Wzorzyste koszulki z Majesso, recenzja i info – Casualism Blog Moda Męska
Majesso to jeden z fajniejszych sklepów z moda męską i druga współpraca między nami, którą mam nadzieję ocenicie równie dobrze jak poprzednią. Tym razem poruszę temat na czasie, bo wzorzyste koszulki powinny w tym roku zalać nasz rynek, patrząc na wybiegową modę. Można odnieść wrażenie, że z koszulkami wzorzystymi jest ciężko w kontekście ich noszenia, ale czy na pewno? Dzisiaj opiszę prosty i krótki poradnik na zasadzie recenzji – jak nosić wzorzyste koszulki monochromatyczne by nie wyglądać jak tani pajac?
Koszulki to wymysł dla większości z nas idealny. Chłodzi przez brak rękawów, dopuszcza powietrze do ciała, dobrze wygląda i…posiada setki wzorów, którymi możemy decydować jak ma wyglądać w dany dzień nasz strój. Koszulki, w przeciwieństwie do koszul, można wybierać względem ich wzorów, które w koszulach raczej zatrzymują się na gładkich materiałach, ewentualnie kratach lub prążkach. Wiele wzorów z koszulek jest nie do wykonania i noszenia na koszulach, pomijając oczywiście żałosne i godne politowania wyroby drogich firm chcących wyróżnić swoje produkty w typowy dla takich marek sposób. Wydając dziwadła.
Koszulki, które otrzymałem od Majesso są modelami koszulek w moim stylu, więc ich kolor ogranicza się do spektrum szarości dzięki czemu powinny dobrze wpasować się w moją garderobę. Znacie mnie już myślę, że dość długo więc co jak co, ale kolory pastelowe i nadmierna ilość wzorów tutaj nie istnieje. Niemniej, są czasami chwile gdy warto spróbować swoich sił wyciągając z oferowanych na rynku produktów ile tylko się da. Tak więc zdecydowałem, że podejmę próbę przy czterech koszulkach, zobaczcie po kolei jak wyglądają i jak je będę nosił.
Biała koszulka w groch
Groch jaki jest wie zapewne każdy z nas, to rozmieszczone na materiale pojedyncze i symetryczne „plamy” większe lub mniejsze, tak pokrótce. W tej koszulce przyciągnął mnie ciekawy, bo kwadratowy groszek 😉 W tej koszulce zostały użyte dwa bardzo dla mnie proste kolory, otóż biel na całości i czerń jako niewielki dodatek. Gęste i dość niewielkie groszki dają mi większą możliwość jej użytkowania, bo nie oszukujmy się, ale spore grochy nie tylko mocno się wyróżniają, ale dodatkowo bardzo ciężko poprawnie je zestawić. Koszulkę lubię, dobrze leży, choć osobiście nie cierpię grubych materiałów na koszulkach głównie ze względu na to, że jest mi w nich po prostu za ciepło. Niemniej, to zdanie myślę dość odosobnione, bo na rynku większość koszulek właśnie taka jest.
Jak ją nosić? Zdecydowanie na zasadzie lekkiego kontrastu, odpadają więc na samym wstępie wszelkie białe lub bardzo jasne spodnie, które zrobią z nas pozbawioną kolorów, ale jednak choinkę. Świetnie będzie wyglądać do czarnych lub ciemnoszarych spodni, ale także i do granatowych czy innych, dość ciemnych jeansów lub chinosów. Na wierzch możemy założyć generalnie wszystko co swobodne, jednak pomijając oczywiste jasne kolory. Na stopy z kolei nada się wszystko prócz rzeczy z krztą formalności, odpadając więc nawet casualowe derby. Pamiętajmy, że biała koszulka stworzy bardzo, ale to bardzo mocny kontrast z rzeczą bardzo ciemną.
