Vintage kurtka. Kurtka wojskowa M65

Elo, elo czydwazero! – Kurtka wojskowa M65

Pomyślałem, że dam Wam i zestaw, który właściwie przy oglądaniu zdjęć na komputerze miał nie ujrzeć Bloga. Trafił w odmęty dysku twardego. Ale podjąłem decyzję, że czemu by nie, skoro to mój Blog i moje zestawy…Mogę też pokazać odskocznię, casual w sposób „Mój”. W dodatku wypróbowałem nowy filtr w aparacie, więc kolory są przekłamane i nic Wam nie powiedzą…

Kurtka to zielony vintage, jakby kurtka wojskowa M65, od kolegi o którym pisałem, więc nie byłem w przybytku zwanym „SH” osobiście. Wyłapał mi ją i jestem zadowolony, choć nie jest to kurtka wyjściowa, którą mogę ot tak pokazać. Raczej coś, co ubiorę na szybkie wyjście z psem czy na brzydką pogodę jako dodatek do ubrania niezobowiązującego wprost maksymalnie.

Ma ciekawy krój, bo jest wiązana w pasie. Ale tym razem nie przez pas sam w sobie, a sznurek idący wewnątrz. Pierwsza moja kurtka tego pokroju. U dołu jest ten sam ficzer. Dość fajne nawet, akceptuję.

Ale co mi się podoba w szczególności? Przypinki. Było ich o wiele więcej, ale postanowiłem, że umieszczę tylko kilka, bo za duża ich ilość robi komiczny przesyt. Nie wiem czy były oryginalnie dopięte do tej kurtki, ale wygląda mi to klimatycznie i niesie w sobie „coś”. Ciekawe jaka historia za tym stoi…cóż, to pozostanie tajemnicą. Może to była kurtka mechanika jakiegoś? A cholera wie…może lepiej wcisnąć do głowy inne rozwiązania…

Kurtka jest woskowana, więc na deszcz nadaje się rewelacyjnie. Pod spodem fajna, tartanowa podszewka.
Pod kurtką miałem tylko koszulę Lee Cooper i t-shirt.

A na nogach spodnie GAP.
Stopy siedziały w butach z TK Maxx’a.

~The-Bigwig

Wielbiciel mody męskiej i rewelacyjnego stylu prawie od dekady. Zmienia polskie ulice, uczy stylu i sztuki łączenia ze sobą ubrań już od wielu lat, dając przy tym praktyczne rady i ogromną ilość inspiracji. "Granice dla mnie nie istnieją, a styl może zyskać każdy, wystarczy zgłębić wiedzę na Casualism!".

21 Comments

  1. dorota iwan Reply

    Bardzo dobrze że te zdjęcia trafiły na bloga.:-)
    Bardzo lubię takie buty,lecz mogę się zachwycać nimi tylko u „obcych” bo mój Mąż nigdy ich nie założy. 🙂
    Kurtka wygląda świetnie zwłaszcza z tymi wszystkimi przypinkami.
    Pozdrawiam serdecznie.

  2. MajkA Reply

    te naszywki sa niesamowicie oryginalne – dzieki temu dodaja kurtce to cos 😉 koszula tak jak pisze tu wiekszosc – po prostu przecudowna!!!

  3. Secondhand Dandy Reply

    Kurtka prezentuje się nienagannie pod względem dopasowania i świetnie wpisuje się w Twój smart-casualowy styl, dodając doń akcent militarny. Przypinki dodają kurtce nonszalancji, jedna z takich zdobi pierś mojej ramoneski – postanowiłem jej nie odpinać, wychodząc z tego samego założenia co Ty. Strasznie Ci się garderoba rozrosła pod względem kurtek woskowanych, czego, nie ukrywam, nieco Ci zazdroszczę 😀 Czy w najbliższej przyszłości można się spodziewać obiecanego swego czasu wpisu o własnoręcznym pokrywaniu powierzchni kurtki woskiem? 🙂

    Pozdrawiam 🙂

  4. PanJa Reply

    Lubie Twoje stylizację bo nie są przesadzone. Teraz jest mnóstwo blogerów, którzy wciskają się damskie rzeczy i myślą, że są modni 😀 Tak trzymaj!

    pozdr
    Menopinions.blogspot.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *