Używane ubrania?! PIĘĆ porad – PORADNIK

Używane ubrania?! Plusy i minusy – PORADNIK – Casualism Męska Moda Blog

Wielu z nas mimo szczerych chęci i prób stara się dobrze ubierać mając w kieszeni cienki i dość słabo wypełniony portfel. Nie jest to sytuacja odosobniona, bo z jakiegoś powodu większość kupionych w Polsce ciuchów cechuje się niską ceną i bardzo wysoką dostępnością, nie zaś wysoką jakością i nikłą podażą. To rodzi pewien problem – jak się dobrze ubrać bez pieniędzy? Dzisiaj używane ubrania – rozłóżmy je na czynniki pierwsze!

Używane ubrania, ubrania używki, ciucholandy, second hand, secondhand, lumpeksy, lumpeks, męskie używane ubrania, lumpeksy męskie, używane ciuchy, ciuchy na wagę

Kadr z teledysku MACKLEMORE & RYAN LEWIS – THRIFT SHOP

Używane ubrania przeżyły swoisty rozkwit parę lat temu, gdy to blogerki zaczęły ochoczo w rytm słowiańskiej muzyki hasać wprost do firmy „xxx” czy „yyy”, po kilkudziesięciu minutach wychodząc z siatą pełną łupów. Łupów, które później chłonęły niczym gąbka ich czytelniczki bo one – tak jak i większość ludzi w Polsce – liczą złotówki kilkukrotnie nie dając szansy na bezsensowny zakup. Gdy zauważyły, że dobrze ubrana blogerka jest ubrana za parę złotych to…lawina poszła gwałtowna, a trup ścielił się gęsto – nastąpił rozkwit lumpeksów, a moda łowów secondhandowych przeszła także i na nas – mężczyzn.

Wszyscy wiemy na czym polega idea secondhandów. To zbieranina dziesiątek tysięcy używanych wcześniej rzeczy, które przybyły do nas z „bogatych krajów” w grubych workach, które to z kolei wciśnięte zostały na kontenery czy na pakę tirów. Później w Polsce ciuchy są dzielone przez danego importera, po czym rozsyłane i rozwieszane po kolejnych oddziałach danej firmy. Poniżej znajdziecie kilka ciekawych porad, których wcześniej nie widziałem, zobaczcie. No i co najlepsze – wszelkie kwestie, które tu opisuję uzgadniałem z kolegą, który w lumpeksach zna się najlepiej w Polsce – guru przez duże „G”, tak jak i imię z resztą 😉

Używane ubrania, ubrania używki, ciucholandy, second hand, secondhand, lumpeksy, lumpeks, męskie używane ubrania, lumpeksy męskie, używane ciuchy, ciuchy na wagę

Źródło – alibaba.com. Widok niezbyt przyjemny, niezachęcający. Ale jednak w tych worach może (MOŻE!) kryć się perła, o której myślimy już lata.

Używane ubrania – zwracaj uwagę na pochodzenie

Wbrew pozorom zwracanie uwagi na kwestię pochodzenia danych partii ciuchów pozwalają nam uniknąć straty czasu i bezsensownego wydawania pieniędzy. Najczęściej spotykanym krajem eksportującym używane ciuchy jest Anglia. Anglia z dekady lub więcej wstecz nie cechowała się ciekawymi ubraniami, raczej poprzedni użytkownicy ubrań woleli komfortowe kroje, bardzo zachowawcze formy aczkolwiek często są to rzeczy dobre jakościowo. Możemy tam znaleźć przeohydne marynarki o iście brytyjskim rodowodzie, często wykonane na miarę, ale także bardzo ładne koszule cenionych w świecie marek, także bardzo często wykonane są miarowo, podobnie z krawatami. Jednakowoż wśród kilku perełek będziemy brodzić w szambie brytyjskiej produkcji, więc nadziejemy się głównie na firmy jak St. Michael, Marks&Spencer czy Next i to w ich absolutnie najgorszych czasach. Wiele marek będzie już nieistniejących – i dobrze 😉 Drugim rejonem również często spotykanym w imporcie jest Skandynawia. Tam w przeciwieństwie do GB będziemy widzieć głównie cudownej jakości płaszcze wykonane z niezwykle grubej wełny, które będą cechować się zachowawczymi krojami i wzorami, lecz w przypadku płaszczy nie uważam tego za wadę. Często spotkamy ogólnie rzecz biorąc rzeczy zimowe, więc świetnej jakości budrysówki Gloverall, czy oryginalne puchowe kurtki Canada Goose. Na szczęście (nieszczęście?) w krajach skandynawskich moda jest głównie importowana a nie produkowana, więc spotkamy niewiele produktów firm typowo ichniejszych, jak np. Tiger of Sweden – swoją drogą bardzo dobrej jakości. Na minus zaliczamy tutaj dość frywolne podejście do elegancji, aczkolwiek zdarzają się perełki warte zachodu. Zdecydowanie częściej niż u Brytoli. Istnieją oczywiście także inne kraje, ale wokół tych dwóch miejsc toczy się Polskie życie lumpeksowe.

