po uszy. Ten model jest niesamowity, krzyczy przełomem lat 80/90, zwraca na siebie pozytywną uwagę, wywołuje dyskusje i same miłe opinie. Dla mnie zegarek idealny, który na ten moment spełnił wszelkie moje wymogi co do zegarka i nie poszukuję już żadnego innego modelu. Ten zostaje. Na stałe. Jednak jeśli chcecie go kupić to pamiętajcie, że są już niedostępne. Poza aukcjami są już nie do dostania, polecam się pospieszyć.

Przeczytaj koniecznie ->  Wpół zimy, wpół jesieni - Gruby sweter męskie

T-shirtFILA

Spodnie – ADIDAS

Zegarek – Casio DBC-611

Buty – VANS OLD SKOOL

spodnie dresowe adidas, adidas dresy, spodnie adidas dresowe, dresy adidasa, dresowe spodnie adidasy spodnie dresowe adidas, adidas dresy, spodnie adidas dresowe, dresy adidasa, dresowe spodnie adidasy

Adrian / The-Bigwig

Spodnie Adidas dresowe – stylizacja – Casualism Męska Moda Blog

Wielbiciel mody męskiej i rewelacyjnego stylu prawie od dekady. Zmienia polskie ulice, uczy stylu i sztuki łączenia ze sobą ubrań już od wielu lat, dając przy tym praktyczne rady i ogromną ilość inspiracji. "Granice dla mnie nie istnieją, a styl może zyskać każdy, wystarczy zgłębić wiedzę na Casualism!".

9 Comments

    1. The-Bigwig Post author Reply

      Też tak myślę. A co śmieszne – pewnie gdybym kupił je nowe w pełnej cenie to nie byłby dopasowane aż tak dobrze 😉 A co jeszcze śmieszniejsze – że wtedy z pewnością nie chwyciłbym się ich przeróbki. Więc koniec końców niezła oszczędność + mega dobre dopasowanie.

    1. The-Bigwig Post author Reply

      Taka prawda 😛 Na szczęście schodzi trochę. Zostało jeszcze sporo, ale już myślę, że bliżej niż dalej. Na datę zero (koniec września kiedy to mam pokazać efekty) wyrobię się na pewno 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *