Casualism Blog Moda Męska – Koszula flanelowa w kratę
Dzisiaj wpis stylizacyjny, a w nim koszula flanelowa w kratę jako element główny. Wpis ten dedykuję tym z Was, którzy szukają na ostatnich stylizacyjnych butów sportowych 😉 Ostatnio zbyt często tu nie bywały. Powodem (wręcz jedynym) jest to, iż po prostu przywykłem nad wyraz mocno do białego obuwia i czarnych derbów. No ale są i Roshe. Zobaczcie dzisiejszy zestaw!
Flanelowe koszule, o których to TUTAJ pisałem poradnik cieszą się aktualnie sporym zainteresowaniem zarówno wśród młodzieży, jak i mężczyzn nieco starszych. Producenci powoli starają się do nich przekonywać coraz większą rzeszę ludzi i udaje im się to z nawiązką, bo nasze lepsze połówki w postaci dziewczyn i kobiet noszą te koszule namiętnie 🙂 Mój model jest wykonany z flaneli w kolorach dość typowych dla koszul tego typu, ale niestety nie jest to wzór, którego po sklepach szukam już dobre kilka dni. Chodzi mi o buffalo check. Zobaczymy co będzie później.
Pod spodem zwykły, czarny t-shirt, który robi za ciemne tło dające pole do atencji koszuli i butom. Czarne koszulki są w użytkowaniu bardzo dobre mimo pewnych logicznych sprzeczności. Otóż czerń nie pasuje do lata i upałów, a t-shirt – już jak najbardziej. Jak więc te dwie sprawy zgrać ze sobą? Otóż wystarczy takową koszulkę w czerni nosić tylko wtedy, gdy za oknem jest ciepło, ale słońce niezbyt chętnie wychyla nos zza chmur. Wtedy czerń na koszulce dobrze się prezentuje i nie blednie w oczach.
Na nogach oczywiście czarne jeansy z dziurami, które mają za zadanie uzupełnić streetwearowy zestaw w dobry sposób. Dziury na spodniach zdecydowanie najmocniej rozpowszechniła firma Saint Laurent Paris, która jako „matka” tego pomysłu miała największy wpływ na sieciówkowe decyzje względem przyszłych kolekcji. Sieciówki przyniosły więc nam dziury pod strzechy i to do nich kierujmy nerwy lub aplauz, nie do SLP 😉
A na stopach tym razem bordowe, piękne Nike Roshe, które niestety dość rzadko użytkuję zarówno z powodu ich pominięcia w moim umyśle jak i faktu, że ostatnio mieliśmy w Polsce iście afrykańską pogodę, a ten model butów nie pasuje moim zdaniem nadmiernie do krótkich spodni. Za to do długich – tak jest! Buty są wygodne, mają piękny kolor i minimalistyczną bryłę. Co ciekawe, kolorystyka bordowa tj. Team Red aktualnie na rynku wtórnym notuje coraz wyższe ceny. Nike nie ma zamiaru wskrzeszać legendy i chwała im za to, bo ceny tych butów (oczywiście oryginalnych) szybujące do 1200 złotych na eBay’u w chodliwym rozmiarze powodują u mnie dodatkowe odczucia szczęścia i radości 😀
Koszula – Topman, Podobna TUTAJ
Koszulka – H&M, Podobna TUTAJ
Jeansy – Bershka, Podobne TUTAJ na dobrej przecenie
Buty – Nike Roshe
Piszesz naprawdę bardzo porządne, a wrecz swietne teksty 🙂 Co tu będę dużo pisal, naprawdę masz wielki talent do pisania, mam nadzieje, ze dosyć niedlugo Cie ktos dostrzeże i zarówno Ty, jak i Twój swietny blog zostaniecie naprawdę slawni, a należy Ci się to jak malo komu innemu 🙂 Bede zagladal tu regularnie, pozdrawiam 🙂
Jak czyszcisz Roshe?