Używane ubrania, ubrania używki, ciucholandy, second hand, secondhand, lumpeksy, lumpeks, męskie używane ubrania, lumpeksy męskie, używane ciuchy, ciuchy na wagę

Źródło – alibaba.com. Używane ubrania ułożone w hałdy automatycznie stają się dla nas niewarte zainteresowania ani noszenia, zużyte i leżące niczym śmieci.

Niehigieniczne używane ubrania? Bleh!

Wielu z nas czuje się źle chodząc w używanych już przez kogoś ubraniach. Nie ma w tym nic dziwnego, bo jednak ciało jest ciałem i fizyczności nie oszukamy. Z tego względu polecam zasadę wymyśloną przez kolegę – daleko, a bezpiecznie. Kolega mówiąc oględnie  zakupuje w lumpeksach jedynie takie rzeczy, które nie mają kontaktu z gołym ciałem nosiciela, są więc od ciała daleko odsunięte i oddzielone innym materiałem. Wystrzega się więc koszulek, koszul czy czapek lub kapeluszy (szafa jednak tego „wystrzegania” nie widzi bo mu się wylewa z niej jak świni z koryta), dając upust w płaszczach, swetrach czy kurtkach. To bardzo dobra forma leczenia swojego higienicznego odrzucenia, bo mówiąc logicznie – nie powinno go w tym wypadku być. No i koniec końców rzeczy leżące blisko ciała zazwyczaj są zdecydowanie tańsze niż te, które leżą nieco dalej. Porównajcie ceny nowych swetrów do t-shirtów. Reszcie z Was polecam mocne pranie na najwyższej możliwej temperaturze, z dobrej jakości detergentem i długim czasem prania. Niestety są rzeczy, których prać nie wolno, ale jednak potrafią uderzyć prosto w twarz swoim…fetorem. Są to głównie marynarki i to głównie od mężczyzn z pewnych wysp 😉 Takie polecam odrzucać, szkoda zachodu i naciągania swojej strefy komfortu dla kawałka śmierdzącej szmaty. Co prawda taką marynarkę można wyprać własnoręcznie w wiaderku ryzykując raptem parę złotych lub oddać do pralni. Nie są to jednak rozwiązania, które dają nam w efekcie coś więcej niż nadzieję, czasami jednak może się udać.

Używane ubrania, ubrania używki, ciucholandy, second hand, secondhand, lumpeksy, lumpeks, męskie używane ubrania, lumpeksy męskie, używane ciuchy, ciuchy na wagę

Zaś te rozwieszone jakby w sklepie robią zdecydowanie lepsze wrażenie. Czystszych, wręcz nowych i niezużytych. Winę ponosi nasza psychika, którą tymi wieszakami oszukujemy. Dają złudzenie rzeczy nowej, nieznoszonej, bo kojarzymy sobie je ze sklepami z nową odzieżą.

Ubrania używane i złe dopasowanie? A pff!