Szara koszulka w groszek
Tę koszulkę od powyższej wyróżnia bardziej ułożony wzór. Jak widzicie na całej długości koszulki wzór rozłożony jest w sposób przejrzysty, prosty i symetryczny. W porównaniu do koszulki białej tę cechuje kolor szary, który będzie nieco ułatwiał jej noszenie. Mocna biel raczej nie zrobi nas niewidocznymi dla tłumu, szarość zupełnie odwrotnie – można dzięki niej uciec w nicość. Ale tutaj od szarej nicości odciąga nas owy symetryczny groch. Połączenie dość wyrazistego wzoru z szarością koszulki to fajne połączenie, bo zarówno nienachalne, jak i niebanalne. Tak jak i poprzednio jej gramatura nie jest w moim stylu, ale to gramatura na pewno bardzo dobra w kontekście wytrzymałości i podatności na rozciąganie czy to w praniu czy na ciele.
Jak ją nosić? Tę koszulkę dobrze zestawimy z każdym rodzajem swobodnego ubioru, co oczywiście oceniam względem siebie i swoich preferencji. Będzie pasować do czarnej kurtki robiąc średni kontrast między szarością koszulki a czarnym kolorem odzieży wierzchniej. Na nogach założymy wszystko to, na co mamy ochotę prócz oczywistego wyjątku w postaci spodni o jakimkolwiek nasyceniu i jasności szarości.
Koszulka czarna z geometrycznym wzorem
Ta koszulka wbrew czarnej, niby prostej barwie, sprawiła mi najwięcej problemów. Otóż czerń jest owszem, bardzo łatwa w noszeniu i zestawianiu i w moim przypadku jest rozwiązaniem bardzo dobrym, jednakże w przypadku gdy ta czerń połączy się w tak nachalny sposób z bielą to koszulka staje się rzeczą wręcz „świecącą”. Biel i czerń to dwa skrajnie odrębne kolory, który przy ich połączeniu robią maksymalny dostępny w naturze kontrast. Tutaj dodatkowo geometryczny wzór nie jest bynajmniej wzorem cichym i spokojnym, więc koszulka staje się jeszcze cięższa do sprawnego noszenia. Jednak jest ciekawa.
Jak ją nosić? Wyłącznie w monochromie. Mam nieodparte wrażenie, że czarna odzież „na górze” źle wygląda zestawiona z niskim kontrastem u dołu, oczywiście pomijając tożsamą czerń. Zestawienie koszulki z granatowymi jeansami tworzy moim zdaniem skrajnie nieatrakcyjny zestaw, to samo właściwie z resztą naszego stroju. Czerń nie pasuje do jakiejkolwiek pastelowej kolorystyki, za to idealnie sprawdza się wśród szarości czy czerni, jak wspomniałem wyżej. Wzór koszulki będzie z kolei pasował na wszelkie imprezy skrajnie swobodne po zmroku, jak domówki czy innego typu imprezy.
Czarna koszulka melanż
Zdecydowanie tutaj opisana koszulka to mój skrajny faworyt, który absolutnie wpadł mi w oko dosłownie z automatu. Jest w typowo moim stylu więc jej „wzór” to melanżowa tkanina, która jak dla mnie jest idealnym przystankiem między czymś wzorzystym, a gładkim. Po zmierzeniu do pozytywów doszedł także fakt, ze koszulka wykonana jest z wiskozy i genialnie leży, więc ma moją ulubioną cechę – mięciutki i półprzezroczysty, bardzo lekki materiał i idealne dopasowanie względem sylwetki. Takie koszulki dosłownie uwielbiam i nie mogę doczekać się jej noszenia 😉
Jak ją nosić? Wyłącznie w monochromie. Mam nieodparte wrażenie, że czarna odzież „na górze” źle wygląda zestawiona z niskim kontrastem u dołu, oczywiście pomijając tożsamą czerń. Zestawienie koszulki z granatowymi jeansami tworzy moim zdaniem skrajnie nieatrakcyjny zestaw, to samo właściwie z resztą naszego stroju. Czerń nie pasuje do jakiejkolwiek pastelowej kolorystyki.
Więcej koszulek na Majesso.pl <- klik.
W tej białej wyglądasz jak pacjent, który właśnie wstał ze szpitalnego łóżka 😀
Skojarzenia na 5+ ;P