Styl Rugged – Album – Casualism Blog Moda Męska
Różne style jakie przewijają się przez moją głowę są po prostu niezliczone. Lubię oglądać coraz to nowe wydania coraz to ciekawszych rozwiązań noszonych w coraz to ciekawszy sposób – to moje hobby i mój konik, po to przecież prowadzę Blog. Wszystkim z Was polecam taki rodzaj „życia” – nieskreślanie pewnych stylów tylko dlatego, że sami się w nim nie nosimy. To otwiera oczy i pozwala zmienić podejście pod parę spraw. Jednak by nie przedłużać zapraszam Was dzisiaj na wpis, a w nim styl rugged w opasłym albumie. Zobaczcie koniecznie!
Styl Rugged to styl jaki można opisać słowami „znoszony” i „country”. Zazwyczaj kręci się wokół życia na Amerykańskiej wsi gdzie pewni ludzie żyją lub polują z dala od zgiełku miasta. Oczywistym efektem życia na prerii jest naleciałość w postaci pewnego stylu ubierania się. Wygodnego, znoszonego i komfortowego niczym noszenie dosłownie swojej własnej, drugiej skóry.
Ludzie z tych rejonów nie patrzą na modę jako na „modę”. Patrzą na nią pod kątem utylitarnym dając sobie tyle komfortu i zadowolenia ile się da. Kwestia wizualna zbacza na boczny tor, ale oczywiście jak najbardziej była ważna przy zakupie – ale teraz „po latach” już tak nie jest. Dlatego też w poniższym albumie zobaczymy sporo pięknych rzeczy, które autentycznie żyją wraz z właścicielem i razem z nim się starzeją. To coś, co warto zobaczyć!
My zazwyczaj patrzymy na ubrania pod kątem lustra. Jak ubranie na nas wygląda, czy dobrze leży, czy pasuje do naszej sylwetki i innych posiadanych przez nas ciuchów. Ludzie z countryside’s podchodzą do tego zgoła inaczej. Kupując je parę czy nawet paręnaście lat temu patrzyli na dane ubranie pod kątem wieszaka – czy się podoba? Jeśli się podoba to biorę!
Ale co ja będę przedłużał, zobaczcie sami – poniżej album!
Jesteśmy po albumie. Mam nadzieję, że styl rugged nieco stał się dla Was bardziej otwarty i przystępny niż przed obejrzeniem rzeczonego albumu. Jak dla mnie ten styl nadaje się wszędzie. Byle to „wszędzie” było na amerykańskiej wsi 😉 Niech więc ten styl tam pozostanie, a my w najlepszym wypadku wykorzystajmy konkretne składowe. To dobry sposób na wykorzystanie tego, co w tym stylu najlepsze.
Podobna koszula firmy TOM TAILOR, BARBOUR
Pewien youtuber modowy podzielił męski styl ubioru na trzy archetypy, coś jak trzy barwy podstawowe, z których można stworzyć wszystkie inne: rugged, rakish, co można rozumieć jako po prostu uliczny, i refined, czyli mniej lub bardziej formalny i elegancki. W sam styl rugged można podpiąć od groma więcej „subkultur” że tak powiem, niż tylko amerykański farmer z prerii który w wolnych chwilach łowi ryby i strzela do jeleni. Survivalowcy, wszelkiej maści militarni i paramilitarni, harcerze, wędkarze, farmerzy, a nawet zapaleni grzybiarze i pełnoetatowi globtroterzy dyplomowani. Chociaż nie wszyscy. Bo Cejrowski w hawajskiej koszuli i butach z krokodylej skóry to raczej nie rugged.
Fajny męski styl. Świetny post!