Rzeczy perfekcyjnych, które można zaliczyć do praktycznie dla nas stworzonych jest jak na lekarstwo i to w sklepach ze stuprocentową dostępnością rozmiarówki, czego w lumpeksie nie uświadczymy. Jest jednak wiele takich rzeczy, które po kilku przeróbkach i to często dość prostych będą na nas wyglądać niczym na miarę szyte. W lumpeksach świetną sprawą jest cena, która wręcz zachęca do kombinowania z maszyną własnoręcznie czy przez krawcową i to jedna z wielu zalet second handów – bardzo łatwa personalizacja, która nas nie rozboli w portfelu, gdy zepsujemy daną rzecz. Wbrew pozorom sprawa ma się dziwnie, bo kupując marynarkę dobrej jakości w sklepie boimy się w nią ingerować bo nie jesteśmy pewni dobrego efektu końcowego. Zaś gdy kupujemy ją w lumpeksie za kilka czy kilkanaście złotych dopasowaną „w miarę” to aż się prosi o przeróbkę, po której często otrzymamy rzecz leżącą o wiele lepiej niż ta, którą zakupiliśmy za xx-krotność ceny. To duży plus i polecam własnoręczne przeróbki – można się zajawić na tyle mocno, że ubierając się w lumpeksie ludzie pomylą nasze ubrania z miarowymi 😉

Są w sklepach rzeczy w cenach tak niskich, że strach się bać ;) Idąc od góry po lewej: KIOMI / ONLY&SONS / KIOMI / YOUR TURN / NEW LOOK / YOURTURN. Zobaczcie ceny, nie chce się wierzyć ale wszystko powyżej nie kosztuje więcej niż...50,00 zł sztuka.

Przy okazji wpisu o oszczędzaniu warto też spojrzeć nieco szerzej. Są w sklepach rzeczy w cenach tak niskich, że strach się bać, zobaczcie sami – ceny od 15,00 zł do 50,00 zł 😉 Idąc od góry po lewej: KIOMI / ONLY&SONS / KIOMI / YOUR TURN / NEWLOOK / YOURTURN.

Używane ubrania, ubrania używki, ciucholandy, second hand, secondhand, lumpeksy, lumpeks, męskie używane ubrania, lumpeksy męskie, używane ciuchy, ciuchy na wagę

O używane ciuchy trzeba powalczyć!

Kobiety latające po lumpeksach niczym pszczółki po kwiatkach to zmora głównie dla innych pszczółek, które w pocie czoła będą szukać tego samego. Winę ponosi rozpoznawalność lumpeksów wśród płci pięknej, a my – mężczyźni – jesteśmy w mniejszości i dla nas konkurencja jest bardzo niska, wręcz zerowa. Wśród mocno obleganych punktów i tak zapewne znajdziemy cokolwiek co nas zainteresuje bo przed godzinką na placu boju był tylko 65-letni dziadziuś, zaś po otwarciu – 45 letni pracownik z budowy obok. Nikt więc nie zakosił naszej marynarki Boglioli czy swetra z kaszmiru. Niska frekwencja gra dużą rolę dla łowów lumpeksowych, więc osobiście celowałbym tylko w takie miejsca, gdzie nie widzieliśmy grupki ubranych w naszym stylu gości – to zwiastuje problemy z konkurencją, a pamiętajmy, że lumpeks to tylko i wyłącznie pojedyncze sztuki, więc żal przepuścić okazję. To jednak rzadki widok, raczej częściej spotkamy starsze kobiecinki lub mężczyzn, którzy nie chcą „mody”, tylko „normalnego” ubrania w rozmiarze od L do XXXL. Dużą rolę odgrywa także nasz styl. Jeśli się nim wyróżniamy od ogółu to mamy praktycznie pewność, że jedynie nasze ręce będą macać ulubione dla nas rzeczy, mówię do Was – eleganciki! Ważny jest też rozmiar – im mniejszy tym lepszy, bo Polacy ciągle myślą, że ubrania komfortowe zaczynają się L-ki, niezależnie od wzrostu i wagi.

Używane ubrania, ubrania używki, ciucholandy, second hand, secondhand, lumpeksy, lumpeks, męskie używane ubrania, lumpeksy męskie, używane ciuchy, ciuchy na wagę

Źródło – pinterest.com. Poszukiwanie dobrych ubrań w lumpeksach zamieniło się dla wielu z nas w sport. To bardzo tani sposób na hobby, no i może odwdzięczyć się rewelacyjną garderobą.

Wybrzydzaj!

W lumpeksach warto być nieco wybrednym i szukać rzeczy, które uderzą w nasz gust w 100%, a nie takich, które uderzą w raptem 50-ciu. Fakt jest taki, że buszując w wieszakach, które głównie mają na sobie nic nie warte szmaty polecam skupić się na dobrej jakości, dobrym wyglądzie, świetnym materiale lub po prostu świetnej marce. Nie polecam zakupów bacząc wyłącznie na dobre dopasowanie czy „ok” nadruk. Rzecz, którą tam kupimy pasuje użytkować z dumą i chęcią. W końcu wielu z nas nieco naciągnie swoją strefę komfortu kupując używany ciuch, więc tym lepiej kupić taki, który autentycznie spełni nasze nadzieje w stu procentach. Pamiętajcie, że bylejakość łatwo kupić w każdej sieciówce, nawet marketowej.

Przeczytaj koniecznie ->  Torby Baron - RECENZJA

No i tak to właśnie wygląda – lumpeksowe znajdy potrafią zmienić nasz światopogląd na ubrania i spowodować chęć ciągłego użytkowania. Sam chodziłem kiedyś po lumpeksach parę razy w miesiącu i znajdowałem rzeczy, o których mi się wcześniej nie śniło, aczkolwiek przyznaję – najgorszy był pierwszy raz. W tej chwili nie korzystam z uroków tych miejsc ze względu na chroniczny brak czasu, ale zalecam buszowanie tym z Was, którzy mają wolnego czasu w nadmiarze, zaś pieniędzy w niedoborze. Znalazłem genialnej jakości oryginalną ramoneskę, świetne marynarki z metkami, kilka swetrów czy bluz – i wszystko używałem aż wydałem rodzinie. Polecam jedynie zawczasu wybadać dobre miejsce na pierwsze łowy i nie kierować się w stronę małego punktu osiedlowego, a raczej w stronę wielkopowierzchniowego sklepu z dziesiątkami tysięcy wiszących na wieszakach rzeczy. A nuż?

Używane ubrania, ubrania używki, ciucholandy, second hand, secondhand, lumpeksy, lumpeks, męskie używane ubrania, lumpeksy męskie, używane ciuchy, ciuchy na wagę

Idąc od lewej u góry - MEDICINE / MEDICINE / TOKYO LAUNDRY / GAP / SELECTED HOMME / PIER ONE

Idąc od lewej u góry – MEDICINE / MEDICINE / TOKYOLAUNDRY / GAP / SELECTED / PIERONE

Adrian / The-Bigwig

Używane ubrania?! Plusy i minusy – PORADNIK – Casualism Blog o Męskiej Modzie

Wielbiciel mody męskiej i rewelacyjnego stylu prawie od dekady. Zmienia polskie ulice, uczy stylu i sztuki łączenia ze sobą ubrań już od wielu lat, dając przy tym praktyczne rady i ogromną ilość inspiracji. "Granice dla mnie nie istnieją, a styl może zyskać każdy, wystarczy zgłębić wiedzę na Casualism!".

2 Comments

  1. Bartosz Reply

    Ja często kupuję używane ubrania, bo można znaleźć niezniszczone ciuchy, których nikt inny nie ma. Z resztą powoli uczę się przerabiać ciuchy, to w ogóle będę miał swoj styl 🙂

  2. Monika Reply

    Ja często zaglądam do lumpeksów, kupuje ubrania sobie i mężowi. Można wyhaczyć naprawdę extra rzeczy, które w ogóle nie wyglądają na używane! Czasem przekazujemy je nawet dalej w akcji Pomaganie przez ubranie, bo mogą posłużyć komuś jeszcze!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *